Bierzesz precyzyjną wagę i np. farbę którą zdecydujesz się użyć, przygotowujesz kartkę 10cm na 10cm, warzysz czystą kartkę, następnie nakładasz warstwę farby i ważysz ponownie po wyschnięciu.
Dzięki temu wiesz ile ta warstwa farby dodała masy na tej powierzchni, powierzchnię membrany masz w dokumentacji głośnika.
Reszta to matematyka, między 1-2g to spoko uda się jakoś wstrzelić.
To tak teoretycznie rzecz rozważając, bo nie widzę raczej innej opcji jak komuś rozwiązanie takiego problemu.
Myśle że taka mała waga przenośna za 40zł do ważenia suszu może wystarczyć ^^
Nie wiem jaki to głośnik, ale poza jakimiś srogimi tłuczkami do basu gdzie membrana jest jak talerz, to taka farba może mieć jakiś tam wpływ na pracę membrany, jaki to nie wiem.