• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jak lutujecie suuuuper male SMD?

Rejestracja
Paź 6, 2004
Postów
100
Reakcji
0
Lokalizacja
Gdańsk
Witam, od kilku dni zastanawuiam sie jak przylutowac bardzo malutka (0.7cm) kostke z 10 wyprowadzeniami. Jak sie domyslic mozna chodzi tu o uklad SMD i to o bardzo waskich odstepach miedzy nozkami.
No i jak to dolutowac? :/ Czy takie uklady wogole czlowiek da rade wlutowac? Ponizej fotka jak to wyglada w praktyce z porownaniem z zapalka...
 

Załączniki

  • smd.jpg
    smd.jpg
    38.4 KB · Wyświetleń: 0
Lutujesz normalnie, tylko malutką ilością miedzi. Wszystkie piny zleją się w jeden ;) ale Ty weźmiesz plecionkę albo odsysacz pneumatyczny i odsysasz. Zostanie ładne i czyste (bez zwarć) lutowanie. Popróbuj, wprawa ma tu duże znaczenie. I staraj się mie "przegrzać" scalaka.
 
transformatorowka i jazda :D

a tak powaznie to przydala by sie stacja lutownicza na gorace powietrze.. rozgrzewasz plytke i sam scalak... i no "przyklejasz"...

i jest to mozliwe dla zwyklego czlowieka.. a do tego czlowieka przydalby sie gruby portwel zeby kupic taka stacje lutownicza dla siebie ;]
 
Jest to mozliwe. W pracy lutuje uklady z rastrem 0.5mm. Przy tak malenkich ukladach to juz nie ma szans lutowac pojedynczych nozek. Trzeba lutowac wszystko na raz, droga do sukcesu jest dobre nawilzenie nozek i pol lutowniczych jakims topnikiem np. rozpuszczona kalafonia w spirytusie. Najlepsza bylaby specjalna pasta lutownicza ale gdy sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. No i grot typu "mini fala" ale to juz kolejna bajka ;)
Pozdro
Dexter
 
kumpel zmienia podswietlenia w komurkach i te diody które wymienia sa podobnej wielkości i żeby je wymienic uzywa jakiejs specjalnej cyny do smd (cienka jak włos) i lutownicy transformatorowej z takim dość cieniutkim grotem, i jakoś daje rade
 
Mozna jeszcze uzyc pasty lutowniczej i pozniej podgrzac, pasta ma w sobie topnik i spoiwo tak ze wszystko sie ladnie laczy, jednak tak jak kolega wyzej napisal wprawa i praktyka ma duze znaczenie.
 
kurian, wątpie, zeby robil to transformatorowka, bo polowa tych ledow smd by sie pospalala... takie lutownice maja za duza moc.. kupuje sie takie kolbowe do tego celu...
 
ja uzywam taniej lutownicy za 7 zl ju ma z 5 lat, chociaz wiadomo ze lepiej salomonkiem by sie robilo :) Do trzymania elementow SMD mam pensete taka zakrzywiona specjalna, lutowie chude, zwykle. Dodatkowo warto stosowac paste lutownicza, bardzo pomaga i adnie luty wygladaja. Tak robie w telefonach, ale inne elementy tak samo lub podobnie. Trzeba tylko nabrac wprawy, kilka ukladow i juz sie czlowiek wczuje.
 
To jaką lutownicę polecacie do takich elemetów. Chodzi mi o jakaś kolbową, albo z cienkim grotem, albo jakaś taką żeby zakręcić tam...igłę. Jak tak patrze na allegro to są: 8W, 30W, 40W, 60W z grotami od 0,8-1,2 mm i niewiem, którą by tu wziąść.

Bo mam taki zamiar, poskładać sobie yamppa. I tak się zastanawiam, która była by do tego celu najlepsza??
 
wez sobie 30-40w ... bo mocniejszej nie trzeba... a grot to jak najmniejszy czyli 0.8mm chyba ze mniejszy dostaniesz
 
ja mam grot mojej konstrukcji, wypilowany przeze mnie. Jak jestes zreczny to sobie poradzisz. Jak to mawial moj kumpel: "dobry elektrownik moze lutowac wszytkim". Ale jak chcesz dobra lutownice, to najlepiej stacje salomonka. Jest bardzo dobra i cenowo atracyjna, w porownaniu do innych.
 
Powrót
Góra