Kurs obrabiarek CNC

[banangti]

Witam,
jako, że jestem mikrobiologiem, w związku z czym nie mam pracy w zawodzie, a moje obecne zajęcie mnie nie satysfakcjonuje szukam innych dróg. Wpadłem na pomysł, żeby zrobić kurs obsługi obrabiarek CNC, bo kasa jakaś z tego jest, praca raczej też. Zastanawiam się tylko czy taki kurs wystarczy, żeby tą prace zdobyć, czy w 50 godzin da się czegoś nauczyć ? Co o tym myślicie ?

 

[malutkiz]

na takim kursie możesz się nauczyć podstaw ale jeśli nie będziesz miał możliwości później ćwiczyć to codziennie szybko zapomnisz sporo. fakt że jesteś mikrobiologiem nie jest tu wcale pomocna, będziesz musiał nauczyć się pewnych podstaw inżynierskich. Nie wiem jak na tym kursie u ciebie, ale u mnie w okolicy to chłopaki mieli dość sporo teorii zanim mogli iśc na maszyny. no i teoria była sprawdzana, bez jej opanowania nie puścili na maszynę

 

[damiani]

bo kasa jakaś z tego jest, praca raczej też.

do pracy przy obrabiarkach nie postawia swierzaka bo sobie krzywde zrobi, wymagaja minimum doswiadczenia rok-dwa, jak nie znajdziesz czegos po znajomosci to marne Twoje szanse

 

[BraWo]

nie uwierzysz ale u mnie w firmie najlepszy fachman od CNC jest samoukiem

 

[dolphin123]

nie uwierzysz ale u mnie w firmie najlepszy fachman od CNC jest samoukiem

Przeważnie tak jest, bo człowiek który sam się uczy wie czego chce się nauczyć...

 

[damiani]

Przeważnie tak jest, bo człowiek który sam się uczy wie czego chce się nauczyć...

tylko niestety teraz jest tak, ze na wszystko trzeba miec certyfikaty i uprawnienia no i wychodzi na to, ze tak czy siak kurs trzeba zrobic... (moze nie ogolnie na obrabiarki CNC)

 

[banangti]

Mam pod mieszkaniem Centrum Badawczo-Konstrukcyjnego Obrabiarek, prowadzą 4 rodzaje szkoleń: na programistę i operatora tokarek i frezarek CNC. Pójdę się dowiem co i jak jak będę miał urlop skoro uważacie, że idzie się nauczyć. Zakładów, w których osoby od CNC są potrzebne też trochę jest w okolicy, w Warszawie pewnie zresztą też.