Witam ponownie po przerwie, kupiłem Beyma Power 12.
Pierwszego - dnia jak z sąsiadem u niego odpaliliśmy to byłem rozczarowany strasznie. Obudowa 50L po Ravmaster BSW 12 b-r 35cm. Basu było jakoś tak mało i jakby nie było tego niskiego.
Drugiego - dnia rurę u mnie już skróciłem do 20cm. I nie wiele to dało. Niby głośno ale coś to nie tak. Panel Irka 300W. Regulacja fazy nic nie poprawiała.
Trzeci, czwarty dzień - dałem mu w piz... - głośnio kilka filmów, kosola Xbox 360 - Halo 4 i trochę muzyki, dopiero się chłopak rozruszał i zaczął się pojawiać bass i niskie tony.
Im więcej gra tym zaczyna lepiej grać. Jeszcze chłopak widać nie osiągnął maxa. Wczoraj grałem ponownie w halo 4 to już efekty były spore. Zobaczę jak pogra z 2-3 tyg.
Przy tak wysokiej efektywność głośnika, sztywnym zawieszeniu, małym Xmax, i moim poziomie słuchania membrana rusza się w te i na zad może z 5-8 mm a jest głośno. Poczekam jeszcze i nie wiem czy mu czasem nie zapuszczę pętle 20-25hz na parę godzin aby się poruszał trochę.
Jest szybki, uderzenia są dosadne ale to jeszcze chyba nie jest jego max. Jak będę miał czas to podepnę mu panel irka 450W, zrobię jak się wygrzeje pomiary i zestroję b-r na podstawie wykresu impedancji.