Tak sie sklada ze akurat mieszkam w gorach (studiuje tylko w krakowie) i moge wam powiedziec ze sytuacja z miejscami sylwestrowymi wglada tak:
-->Troche za pozno na wynajecie calych domkow (wolne jeszcze powinny byc tylko w Zawoji oraz w okolicach Bialki kolo Makowa Podhalanskiego), w miejscowosci Sidzina (taka dziora, byly jeszcze jakies domki).
-->Mozna jeszcze znalesc sporo wolnych miejsc w domach prywatnych, w ktorych ludzie wynajmuja pokoje np. dla turystow. Wystarczy sie przejechac i popytac i nie ma problema.
Cena takiego pokoju w goralskiej chalupie to jaies 50zł za 24h w noc sylwestrowa.
A pozatym to cepry hej !!!