• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Czy to już Hi end ?

W

wiesiek9990

Rejestracja
Paź 12, 2013
Postów
685
Reakcji
24
Lokalizacja
Zachodniopomorskie, Stobno
Znalazlem taki głośnik

http://www.sklep.axel2.pl/index.php?products=product&prod_id=720

czy można go faktycznie uznać za hi end ?

czy może poleciłby ktoś jakis głosnik niskośredniotonowy ( 16 lub 18 cm średnicy) oraz wysokotonowy do kolumny 2 drożnej

czy warto inwestować w founteka FW 168 czy może w jakiś inny model innego producenta ?

czy lepiej więcej zainwestować i kupić jak najlepszy wysokotonowy czy też lepiej inwestować w jak najlepszy niskosredniotonowy ?
 
lklukasz napisał:
To moze za zacznijmy od początku.
Co to jest hi-end?
Kliknij, aby rozszerzyć...
Na audiostereło jest ciekawy wątek na ten temat, nie muszę chyba dodawać, że czytając można się nieźle uśmiać ;). Tutaj też interesująca definicja: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hi-end. Najzabawniejszy jest ten fragment:
Natomiast możliwość rozpoznania "na słuch" kabli połączeniowych fundacja naukowa Jamesa Randiego zakwalifikowała do zjawisk paranormalnych
Kliknij, aby rozszerzyć...
:).
 
A zaprojektujesz sam konstrukcję? Jeśli tak, to w tej samej cenie masz 8935A Ushera.

A co do ostatniego pytania, w co lepiej zainwestować: bobry silnik czy zawieszenie w samochodzie?
;)
 
Zależy co kto uważa za HI-END ale jeśli naprawdę komuś wystarcza głośnik za 200 PLN to tylko mu pogratulować - osobiście wolałbym wydać dużo mniej niż szukać lepszego dźwięku w Accutonach :P

Na AS są takie bzdury pisane, że to szok dla osoby myślącej i dlatego osobiście wolę spędzać czas z ludźmi tutaj niż kłócić się o paranormalne rzeczy, jakoś żaden osobnik z AS który twierdzi iż słyszy różnicę w dźwięku zmieniając najmniej znaczące elementy nie pofatyguje się po ten milion do USA który można dostać za odróżnienie kabla / kondensatora w cenie 20 PLN od tego za 2k PLN - dla ludzi tam wyznacznikiem jest W. Pacuła którego można mianować na następce braci Grimm.

Oczywiście nie mówię to o wszystkich użytkownikach tamtego forum bo znajdą się świetni ludzie ale niestety większość to fanatycy.
 
Ostatnia edycja:
No tak, ale w myśl zasady: jak się nie ma co się lubi ...
I kolejna sprawa: można spożytkować dany budżet bardziej lub mniej mądrze. ;)
A o bajkopisarzach i tych co im się wydaje ... szkoda słów.
 
lklukasz napisał:
To moze za zacznijmy od początku.
Co to jest hi-end?
Kliknij, aby rozszerzyć...
Cena która przyciąga frajerów ogłupionych efektem Veblena.

---------- Post dodany o 19:24 ---------- Poprzedni post o 19:21 ----------
.3lite napisał:
Zależy co kto uważa za HI-END
Kliknij, aby rozszerzyć...
W tym przypadku bez filozofowania. To głośnik Monacora. W firmach tego typy - sprzedających rożny elektroniczny i elektryczny stuff - pojęciem hi-end określa się ich "szczyt" oferty - czyli najlepsze, najsolidniejsze dostępne u nich wykonanie.

---------- Post dodany o 19:31 ---------- Poprzedni post o 19:24 ----------

cena jest atrakcyjna - o ile dostępny w tej cenie co wątpliwe.

http://www.monacor.pl/product/show/3733/SPH-170C


Mało jest konstrukcji na tym głośniku. Ale tutaj dwie reprosoustavy na Monacor SPH-170C

http://mirulu.borec.cz/Dagus/dagus.htm

http://www.audioweb.cz/viewtopic.php?id=2748

http://vmaudio.cz/clanky_pokracovani/dvoupasmo_monacor_seas.php

no i jest jeszcze jakaś linia transmisyjna na nim gdzieś na forum słowackim czy serbskim?


