• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Kolumny skladane a firmowe

Rejestracja
Wrz 1, 2004
Postów
2
Reakcji
0
Lokalizacja
Polska
Witam. Czy jesli sam zloze kolumny, wylicze wszystko, korzystajac ze sredniego doswiadczenia i ogolnie przyloze sie, to jak zagraja w stosunku do kolumn firmowych na tych samych glosnikach? Chodzi mi glownie o Tonsile, ale ciekawy jestem, jak to ma sie tez do innych producentow. Z gory dzieki za odpowiedzi. Pozdrawiam :)
 
jeśli zrobisz nawety na STXach i lepszej wysokotonówce to możesz być pewny że lepiej zagrają niż jakieś plastixy z wieży i coniektóre drewniaki :D
 
z gówna bata nie ukręcisz jak to mówil chyba admin. Nie że tonsil to gówno nawet wręcz przeciwnie (troche) ale co niby możesz poprawić obudowy, zwrotki i tyle z tego dużo roboty a lepiej nie bedzie jak robić to nie ślepo by było na tych samych elementach co w pierwowzorze ale np dopakować lepściejszą kopółke doszlifowwtedy łądnie zwrotki. Tylko że chyba o to Tobie też nie chodziło.
 
sluchaj budowa kolumn to nie tylko liczenie symulacje to wiedza nauka my sie czesto przygotowujemy po poł roku do jakiegos projektu liczymy sluchamy porownujemy pytamy sie potewm kupujemy mierzymy liczymy i tak w kolko to nie jest hop siup i gotowe przez przystapieniem do pracy zadaj sobie pytanie bo jak na kolumny masz z 300 zł to nic lepszego jak kupne nie zrobic roznica zaczyna sie tak juz od jakichs 700 zł
 
hm, no ja jakos tak na poczatku sierpnia zaczolem robic, hm, a moze pod koniec lipca? sam nie wiem, no ale nie wazne, no i na poczatku tak myslalem zeby zrobic kolumny za ok 700zł i sub za ok 400zł, no ale to byly tylko takie moje poczatkowe wyliczenia, w sumie wyszlo troche wiecej, i jeszcze nie skaczylem ich robic, ( brak wygluszenia, nie zalozona tylna scianka, i nie ofornirowane jeszcze :) ), ale jeszcze ze 2 tygodnie i skacze. no ale podlaczylem juz kolumny do amplitunera no i mi sie bardzo podoba jak graja :), a jeszcze nie sa skaczone, nie wiem jak by graly kupne za ta kase bo nigdy nie sluchalem takiego sprzetu, ale ja jestem ze swoich zadowolony, a mam nadzieje ze bedzie lepiej, bo narazie jak zrobie troche glosniej no to tylna sciagnka ( nie przykrecona jeszcze) troche lata od basu :D. tak czy siak, ja jestem zadowolony, no i moge sie pochwalic ze sam to zrobilem :D. jak skacze pokaze co mi wyszlo, chociaz to nie to samo jak sie jeszcze to slyszy :D.
aha, no a budzet jaki mialem na poczatku to ok 1000-1100zł, ale w sumie ho ho ho, wyszlo ok 2500zł, sam nie wiem ile dokladnie, lepiej tego nie liczyc; bo okazalo sie ze nie bede mial na czym tego sluchac i musialem kupic amplituner :) za ok 1000zł (yamaha rxv440).
no ale naprawde gra fajnie, wczesniej sluchalem przy kompie sprzetu Creative inspire 5100 czy jakos tak, no i gra bez porownania, mimo iz tam bylo 5 glosnikow, a tu narazie mam tylko 2, ale za to kolumny :D. Juz nie moge sie doczekac kiedy dorobie reszte mojego przyszlego kina i cos na tym obejrze :D
 
Panowie!
Nie sądze aby można by było porównywać kolumny seryjne do samoróbek.Fabryka jedzie wszystko na jedno kopyto,tam nie ma mowy o gustach i guścikach,liczy sie tylko kasa.Są rodzynki ale za jakie pieniądze,samemu jesteśmy w stanie przy odrobinie wiedzy osiągnąć efekt o niebo lepszy od seriali.Ja sam miałem okazję posłuchać zestawów wartych kilka i kilkanaście tysięcy złotych ale uczucia miałem mieszane.Wydaje mi się że w przypadku naprawdę dobrze brzmiących kolumienek fabrycznych 60% ceny to cena za daną markę.
A po za tym jest jeszcze gust,a o gustach,tak jak nieraz tu wspominano,niestety sie nie dyskutuje.Ale to tylko moje zdanie,każdy ma prawo inaczej ten temat precyzować.
PZDR
 
Zaleta firmowek jest taka ze jakis konstruktor je wogole mierzyl. A to juz jest lepiej niz zrobienie zwrotnicy wyliczonej przez kilka wzorow.
Robienie kolumn ma tylko wtedy sens kiedy wiemy co chcemy uzyskac. Pewien sens ale tylko ekonomiczny ma skladanie kolumn typu mam jakis glosnik zrobie do niego obudowe i doloze gwizdek z kondensatorem.
Oczywiscie ze producent oszczedza ale kopiowanie tonsili z nadzieja ze lepszy klej czy kolorowy kabelek cos poprawi to nieporozumienie.

Jesli nie masz wiedzy i aparatury pomiarowej na pewno nie zaprojektujesz i wykonasz dobrych kolumn!!!!!!!
 
po co aparatura?? czy wytrawny audiofil nie potrafiłby zbudować zwrotnicy na ucho??Robisz zwrotkę z podstawowych wzorów, słuchasz, stwierdzasz, że trzeba przesunąć f odcięcia filtra LP i wymieniasz cewki, albo że musisz stłumić wysokotonowca o 1,28 dB
Proste.
 
