• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

hehe cos dla lubiacych cisze :)

Rejestracja
Cze 28, 2004
Postów
297
Reakcji
0
Lokalizacja
Rzeszow
Witam. Z braku zajecia i ogolnej nudy :] postanowailem wziasc sie za wysiszenie mojego PC ;] Na pierwszy ogien poszedl DYSK :) i zrobilem to tak:

Graty: 2 gumki po ogorkach kiszonych, 4 zapalki, wiartak od zasilacza komputerowego, jakies stare zaslepki na napedy.

Dysk jest zawieszony na 2 gumkach w miejscu napedu CD-ROM, gumki sa mocowane do bokow zapalkami :] hehe ( prowizorka) Po co wiatrak ? dalem go po to aby wial na dysk, poniewaz dysk nie styka sie z elementami metalowymi obudowy nie jest odprowadzane z niego cieplo. Wiatrak jest w tym przypadku nezbedny zeby nie dopuscic do przegrzania...... Ma on 2 zalety :) Chlodzi mi dysk i zapewnia lepsza cyrkulacje powietrza wewnatrz obudowy :) Po zapuszczeniu tegoz to wiatraka temp. CPU spadla o 9 stopni :) Wiatrak jest podlaczony nie tak jak powinien pod 12 V tylko pod bodajze 5 v (pod czarny i czerwony kabel z wtyczki zasilania Napedow ( 4pin ) ) NIe podlacalem go pod 12V poniewaz robi churagan w obudowie, a pozatym glosno chodzi :)


Wrazenia odsluchowe: ( <---- <hehehe> jak DIY :] )


Dysku praktycznie nie slychac :) DZiala on cichutko i ma duzo nizsza temp. pracy :) Jednym slowem Malina:]



PS: obudowa wyklejona od srodka jakas mata dzwiekachlonna :)
NIE WIEM JAK WEWALIC ZDJECIA NA SERVER LUB MINIATURKI< z gory przepraszam ......
 

Załączniki

  • image3.jpg
    image3.jpg
    19.8 KB · Wyświetleń: 0
  • image2.jpg
    image2.jpg
    23 KB · Wyświetleń: 0
  • image1_636.jpg
    image1_636.jpg
    23.9 KB · Wyświetleń: 0
wektor, heh a kto mowi ze tak juz zostanie ? Mysle zrobic to na gumce od gaci :) Jest chyba zywotniejsza :)
 
hellrider, ja tylko ostrzegam... ...przy cieplym dysku ta gumka padnie po kilku dniach.

A najlepszym sposobem na wyciszenie kompa jest jego wystawienie za sciane :)

 
wektor, nie no nie przesadzaj, dziala mi tak juz z miesiac :/ , jak masz nowe gumki to tak szybko nie padna, z pozatym nie ma tam tepmperatury 90 stopni :/, Obeznie siedze 3h na kompie w pokoju mam 22 stopnie a dyskiu jest niezmiennie 27 :/ wiec to nie jest duzo ...




PS. nie mam zamiaru latac zaby wlozyc plyte, nacisnac reset, czy cokolwiek zrobic, do drugiego pokoju.
 
Pomysł niezły. Bez przesady, guma tak szybko nie stwardnieje - najlepiej sprawdzać co jakiś czas jej stan i najwyżej wymienić.

PS. To wogóle coś wycisza? ;]
 
to teraz patrzcie na moje dyski :) - akurat jesli chodzi o wyciszanie to nie musze sie
w to bawic gdyz same w sobie sa nieslyszalne (no jedynie w 1% czasu dzalania mozna
je uslyszec :P)




"PS. To wogóle coś wycisza? ;]" - kiedys wyciagnalem dysk z metalowej obudowy i
polozylem na takiej macie zabezpieczajacej sprzet (byla w pudelku z karta graficzna)
i nie moglem uwierzyc iz jest tak ciho... wiec moge z cala pewnoscia stwierdzic
iz ten zabieg koledze bardzo wyciszyl kompa :)

(ja juz takie patenty robilem ze ho ho :D )

co do gumnek to kieys mialem zaplecione takie zwykle w kable..
i po kilku tygodniach juz sie nie odplatywalyt tylko wykruszaly
wiec zdecydowanie odradzam ten pomysl - za to gumy od gaci sa ok :D
(albo tzw. gumki kapeluszowe - okragle - sa dobre)
 