Tak więc mozna okreslac go jako hi-end i to bez audiofilskiego skrzywienia.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymałem odpowiedzi w tej sprawie ze znanego sklepu. Hi End zaczyna się w zasadzie patrząc na to od najniższej ceny- od USHERA 8945A poprzez AuRUM Cantus AC 165, no i dalej cała masa ETON-ów, Accutonów .
Przy okazji dzięki za odpowiedzi :)
 
W sumie informacja na Wikipedii wiele wyjaśnia ....
Nie ma norm więc trudno ustalić co kwalifikować jako hi end , a co jeszcze nie.

Więc może kiedys dojdzie do ustalenia normy dla hi endu.
Np dla głośnika niskośredniotonowego :
odchylenie od charakterystyki +- 1dB, i zniekształcenia <0,1% w całym paśmie przenoszenia (30Hz do 4Khz) + efektywność minimum 90dB
Pasmo przenoszenia - +- 1dB 30 Hz do 4kHz ( w standardowej dla tego typu głośnika obudowie)
 
wiesiek9990 napisał:
W sumie informacja na Wikipedii wiele wyjaśnia ....
Nie ma norm więc trudno ustalić co kwalifikować jako hi end , a co jeszcze nie.

Więc może kiedys dojdzie do ustalenia normy dla hi endu.
Np dla głośnika niskośredniotonowego :
odchylenie od charakterystyki +- 1dB, i zniekształcenia <0,1% w całym paśmie przenoszenia (30Hz do 4Khz) + efektywność minimum 90dB
Pasmo przenoszenia - +- 1dB 30 Hz do 4kHz ( w standardowej dla tego typu głośnika obudowie)
Kliknij, aby rozszerzyć...
Żaden z powyzszych warunkow nie wykaze ze glosnik jest hiendowy:) Dla mnie duza wartosc ma zwykly sweep test, od razu slychac co warty jest glosnik. Duzo rzeczy idzie wychwycic na sluch, jak ma duze thd glosnik niskosredniotonowy to slychac, a pomiar profesjonalnym sprzetem tylko potwierdza wstepny odsluch i pokazuje wartosci znieksztalcen.

---------- Post dodany o 05:58 ---------- Poprzedni post o 05:42 ----------

Aha poza jakoscia dzwieku w hi endzie nieprzeceniona wartosc ma dla mnie to ze nie meczy i tym samym nie powoduje rozdrażnienia nawet po najbardziej wykanczajacym dniu. Chcialbym sie kiedys dowiedziec jakie wszystkie parametry wplywaja na to. Tanie glosniki maja wysokie qts qes i qms, dlatego tez zastanawiam sie jak te parametry wplywaja na odbior - wysokie oznacza nieprzyjemne rabanie basem:D Ale na razie tak tylko sie zastanawiam.
 
Ostatnia edycja:
LuSzTi napisał:
Sądząc po wspomnianym asortymencie to pewnie LS :) Chciałbym zobaczyć ich miny jak przeczytali tak zadane pytanie na mailu.
Kliknij, aby rozszerzyć...

Pytanie trochę nas zaskoczyło, bo co można odpisać na maila o treści: Czy Fountek FW168 to hiend czy jeszcze nie?

Zresztą zgadzam się z przedmówcą, że hiend to indywidualna sprawa w dużej mierze uzależniona od wymagań i zasobności portfela kupującego.
 
Taka jedna "dynia" poleciała by do kosza przy pierwszym odsłuchu który miałby określić czy warto.
 
Zaloguj lub zarejestruj się, aby odpowiedzieć w tym wątku
Powrót
Góra