Sluchajcie w moim poscie o kondensatorach mowilem o poprawie zrotnicy. Robilem ja dla goscia ktory chcial przerobic Scherzo200. Zrobilem podobna do moich . Zjechalem z czest podzialu dla sredniotonowca bo naturalna ch-ka tego glosnika ma zaglebienie kolo 1,2KHz czego nie uwzglednili w Tonsilu (mam od nich ch-ke mierzona tego zestawu) bo mieli kondensatory z szeregu. Wystarczylo kupic elementy dokladnie dobrane zmienic okablowanie i dostroic lepiej BR a kolumny zagraly. Zatem robienie bez kompromisow i stosujac lepsze elementy np zwrotnic juz daje lepszy efekt, a ceny wcale nie sa powalajace. Do tego Tonsil w tak wielkich kolumnach zastosowal wiorowke 16mm co jest lekka przesada (na minus), a wyloty zasiatkowanych BR maja kolnierz zmniejszajacy na samym koncu srednice (kolnierz dla podtrzymania siatki czy cos.... masakra).
Jada na sztuke za wieksze pieniadze niz tak naprawde zrobienie np moich zestawow od poczatku na podobnych podzespolach i przetwornikach oraz lepszych materialach.Wyobrazcie sobie jak zarabiaja biorac pdo uwage ze jako firma kupuja duzo taniej.
Dlatego warto robic samemu zeby nie pasc niepotrezbnie posrednikow i nie skazywac sie na miernote.
 
Najlepiej zwrotnice projektowac na ucho :)
Zmniejszyc cewki dodac kondensatorow a potem wzmak pojdzie z dymem :) Bo jak tu na ucho zmierzyc impedancje kolumny? :)
 
irek ma racje. Ludzie budują swoje pierwsze kolumny i myślą ,że osiagneli od razu szczyt. Gra za... , wypas itp itd. Tak naprawde ich konstrukja jest mocno przeciętna lub nawet kiepska w porównaniu do fabrycznej. Oczywiście "w tej cenie" nie kupimy gotowca ale chyba nie można się dziwić , ludzie pracujący w fabryce z czegoś musza żyć.
Żeby stworzyć coś naprawdę dobrego startujac od zera (chodzi o wiedze audio) to trzeba conajmniej 3-4 lat. Przez ten czas na eksperymenty wyda sie tyle kasy ,że można kupić przyzwoite gotowce i cieszyć sie dobrym dzwiękiem przez dlugi czas.
 
Yoshi - święta racja. Ja już na ekaperymenty wydałem tyle kasy, że boję się pomyśleć, a jeszcze nie stworzyłem konstrukcji z prawdziwego zdarzenia. Nic za darmo. Za wiedzę trzeba słono płacić.
 
Ja powiem tak kolumienki składane to jest zabawa mnie to rajcuje bo można zrobić coś z niczego a jeśli ktoś chce iść na łatwizne to idzie do sklepu wydaje siano i już ma kolumny gotowe. Decyzja należy do ciebie jeśłi masz doświadczenie to ja bym złożył jakieś kolumny.
 
Na samo ucho to rzadko sie udaje.Sam rozrzut oparametrow elementow skladowych wprowadza blad , ksztalt obudowy itd coraz wiecej.
 
uwazam ze bez doswiadczenia, conajmniej rocznego i wogole jakiegos pojecia o elektronice to nie ma co sie za kolumny brac, chyba ze powielimy jakis gotowy schemat z forum, wtedy licza sie tylko zdolnosci majsterkowania

ale zeby cos zrobic to trzeba miec podstawowa wiedze o glosniku, teorie o zwrotnicy sprzet pomiarowy i wtedy praktyke o zwrotnicy, inaczej w najlepszym razie mozemy kupic produkt JANBO i jechac na glosnikach tonsila albo tesli. biorac pod uwage ceny porownywalnych zestawow glosnikowych tych firm i tego jak czasem tonsil potrafi popsuc efekt jakims detalami (np. to co wymieniam Umberto) to warto z rozsadkiem i pokora podejsc do budowy kolumn z pomoca forumowiczow

ale Irek doswaidczony postami w stylu "chce zrobic kolumne na dwoch STX 32cm i jakims gwizdku.........." podchodzi sceptycznie do takich postow
 
Jesli po domu walają sie niepotrzebne głosniki w liczbie umozliwiającej budowe jakiegos zestawu to dlaczego nie.
Głownie chodzi o to ze budując tanie zestawy nie opłaca sie tak jak mówił Lukasz.
Zaczyna sie oplacac kiedy budujemy dobre zestawy z markowych głośników i tp.
Ta zabawa niestety jest juz droga, choc i tak w porównaniu z fabrycznymi jest taniej.
Czasem obserwując to forum zastanawiam sie ilu z nas DIY'owało gdybysmy mieli tyle siana ze stac nas na wszystko co nam sie tylko zamarzy.
Niektórzy DIY'uja z braku kasy, dla innych to pasja, Ci pierwsi musza sie zastanawiac czy sie opłaca, Ci drudzy to zlewają.
Pozdrawiam
 
uwazam ze bez doswiadczenia, conajmniej rocznego i wogole jakiegos pojecia o elektronice to nie ma co sie za kolumny brac, chyba ze powielimy jakis gotowy schemat z forum, wtedy licza sie tylko zdolnosci majsterkowania

To skoro się nie ma co brać, to niby skąd to doświadczenie ma być?
Uważam, że zawsze warto eksperymentować. Trzeba tylko na początku trochę pohamować ambicje i nie porywać się z motyką na słońce. Na początek dobre są tanie głośniki np. Tesla.
 
Powrót
Góra