• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

[3-drożne] black & white hds/dxt + fw146 +dayton rs225 - projekt by raven1985

Rejestracja
Paź 7, 2015
Postów
16
Reakcji
0
Lokalizacja
Sosnowiec
Na wstępie chciałem podziękować koledze raven1985 za projekt: https://diyaudio.pl/showthread.php/25043-hds-dxt-fw146-l22rn4xp-dayton-rs225-projekt-by-raven1985
początek prac listopad 2016.

Nie jestem stolarzem, ale mam nieograniczony dostęp do profesjonalnej stolarni i dobrych rad kolegów stolarzy, jednak wszystkie prace wykonywałem sam.
Ja zobaczyłem te kolumny w prostych obudowach lakierowane na biały połysk + czarne matowe postawy i czarne delikatne maskownice, ale zakrywające cały front.
Początek prac: projekt i pierwsze cięcia na pile - wszystkie łączenia zewnętrzne zacinane pod kątem 45°



pierwsze klejenia:



wygłuszenie i zamknięcie obudowy:



przygotowanie do lakierowania - wykonałem otwory, w które wkleiłem małe magnesy neodymowe do trzymania maskownicy:



jak widać lakierowanie sprawiło mi wiele radochy - ten ucieszony pychol należy do mnie :)



wstępnie polakierowane obudowy:



polerowanie wcale nie jest takie łatwe, na zdjęciu kolega wyjaśnia mi, że przy polerce bardzo łatwo przepier**lić i trzeba lakierować od początku:


zwrotnica:



ostatnie czynności montażowe:



koniec prac luty 2017r. maskownice montowałem 2 miesiące później.
ramki maskownic wycięte z płyty HPL compact grubości 10mm - frezarka CNC.



Grają z zestawem SONY ES z lat 90 i jestem bardzo zadowolony z dźwięku. Nie jestem Audiofilem, a raczej miłośnikiem HI-FI i taki zestaw całkowicie zaspokaja moje wymagania.
Prawie wszystkie prace, które wykonałem przy budowie tych kolumn roiłem pierwszy raz w życiu i myślę że wiele się nauczyłem, a frajdy przy tym miałem sporo, co widać na zdjęciach :)
a tak prezentują się na gotowo:


Przepraszam za mały syf pod kolumną, ale zobaczyłem go dopiero gdy wstawiałem zdjęcie.
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów serdecznie.
 
a co to za chemia? bo nic nie pisales
Patrząc na bekę pewnie adler :) Znajomy lakiernik mówił mi że są to pierońsko twarde lakiery nie wymagające nakładania wielu warstw. Podobno połysk z tej serii jest świetny. Musze to wypróbować przy najbliższej okazji:).
Świetna robota, z taki zapleczem aż chce się robić.
 
Tak Adler, musiałem zapytać kolegów, bo nalali mi "coś białego" do pistoletu i powiedzieli: masz machaj
z tego co pamiętam wystarczyły 2 warstwy podkładu na szybko właściwie jedna po drugiej, szlif i jedna warstwa lakieru właściwego
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra