• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Fornirowanie (wg EZO)

  • Autor wątku Autor wątku EZO
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia

EZO

Rejestracja
Sie 24, 2004
Postów
435
Reakcji
0
Lokalizacja
Opole
Dokumentację do tego artykułu sporządzałem w trakcie fornirowania swojej kolumny centralnej wiec mogłem wszystko sprawdzać i fotografować na bieżąco.

Wybór forniru​

Od tego jaki gatunek forniru wybierzecie, oraz w jakim stanie fizycznym znajduje się zakupiony materiał, będzie zależała trudność pracy z nim. Osobiście polecam takie o grubości około 1- 1,5 mm pozwoli to nam w przyszłości nawet na starcie starego lakieru by nałożyć nowy np. bejce. Następnie trzeba zwrócić uwagę na szerokość kupowanych pasów forniru. Jeżeli łączymy pasy forniru tak by zwiększyć powierzchnię zwróćmy uwagę na to by fornir był krawędziowany – czyli pisząc prostym językiem krawędzie maja równo przylegać do lustra lub szyby okiennej. Jeśli fornir nie jest krawędziowany mamy trzy wyjścia. Pierwsze udać się do stolarza i on używając dwóch desek i ściskaczy powinien na strugu wyrównać krawędzie. Drugi to gilotyna, w która wyposażone są papiernie, agencje reklamowe oraz stolarze czasami. Trzecia metoda to połączyć dwa paski tak by jeden na drugi zachodził około 2 cm i ostrym nożem jednym cięciem w miejscu nakładania się forniru oba równocześnie ściąć. Jest to ciężkie do wykonania zważywszy na to, iż ręka bardzo łatwo może nam zjechać na rysunku drewna. Osobiście polecam gilotynę.

Mamy paczkę forniru. Co zrobić, aby rysunek drewna w miejscu łączenia dwóch pasków stanowił wizualną całość?

Popatrzmy. Na poniższych zdjęciach można zobaczyć, w jaki sposób należy wyciągać fornir z paczki by rysunek drewna się zgadzał:

image002.jpg

image004.jpg

image006.jpg

Łączenie dwóch pasków forniru​

Moja metoda polega na ściśnięciu/sklejeniu pasków tak by nie rozchodziły się podczas klejenia. Bardzo ważne jest to, o czym pisałem wyżej, czyli to, aby fornir był krawędziowany.

image008.jpg

image010.jpg

Tak posklejany fornir należy delikatnie odwrócić i posmarować klejem. Powierzchnię, na której znajdzie się fornir również traktujemy klejem. Polecam klej, którego zdjęcie macie, poniżej jeśli znacie jakiś lepszy to postępujcie podczas klejenia wg opisu na opakowaniu.

image012.jpg

Jest to bardzo dobry klej kontaktowy. Jego zapach niestety uniemożliwia zabawę z nim w domu. Spoina zależy w głównej mierze od nacisku, a nie od długości klejenia. Najlepiej wziąć się za ćwiczenia fizyczne rozwijające wówczas będziecie mieli takie oprzyrządowanie do dociskania forniru :)

image014.jpg

Małe powierzchnie, trudno dostępne lub pod skosem można dociskać w ten oto sposób:

image016.jpg

Obrabianie krawędzi​

To czy zaczniecie obrabiać fornir w wzdłuż rysunku czy w poprzek w pierwszej kolejności zależy już od Was. Poniższe fotki pokazują jak obrobić krawędź wzdłuż rysunku drewna.

image018.jpg

Należy zwrócić uwagę by ciąć wzdłuż rysunku na zewnątrz wówczas nie napotkamy problemu zza głębokim przycięciem, a tak nóż będzie Wam schodzić na zewnątrz.

image020.jpg

Obcinamy fornir w taki sposób by wystawał około 5mm.

image022.jpg

Następnie papier ścierny (najlepiej 60-tka) i szlifujemy krawędzie aż do obudowy.

image024.jpg

Trochę trudniej ścina się fornir w poprzek. Np. w przypadku b. łamliwego dębu można doprowadzić do wielu odprysków, co niestety oszpeci naszą kolumnę/suba.

Musimy wielokrotnie przejechać nożem około 5mm od krawędzi tak by fornir po prostu przeciąć

image026.jpg

image028.jpg

I tak jak poprzednio papier ścierny w dłoń i szlifujemy aż do płyty kolumny. Należy szczególnie uważać przy samej krawędzi (ta obwisająca cześć na pierwszym planie rys. na górze), ponieważ możemy rozwarstwić fornir.

Jeśli wszystko dobrze poszło to otrzymamy mniej więcej coś takiego:

image030.jpg

image032.jpg

Fornir należy wzdłuż słoi przejechać papierem 100-tka, po pierwszej warstwie lakieru 120, następna warstwa lakieru papier 180.

Miłego fornirowania.

EZO
ezoghul(at)wp(dot)pl​
 
Odradzam tego typu "dociążanie" forniru przy klejeniu. Jedynie co z tego może pozostać to pęcherze pod fornirem po lakierowaniu... no chyba że przed dociążaniem prasowałeś punktowo jakąś kosteczką... Takie "prasowanie" jak zademonstrowałeś można stosować jak się ma w garażu prasę hydrauliczną o sile kilku ładnych ton nacisku :)
 
Hehe ale kotlet odgrzany :). Korzystałem z tego bardzo dawno i o dziwo nie ma ani pęcherzy, a także nie nie odchodzi - parę ładnych lat minęło.
 
Hej, dlaczego nie widze obrazkow? z tresci tutoriala wynika ze zostaly zalaczone jakies chyba?

Pozdrawiam
 
Zobacz datę tego postu. Trochę się zmieniło od tego czasu, poszperaj trochę na forum jest mnóstwo fajnych przykładów fornirowania.
 
Powrót
Góra