• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Głośnik bluetooth

Rejestracja
Mar 27, 2016
Postów
2
Reakcji
0
Lokalizacja
Mazury
Witam
Nie wiem czy wybrałem dobry dział jeśli nie proszę nie bić :)

Nosze się z zamiarem zbudowania głośnika bluetooth. Narazie są to tylko plany teoretyczne i chciałbym aby ktoś pokierował czy moje plany maja jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistości. Czytając o budowie takich głośników wiem ze potrzebuje modułu bt, wzmacniacza, głosików i jakiegoś źródła prądu. Przeglądając internet znalazłem następujące rzeczy:
Moduły bt i tu nie wiem który będzie lepszy
pierwszy
drugi
trzeci
wzmacniacz tu
i wypatrzyłem tez takie głośniki myślę ze ten wzmacniacz powinien je uciągnąć i będzie to grało głośno i w miarę przyzwoicie głośnik
źródłem prądu ma być akumulator żelowy 10 ah który mam w domu potrzebna chyba bedzie jeszcze przetwornica step down do zasilania modułu bt
tu
Obudowę zrobię ze sklejki albo myślałem tez nad tym żeby wrzucić to wszystko do kawałka rury pcv lecz nie wiem czy to dobry pomysł.
Ogólnie nie musi to grać jakoś wyśmienicie ale żeby grało dość głośno i było wytrzymałe. Proszę mnie wyprowadzić z błędu jeśli to nie ma prawa działać.
Dziękuje i pozdrawiam
 
Ten drugi modul bluetooth lezy mi na biurku.. za kilka dni bede w stanie cos o nim powiedziec... cufow raczej nie ma co sobie po nim obiecywac.. ale zobaczymy..

Wzmacniacze w klasie d mam inne jeden Tda8932 i jeden tpa 3116 - teoretycznie tez by Ci przypasowaly.. oba czekaja na podpiecie.. dam info jak uruchomie..
 
Nikt więcej się nie wypowie czy to będzie działać?

LubMich sprawdziłeś może ten moduł?
 
Właśnie nie bardzo miałem kiedy usiąść.. wczoraj trochę znalazłem czas i pospinałem sobie cały układ - ale z innym odbiornikiem bluetooth.. tj. całym zestawem samogrającym..
0b7d2d734ab1711a1aab063d383f566c_1460362129.jpg


W trybie bluetooth moduł zbiera sporo śmieci - zobaczę co będzie jak trochę go upakuję w obudowę, z karty sd odczytuje czyściutko - jak nie pomoże to zobaczę czy przetwornica która go napędza za bardzo nie sieje..

jak dziś wyrwę chwilę wieczorem to podepnę na szybko i tamten moduł.. przynajmniej sprawdzę czy te przydźwięki nie są winą tej samograjki..

Swoją drogą.. wzmacniacz Tda8932 zasiliłem 24V i ten głośnik tonsila chciał mi głowę urwać.. zobaczę jak będzie gdy podepnę docelowo już w suficie..
 
@El_liero.. odrobinę potestowałem.. zasadniczo dźwięki były 3 rodzajii (analiza dość szybka ;-))
- brumienie - dość ciche.. ale w ciszy już denerwujące...
- cykanie/pykanie co około 1-1,5sek. - głośniejsze niż powyższe..

i tylko przy włączonym module blotooth..
- piski i potem wsłuchiwanie się w transmisję danych..

dziś poprzepinałem zasilania..
- chciałem zasilić wszystko z przetwornicy 24V/2A a na sam moduł grający (z bloototh) przejść przetwornicą DC-DC.. ale działo się powyższe

- akumulator 12V zasilający całość... (przetwornica DC-DC została) nie zmieniał wiele.. no może dźwięki lekko się zmieniły..

- przetwornica 24V/2A na wzmacniacz, a sam moduł osobno z akumulatora 12V rozwiązauje problem.. znika niemal całkowicie brumienie i cykanie.. a śmieci z modułu bloototh ledwo się przedostają.. (w ciszy muszę się lekko wsłuchać.. )


Generalnie przetwornica DC-DC nie jest wystarczającym oddzieleniem zasilań.. muszę więc popełnić jeszcze osobne zasilanie dla modułu grającego.. sam moduł ma jakiś stabilizatorek na 5V - pytanko czy wystarczy transformatorek i jakiś mostek prostowniczy.. żeby mi 50Hz znów na głośniku się nie pojawiło..
 
Ostatnia edycja:
jest stabilizator 78m05 i 470uF.. przy samym zasilaniu to tyle.. jakieś smd kondesatorki się gdzieś przewijają.. ale za wiele to one zasilania już nie pofiltrują..

dodał bym te 100nF równolegle z 470uF - jest nawet gdzie dolutować na płytce.. a drugie 100nF z może jeszcze jednym 470uF zaraz za mostkiem dołożę.. (sam transformatorek będzie lekko oddalony (0,5m) - kondensatorki lepiej przy stabilizatorze czy przy transformatorku?)
 
Kondensatory odsprzegajace najlepiej lutowac jak najblizej ukladu ktory pobiera zasilanie czyli zaraz obok wyprowadzenia pinu zasilania.
 
470u ma za zadanie jedynie zapobiegać tętnieniom. 100n pełni rolę filtra w.cz.

Najlepiej gdybyś zrobił tak: transformator -> mostek -> elektrolit 470u + monolit 100n -> stabilizator + kondy wg specyfikacji 78xx (330n na wejściu, 100n na wyjściu)
 
Tak się wiec stanie.. dzięki za podpowiedzi..

wczoraj obudowę popełniłem.. będzie wstawiona do szafki.. i na wszelki wypadek wzmacniaczowi zapewniłem chłodzenie..
b74945cd96d81674cee5d43f31a0b486_1460920845.jpg

1eb29365f8d18f863217c2d088e976a8_1460920846.jpg
 
Ostatnia edycja:
No i wszystko pięknie już chwilkę działa.. nie zwróciłem wcześniej uwagi.. lekkie 'pyknięcie' jest przy wyłączaniu całości, ale wcześniej opisywane problemy zniknęły..

Upgrade zasilania..
2a614d81510c14b79823207295e88e95_1461524655.jpg


I już prawie poskładane..
c5bdf3db790a9471f76f602f6fa27b29_1461524655.jpg
 
Ostatnia edycja:
Bardzo fajny pomysł na upchanie całości. Wchodzisz z telefonem, podpinasz bluetooth i masz. Bardzo funkcjonalne.
 
To na dodatek dopiszę, że moduł wznawia po przywróceniu zasilania odtwarzanie z karty SD - więc muzyka relaksacyjna ustawiona na stałe.. byle nie zostawić na zbyt wysokim poziomie głośności, a całość w tej cenie posiada pilocik na podczerwień - o dziwo wszystko działa jak powinno..

Została do zamontowania czujka.. więc całkiem obsługa z automatu...
 
W celu eliminacji pyknięć możesz pokusić się o jakiś prosty układ opóźnionego załączania / wcześniejszego wyłączania układu.

Np. coś takiego:
 
Powrót
Góra