Na temat ugody irek kiedyś pisał:
A co ja tu moge napisac, moge tylko popatrzec na schemat, pomijajac te wszystkie audiofilskie drogie plytki dwustronne i jakies szybkie diody prostownicze i inne dziwne elementy ktore robia wrazenie na poczatkujacych elektronikach za to doswiadczonych audiofilach

To wzmacniacz ma podstawowa topologie ukladowa symetryczna czyli taka sama jak np moj uniamp. Z udziwnien to widze wzmacniacz nie ma globalnego spzrezenia zwrotnego bo jest ono zapiete z czesci napieciowej a w zasadzie za pierwszym wtornikiem wyjsciowym. Wtornik wyjsciowy jest az potrojny i sa az dwie pary tranzystorow mocy czyli ogolna audiofilska przesada. Dziwny i nieznany mi osobiscie jest uklad polaryzacji (stabilizacji termicznej) wiec nic o nim nie powiem pozatym ze jest dziwny. W wejsciowych parach roznicowych zastosowano w emiterach bardzo duze rezystory zmniejszajace ogolne wzmocnienie w otwartej petli, dalej zastosowano wtorniki separujace stopien roznicowy od stopnia wzmocnienia napieciowego, zazwyczaj sie ich nie stosuje tu sie akurat pojawily.
Z wad uzytkowych moge wymienic tylko male wzmocnienie calosc ktoro wynosi tylko ok 23X (27dB) co dal 100W/4omach daje dosc wysoka czulosc wejsciowa zedu 0,85V co przy typowym maksymalnym wyjsciu z CD zedu 2V spowoduje ze nie kazda plyta bedzie w stanie wysterowac ten wzmacniacz do pelnej mocy. Typowo plyty sa nagrywane z poziomem kilka dB nizszym niz poziom 0dB (2V), przydalby sie preamp. Zazwyzcaj wysrubowane parametry takich wzmakow biora sie wlasnie z malego wzmocnienia.
Kolejna sprawa to wejscowy kondensator 560pF ktory ograniczy pasmo od gory w zaleznosci od zastosowanego potencjometru volume. I tu 100kom jest nie akceptowalne raczej musi byc to cos mniejszego niz 47kom.
Zabezpieczenia tego wzmaka to tylko opoznione zalaczanie glosnika wykonane na prostackim ukladzie ktory jeszcze wymaga dodatkowego uzwojenia z trafa

i zabezpieczenie DC, nie ma zabezpieczenia zwarciowego ani termicznego.
Gdybym mial wzmacniacz to po pomiarach moglbym stwierdzic co soba reprezentuje. O dzwieku nigdy sie nie wypowiadam bo nie slucham bo to nie ma sensu bo jak na razie duzo sie mowi o cudownych wzmakach ktorych kazdy szuka a jeszcze nigdy nie pojawil sie temat wzmanciaczy grajacych beznadziejnie ktorych nie nalezy slcuhac. Z tego wniosek ze kazdy wzmacniacz spelnia swoja funkcje bo jest tylko wzmacniaczem dlatego ja sie skupiam na wlasnosciach uzytkowych i kosztach. W tym przypadku mamy duzo pieniedzy do wydania a tylko kawalek wzmanciacza.