• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

jakie są najlepsze techniki łączenia elementów

Rejestracja
Lip 8, 2011
Postów
59
Reakcji
0
Lokalizacja
Wielka Polska
Pozwolę sobie zadać pytania, które zamieściłem również na innym forum...

Mam do Państwa Ekspertów parę pytań:

1. Czy istnieją alternatywne techniki wykonywania połączeń elementów elektronicznych - poza typowym lutowaniem cyną?

W gonitwie za doskonałym przekazem sygnału wykorzystuje się coraz bardziej doskonałe i wyrafinowane podzespoły, są one wykonane z możliwie najlepszych materiałów pod względem przewodności ale i tak ostatecznie te wszystkie wspaniałości lutuje się cyną, która swą opornością bardzo grzeszy.
Skrajny przypadek to wszelkiego rodzaju systemy połączeń między poszczególnymi składnikami systemu audio. Nawet wspaniały, gruby srebrny przewód lutowany jest do równie wspaniałych wtyków cyną. Czy ktoś przejmuje się tym faktem? Czy istnieją firmy, które wykonują cały kabel - przewód i wtyki - z jednego kawałka metalu (srebra) bez udziału cyny? Wydaje się takie rozwiązanie jak najbardziej logiczne i właściwe ale czy jest praktykowane?
W przypadku kabli sprawa wykonania lutowania twardego czyli łączenie srebra lutowiem prawie czysto srebrnym jest stosunkowo prosta i łatwa do przeprowadzenia. Rzecz ma sie gorzej gdy trzeba łączyć elementy np. wzmacniacza - układy scalone, kondensatory itd. Twarde lutowanie odpada. Czy wszystkie elementy uległyby zniszczeniu gdyby stosować zgrzewanie indukcyjne czy spawanie elektryczne lub laserowe?

2. Jeśli stosowane są powszechnie techniki lutowania miękkiego bazujące na lutach cynowych to, które z nich odznaczają się najlepszymi właściwościami jeśli chodzi o ich przewodność?

Jakich producentów, które typy należy polecić.

Będę wdzięczny na odpowiedź na powyższe pytania lub chociaż na próbę rozmowy na ten temat - ciekawy, trudny i mało popularny choć śmiem twierdzić, że bardzo istotny.
 
ale i tak ostatecznie te wszystkie wspaniałości lutuje się cyną, która swą opornością bardzo grzeszy.

Myślę, że nie jest to aż tak wielka wartość, której zmianę da się usłyszeć. To tak samo jak stosowanie hi-endowych elementów elektronicznych np. kondensatorów firmy jantzen, wima, rubycon itp. w miejscach gdzie są one całkowicie zbędne. O ile da się usłyszeć minimalną zmianę w zwrotnicy, to już przy stosowaniu lepszej cyny takiej zmiany nie uświadczysz.
Jaką masz powierzchnię styku elementu elektronicznego? Czy ładujesz na nią kosmiczne ilości cyny? Nie. Tyle, żeby się trzymało.
Myślę, że jest to swoiste placebo, kolejne audiovoodoo. Nawet jeżeli różnica wyjdzie w pomiarach, choćby minimalna, to ludzkie ucho jest na tyle niedokładnych narządem, że takiej różnicy nie uchwyci.
 
Witam,

nie wiem czy dziś, ale kilka, kilkanaście lat temu w telekomunikacji, a konkretnie na centralach telefonicznych stosowano połączenia owijane. Polega to na ścisłym owinięciu metalowej końcówki przewodem, tzw. krosówką. Końcówka posiada np. przekrój kwadratowy, co powoduje, że przewód na narożnikach ma doskonały kontakt i nie ma tendencji do odwijania się. Przyznam się, że całkiem niedawno robiąc sekcję jakiegoś urządzenia widziałem to też w urządzeniu do zastowań domowych. Więc bez cyny też się da...

Pozdrawiam,
Jacek Zieliński
 
Pracowałem w telekomunikacji, na początku było lutowanie ale to trwało wieki a o lutownicach gazowych nikt nie słyszał, potem owijano, świetnie to trzymało i nie psuło się a teraz jest na wcisk(KRONE i temu podobne) i jest to słabe połączenie jednak i tak wystarcza.
 
Kilkadziesiąt. Połączania owijane stosowało się za nim pojawiło się PCB.

Witam. Wydaje mi się, że kolega nie do końca ma rację. W przemyśle gdzie liczy się szybkość wykonania takiego połączenia to zgodzę się, że połączenie lutowane ma wyższość nad wspomnianym owijanym. Mam na myśli przewód podłączony do PCB czyli zwyczajnie końcówka przewodu przełożona przez otwór w laminacie i od spodu zalana lutowiem. Przykładem, że połączeń owijanych nie zaprzestano stosować kilkadziesiąt lat temu mogą być amplitunery Pioneera, sam posiadam A-757 i przyznam się szczerze, że ku mojemu zdziwieniu wszystkie podłączenia przewodów (są to chyba druty albo pobielone linki, nie pamiętam dokładnie) do płytek wykonano właśnie techniką owijania czyli do płytki przylutowane są kołki a na nich owinięte wspomniane przewody. Pozdrawiam.
 
ZTCW w samolotach też się używa (używało?) połączeń owijanych. W odróżnieniu od lutowanych takie się nie łamią.

Sent from my Milestone using Tapatalk
 
Powrót
Góra