• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Co się zepsuło? (Yamaha AX-400)

Rejestracja
Sie 16, 2007
Postów
70
Reakcji
0
Lokalizacja
Biłgoraj
Witam!
Chciałem dowiedzieć się mniej więcej jak bardzo narozrabiałem.
Otóż chciałem się dziś pobawić wzmakiem no i się pobawiłem :cry:
Wyglądało to następująco: podkręciłem <bass> na max no i <loudness> także na max. A że dopiero zapoznawałem się z regulowanym loudnessem w Yamaszce, :evil: to nie wiedziałem jak to za bardzo działa, teraz już wiem :(
No i efekt był taki, że jak głośność osiagnęła znaczny poziom to z głośnika (chyba jednego) wydobył się dźwięk "pierdka" a z rezystora (zaznaczonego na zdjęciu) poszedł dymek a sam zaświecił się na jasny, taki żółty kolor. Normalnie wyglądało to jak paląca się żarówka (???).
Więc moje pytanie jest takie: Czy wzmak jest do odratowania? Dodam, ze kondensatory są całe, nie wybuchły, na tranzystorach też nie widać śladu nadpalenia/spalenia czy tym podobnego. No i wzmacniacz nie działa.
Głośnikom nic nie jest (arn150+sc10n)
Bardzo proszę o pomoc.

<<<< LINK DO FOTKI WZMAKA >>>>
 
Jak nie masz pojęcia o servisowaniu i nadodatek nie masz ani schematu ani miernika to możesz tylko iść do servisu, nawet tego opornika nie wymienisz bo nie znasz jego rezystancji. Może jest on od jednego kanału to w drugim siedzi taki sam sprawny to możesz w taki sposób znaleść jego opór.
 
Dzięki El_liero za zainteresowanie :)
Dziś nie wytrzymałem i zaniosłem sprzęt do serwisu.
Elektronik sprawdził i powiedział, że upalił się cały lewy kanał, także zostawiłem sprzęt do naprawy.
Temat uważam za zamknięty, bo sprawa już się wyjaśniła.
 
Powrót
Góra