witam mam glupie pytanie. jakich dzwiekow nie lubia koty? mam taki problem ze jakies dachowce bezpanskie chodza mi i niszcza ogrodek;/ nie ma nawet jak posiedziec z laska bo jak wiatr powieje to sieka jest;/ tak sobie pomyslelem ze moze da sie je odstraszyc jakimis falami dziwkowymi? jest to realne?;>
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
glupie
- Autor wątku mIKI
- Data rozpoczęcia
krople walerianowe ... dostępne w każdej aptece
pokrop płot w paru miejscach i jakies inne punkty
pokrop płot w paru miejscach i jakies inne punkty
Richard Small napisał:
tylko nie za duzo bo wtedy nawet panna nie zechce sie zjawic
może nagraj szczekanie jakiegoś groźnego psa?? Chociaż prawdziwy pies biegający swobodnie byłby bardziej skuteczny... jamniki są bardzo cięte na koty, do tego mało jedzą, mają krótkie futerko (to jest ważne wiosną i jesienią 
), ale niestety niektóre (a właściwie to większość) są wredne i często szczekają...
), ale niestety niektóre (a właściwie to większość) są wredne i często szczekają...poperubuj z generatorem task od 8kHz do 16Khz
jak usłyszysz kota wrzuć granata i po sprawie - to działa
Grzesio wstydz sie,ja tu chce podbudowac forum bo nic innego mi nie zostalo a ty sie tu nabijasz : / zal mi normalnie tego forum bo to tutaj zaczela sie moja przygoda z akustyka,bez tego froum teraz bym mial jakies super hiper mega legacy 500W!! chlopie...
pozdro
pozdro
Daniel napisał:
hm, co w tym smiesznego? ;/ hm... duzo zwierzat reaguje jakos na wysokie tony....
a co do pomocy, no to kup sobie Amstaffa
, ja mam i juz zagryzl pare kotow jak weszly na podworko, juz wiecej nie wchodza.. hehe, a i nie szczeka tak duzo jak jamnik,no a jak juz zaszczeka to nie tak drazniaco jak jamnik lub inny kundelek , no i nie szczeka jak nie trzeba, przynajmniej moj Amorek hehe. Polecam tego psa!! mIKI, kurcze zebys troszke bliżej mieszkał to mam na "wypozyczeniu" ladnego rodwailera Mój puszek waży 74 kg i jest naprawde skuteczny na koty! Kiedyś moj kuzyn (7lat) dla zabawy wrzucil kota do kojca.........niewiele, niewiele zostalo
Przynajniej byś karmil bydle przez tydzien
A tak poważnie, to rzeczywiście smieszna sprawa ale jak klopotliwa....
Mój puszek waży 74 kg i jest naprawde skuteczny na koty! Kiedyś moj kuzyn (7lat) dla zabawy wrzucil kota do kojca.........niewiele, niewiele zostalo Przynajniej byś karmil bydle przez tydzien
A tak poważnie, to rzeczywiście smieszna sprawa ale jak klopotliwa....