Bo niestety najważniejszy czynnik jest prawie zawsze pomijany
Na pewno nie najważniejszy, ale bardzo istotny.
To tak samo jak kupic sobie sportowego mercedesa prosto z salonu i załozyć do niego ogranicznik do 60khm z czego tu sie cieszyć?
Nieno, nie przesadzajmy. Porównał bym to raczej do sportowego auta na polskich drogach. O sportowej dynamicznej jeździe można zapomnieć

Od tego są tory wyścigowe.
a powiedz mi jak to powinienem ocenić, sprawdzić, jakie kryteria przyjąć?
Jeśli chodzi o stereofonie i jakość basu to kolumny im dalej od ścian, i im szerzej rozstawione tym lepiej. Dźwięk jest większy, bardziej przypomina prawdziwą scene, stereofonia wgniata w fotel. Poza wyjątkiem, kiedy kolumny sa kilkadziesiąt centymetrów od uszu (np. monitorki na biurku), stereofonia też może być świetna, jednak nie tak spektalularna jak przy szerokim rozstawieniu. Ważną sprawą sa też odbicia. Jak za dużo dźwięku sie odbija, to jest ochydne echo. Jak za mało, to dźwięk staje się powolny i zamulony.
Jeśli chodzi o bas i paskudne podbicia w nim, fale basu są "najcięższymi" falami dźwiękowymi. Rozchodzą się po pokoju, potem odbijają od ścian, i w jednych miejscach nakładają sie na siebie tworząc podbicia basu, w innych sie wytłumiają tworząc dołki w ch-ce. Jeśli pokój jest za mały żeby zmieścić odpowiednio długą fale basu, standardowe jej odtworzenie nie będzie możliwe. Dlatego czasem się mówi, ze pokój ma swoje "pasmo przenoszenia", jednak da sie to pominąć.
Przede wszystkim zmierz wymiary pomieszczenia.