Dyfrakcje tweetera

[jjurek]

Tweetera już nie mogę przesunąć. Jak mechanicznie próbować sobie radzić z dyfrakcją na 3kHz? Winowajca- kanciasta obudowa i złe umiejscowienie wysokotonówki. Przy doklejaniu skrzydeł do obudowy problem znika ale wygląda to obrzydliwie.

 

[YasiekCorp]

A do czego służą głębsze frezowanie i odpowiednio dobrana gęstością i kształtem gąbka, naklejana na około wysoko-tonówki? O ile dobrze pamiętam to właśnie do likwidacji (ograniczeniu) tego zjawiska.
Choć mogę się mylić, dawno nic z projektowaniem i konstruowaniem nie miałem do czynienia.

 

[Pogromca mitow]

W zasadzie nic z tym nie zrobisz. Tzn. możesz okleić front grubym filcem i będzie poprawa, ale wizualnie będzie dramat. Ewentualnie jeśli woofer pozwoli, to przesunąć podział zwrotnicy najwyżej jak się da.

 

[rhalf]

Mozesz się modlić, że nie będzie słychać, bo czasem nie słychać,

 

[jjurek]

Przy odgięciu ok. 10 stopni pasmo wyrównuje się, wiec nie jest to duży problem. Sprawa interesuje mnie bardziej z teoretycznego punktu. Zastanawiam się, czy specjalnie uformowany front gwizdka ( mała tubka, frezy jak w niektórych Morelach) przyniosłyby jakąś poprawę.

 

[Pogromca mitow]

Jeśli możesz zmienić tweeter, na taki z tubka, który wejdzie w miejsce starego, to różnica będzie, ale pod warunkiem, jaką będziesz miał częstotliwość podziału. Pisząc w skrócie, to szerokość frontu determinuje częstotliwość z jakaś będziesz miał problem. Ponieważ tak mała tubka ma ograniczone możliwości kierowania dźwięku, to nie należy się spodziewać, że osłabi ona wpływ na dyrekcję obudowy.

 

[jjurek]

Wsadziłem tubkowego Seasa DXT i z grubsza zaadaptowałem zwrotkę. Dziura na 3kHz nie zniknęła a pojawiłą sie nowa na 10kHz- z powodu grubszego panelu tweeter nie zlicował się z frontem. Zwrotki nie da się podnieść wyżej niż 2-2,2kHz, tubka nie pomogła czyli porażka

 

[jjurek]

Dziura na 3kHz zalepiona. Obniżyłem lekko całość SPL a natępnie w miejscu spadku przy 3khz podbiłem lekko filtem RLC. Nie wiem czytakie łatanie dziur po dyfrakcjach jest poporawne. Zmian w dzwieku- nie zauważyłem.

 

[Adams77]

Dążenie do równej jak stół charakterystyki jest może dobre do monitorów studyjnych. W głośnikach do słuchania muzyki może nie być już takie super. Każdy dodatkowy filtr w zwrotnicy wprowadza swoje zniekształcenia. Gdyby tu była górka, to pewnie kuło by to w uszy, bo to częstotliwości (2-3kHz), które ucho człowieka odbiera głośniej. Mały dołek nie będzie słyszalny. Ważne by w miejscu podziału (najlepiej w jak najszerszym przedziale częstotliwości) zgadzała się faza obu głośników.

 

[Granat]

Ta dziura w 3kHz po niewielkiej zmianie kąta odsłuchu zniknie. Za to w innym miejscu może pojawić się pik. Dlatego nie ma sensu dążyć do idealnie płaskiej charakterystyki na osi. Trzeba na to spojrzeć całościowo.
Tzn. jest sens, ale akustycznie, a nie zwrotnicą, bo to tylko tuszowanie niedoróbek.

 

[Pogromca mitow]

Dziura na 3kHz zalepiona. Obniżyłem lekko całość SPL a natępnie w miejscu spadku przy 3khz podbiłem lekko filtem RLC. Nie wiem czytakie łatanie dziur po dyfrakcjach jest poporawne. Zmian w dzwieku- nie zauważyłem.

Takie poprawianie pasma nie bardzo ma sens, jeśli nie masz zmierzonych charakterystyk poza osia zestawu. Wyjątek może być w przypadku, gdzie kolumny będą pracować w bliskim polu, co w dużej części eliminuje wpływ odbić dźwięku od ścian pomieszczenia.

W skrócie -- im większa odległość odsłuchu, tym większe znaczenie promieniowania poza osia zestawu.

 

[jjurek]

Rzeczywiście- robi się bałagan przy 3kHz