• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jaki prezent na chrzest?

Rejestracja
Sty 28, 2016
Postów
0
Reakcji
0
Lokalizacja
Poznań
Mam takie pytanie może mało związane ze stroną ale jestem w kropce. Niedługo chrzciny siostrzeńca i muszę kupić coś fajnego... Ktoś ma jakieś doświadczenia i mógłby mi polecić jakiś dobry prezent na chrzest? Bo ja już nie wiem... :huh:
 
chcialem juz pisac ze zabronione jest poruszanie tematow zwiazanych z religia... ale mozemy to podciagnac pod prezent ;)

na chrzest daje sie cos symbolicznego, cos co maly/mala beda mogli po latach wyciagnac i miec pamiatke
podobno kupuje sie srebrne łyżeczki - ale po co, dlaczego lyzeczka i w jakim to celu to nie mam pojecia

ja kupilem srebrna pamiatke z grawerem ;)

jak za "slaby" pomysl to dozucasz gruba koperte i po sprawie ;)
 
Może medalik, krzyżyk a najprościej to kopertę. Rodzice kupią to co potrzeba dziecku.
 
na chrzest daje sie cos symbolicznego, cos co maly/mala beda mogli po latach wyciagnac i miec pamiatke

Jedno mam po, drugie przed i to co Paweł napisał wystarczy, nic dodać nic ująć , bez zbędnych kopert chyba że rodzice mają widzi mi się , ale to dla dziecka ma być w sumie
 
Accutona za 5 koła ;) Albo jakąś kopułkę do wciskania
 
Ostatnia edycja:
Dokładnie. Łańcuszek i krzyżyk to najlepszy prezent. Jakiś czas temu chrzciłem córcię i szczerze mówiąc miałem delikatny niesmak otrzymując kopertę. To ma być coś dla maluszka jako pamiątka, nie dla rodziców!
 
Uncja złota. Jak przyjdzie 'bratnia pomoc' z zachodu lub wschodu to przynajmniej będzie miał się za co wykupić. ;)
 
lancuszek + krzyzyk to wg mnie nie najlepsza opcja
dzieciak bedzie chcial to szybko nosic i szybko to zniszczy...

pamietam jak od malego dostawalismy czesto lancuszki i szybko je zrywalismy... dopiero w wieku ok 13-14 lat dostalem swoj ostatni lancuszek (wciaz na szyi - nawet zapominam ze go mam ;) )


chrzest to jeszcze nic szczegolnego... ale wkurza mnie ta paranoja z prezentami na pierwsza komunie :(
my 20 lat temu dostawalismy pilke, zegarek i co najwyzej rower! i bylismy z tego zadowoleni.
a teraz bez komputera nie ma co podchodzic :(

- - - - - aktualizacja - - - - -

Zaloz dzieciakowi lokate dlugoterminowa
a to jest znakomity prezent dla chrzesniaka!
zakladasz taka lokate lub konto, wplacasz co miesiac symboliczna kwote i dajesz na prezent albo na 18 urodziny (ma na samochod) lub jak wieksza kwota to np na slubie (ma na wesele lub na mieszkanie) ;)

sam mialem tak robic, ale nie bylo mnie stac :(
moze teraz nadrobie zaleglosci ;)
 
Teraz to quady, kucyki...

BTW. Piwowarzy domowi z okazji urodzin dziecka warzą specjalne mocne piwo (porter, ris, barley wine), ktore będzie degustowane na 18-ce. :-)
 
Ostatnia edycja:
Co prawda nie na chrzest lecz na pierwsze urodziny moja córcia dostanie prezent dopiero na 18 urodziny. Co rok nagrywamy z rodziną i ze znajomymi krótkie życzenia oraz co tam się działo z nami i z maluszkiem w ostatnim roku. I taki zbiór filmików dostanie na 18 urodziny. Taka mała retrospekcja. Oczywiści kopii zapasowych jest kilkanaście :D
 
widzialem tez w sieci fajny pomysl. zakladasz maila dzieciakowi i wgrywasz tam zdjecia z jego zycia

w sumie samo zalozenie maila o dobry pomysl, bo za 18 lat to bedzie ciezko adres wymyslic :D
 
Jak się moje dzieciaki rodziły to pozakładałem im adresy. I teraz po paru latach jak znalazł, bo zamiast "misiaczek2399478" mają jakieś normalne aliasy. Jak rzeczywiście jeszcze coś tam powrzucasz ciekawego (np. zdjęcia z czasu spędzonego razem) to powinien być fajny prezencik. Jak jeszcze dorzucisz coś do konta to będzie IHMO jak najbardziej OK. Takiemu oseskowi w tej chwili i przez najbliższe parę lat najbardziej jest potrzebny czas rodziców, nie jakieś materialne rzeczy.
 
Uncja złota. Jak przyjdzie 'bratnia pomoc' z zachodu lub wschodu to przynajmniej będzie miał się za co wykupić.
To wcale nie jest taki głupi pomysł, tylko ja bym zamienił na srebro bo na uncje złota nie każdego stać. Srebro puki co jest realtywnie tanie do złota, może sie okazać że za kilka lat podskoczy o kilkaset procent. A i inaczej takie coś wygląda jak koperta ;)
 
Powrót
Góra