Ja mam tak podwieszony dysk na gumkach z pociętych rękawiczek (takich do sprzątania) Wisi sobie kolega juz tak ze 2 miechy i wszystko jest super. Cisza jest nieporówywalnie większa ale to wszystko zależy od tego jak głośny jest sam dysk. Są dyski co wydają z siebie świst (wtedy gumki nic nie poradzą) oraz dyski które wydają "wrrrr" i tu właśnie stosować należy gumki :)
 
StuffX napisał:
to teraz patrzcie na moje dyski :) - akurat jesli chodzi o wyciszanie to nie musze sie
w to bawic gdyz same w sobie sa nieslyszalne (no jedynie w 1% czasu dzalania mozna
je uslyszec :P)
"PS. To wogóle coś wycisza? ;]" - kiedys wyciagnalem dysk z metalowej obudowy i
polozylem na takiej macie zabezpieczajacej sprzet (byla w pudelku z karta graficzna)
i nie moglem uwierzyc iz jest tak ciho... wiec moge z cala pewnoscia stwierdzic
iz ten zabieg koledze bardzo wyciszyl kompa :)

(ja juz takie patenty robilem ze ho ho :D )

co do gumnek to kieys mialem zaplecione takie zwykle w kable..
i po kilku tygodniach juz sie nie odplatywalyt tylko wykruszaly
wiec zdecydowanie odradzam ten pomysl - za to gumy od gaci sa ok :D
(albo tzw. gumki kapeluszowe - okragle - sa dobre)

może ty ich nie słyszesz ale kto inny by usłyszał, pojęcie niesłyszalny dysk jest względne,


P.S. ale obrzydliwa obudowa
 
ogólnie chodzi o to żeby nie było sztywnego połączenia dysku z obudową... zasady są takie same jak przy wibroizolacji, czy izolacji akustycznej w każdym innym przypadku, bo to nie dyska hałasuje, tylko obudowa komputera na która przenoszą się drgania.

myślałem kiedyś zeby zamknąc dysk zawieszony elastycznie w szczelnej puszcze, tak zeby dźwięki nie wydostawały się z wnętrza... odprowadzanie ciepła mogłoby zostać rozwiązane dzięki ogniwom peltiera z pasywnym chłodzeniem na zewnątrz. dzięki temu w środku byłoby chłodno bez wymiany powietrza, czyli bez utraty szczelności.
 
flodins, hehe to wi8em wiem ze pojecie ciszy jest wzgledne - ale gwarantyje Ci ze nikt by nie zwrocil uwagi na dyski... bo sa zagluszane przez wiatrak wydmuchujacy tlen z budy i ten ktory chlodzi procka

p.s.
wiem ze jest brzydka - ale wole kase pakowac w inne bardziej miarodajne sprzety niz buda

p.p.s
pochwal sie swoja esteciarzu (esteto jak kto woli)
 
taki komputerowy odpowiednik podświetlanej "tuby" alpharda ;)
nie mogłem się powstrzymać żeby tego nie napisać :)
 
Wiedziałem, że ktoś sie przyczepi do obudowy :P nei porównywać mi tu tego do "tub" alpharda itp:P to jest komputer... a ze obudowa była z plexa to sobie katode wstawiłem :) mi sie to podswietlenie podoba :)
 
widzę ze nie tylko u mnie buda jest cały czas otwarta i brakuje zaślepek... ;) podobno to pogarsza chłodzenie bo prędkość powietrza wewnątrz spada, ale ja jestem leniwy i nie chce mi się zamykać (chociaz mam na zatrzaski i nawet nie musiałbym szukać śrubokręta)... skoro nic się nie przegrzewa to po co się męczyć...
 
Ktos tam napisal '' czy to wogole wycisza'' heh na zdorwy rozum przeciez tak Poniewaz dysk wytwarza drgania podczas pracy ( wiadomo ) jesli jest on przykrecony do obudowy drgania te przenasza sie na obudowa. W zwiazku z tym ze obudowa jest z elementow, i jest pusta przeciez poteguje drgania dzieki czemy slychac wrrr razy iles tam :) ,,,


Widze ze spodobal wam sie topic : hehe najbardizej mi sie chce smiac z gumki od ''gaci'' :)
 
właśnie przy otwartej budzie notuje się niższe temperatury...
no chyba że mój komp należy do wyjątkowych :D
 
Powrót
Góra