• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Mode Com Feel II-400 ATX - niestabilne napięcia

Pawel S.

Administrator
Członek ekipy
Rejestracja
Cze 24, 2004
Postów
24,608
Reakcji
128
Lokalizacja
Koszalin/Warszawa
witam
przeszukalem co sie dalo z tego forum na temat naprawy zasilaczy ale jakos nie znalazlem tego co mnie interesuje
otoz zasilacz dziala ale podlaczony do niego komputer juz niebardzo. raz sie wlaczy, raz nie. a jak sie wlaczy to moze sie zaraz wylaczyc...
wymontowalem zasilacz i mierze mu napiecia bez obciazenia. okazalo sie ze wahaja sie one okresowo. np +12V waha sie w granicach 11-12,5V.
3,3V spada az do 2,8V. jest to okresowe i dosc powolne aby mozna bylo to wyraznie zaobserwowac na mierniku cyfrowym.

nie mam czasu zeby rozbierac go na czesci pierwsze i studiowac jego budowe od zera wiec prosze, naprowadzcie mnie gdze i czego mam szukac

komputer nalezy do mlodego kolegi ktory nie moze ujawnic faktu zepsucia przed ojcem wiec dobrze by bylo gdyby udalo sie naprawic a nie odrazu kupic nowy



Nie na temat...
taki temat napisalem na elektrodzie. ale jak moznabylo sie spodziewac to czepili sie braku wielkich liter i polskich liter wiec ich olalem
 
Na początek to bym zmienił kondensatory po stronie wtórnej. Do takich objawów nie pasuje żadne uszkodzenie półprzewodników - bo wtedy zazwyczaj w ogóle nie działa. Dlatego stawiam na kondensatory.
Zmierz wszystkie napięcia wyjściowe. Pomiar napięć bez obciążenia jest niemiarodajny, zasilacz powinien być wstępnie obciążony i dopiero wtedy napięcia się wyrównują. Najlepiej obciążyć wstępnie zasilacz na liniach +5V i +12V, nie musi to być duże obciążenie, czasem wystarczy podłączenie np. dysku twardego. W każdym razie żeby po 200-500mA z tych dwóch linii pobrać, i dopiero mierzyć.
Pytanie, czy to na pewno wina zasilacza? Jakie były napięcie, gdy zasilacz działał w komputerze?
 
Szczerze to nie polecam naprawy zasilaczy, to jedna z najwazniejszych rzeczy w calej obudowie, jak kiedys nawali solidnie i spali ze soba pol komputera to wtedy bedzie problem :) (pomimo owczesnych technologi, dalej zdarza sie nam naprawiac taki komputer, zwlaszcza po zasilkach Codegen/Mustang/Tracer i innych tego typu tanich shitach)

Koszt takiego Modecom-a w sklepie to pewnie cos ~90zl ...powaznie, nie oplaca sie ;]

Wiem co mowie, bo siedze troche na serwisie sprzetu komputerowego, jakby to byl zasilacz za 600 zl to moze oplacalaby sie naprawa :) (aczkolwiek i tak nie polacam napraw zasilek)

Feel* to taki low-end od Modecom-a, tak jak pisalem kupisz nowy taki za mniej niz 100zl i dostaniesz 2 lata gwarancji. (u nas w miescie w sklepie 89zl)

Btw. normy ATX scisle okreslaja jakie maja byc napiecia oraz ich max granica bledu.
http://reference.techpowerup.com/ATX_specification_voltages

Oczywiscie dobra zasilka ma miescic sie w tych zakresach przy maksymalnym obciazeniu wszystkich obwodow.
 
Szczerze to nie polecam naprawy zasilaczy, to jedna z najwazniejszych rzeczy w calej obudowie, jak kiedys nawali solidnie i spali ze soba pol komputera to wtedy bedzie problem
zgadzam się w 100%, lepiej w nim nie grzeb tylko kup coś innego, jakąś używkę ale dobrą... Jakiś chieftec, corsair, amacrox, tagan itd:)
 
Gadanie. Naprawilem w swoim zyciu kilkaset zasialaczy komputerowych klasy Codegena (zdazraly sie tez gorsze jak i lepsze) i jakos nikt nie narzekal z klienktow.

Naprawy sa wzglednie proste, oczywiscie zasilacz tzreba przetestowac pod obiazeniem przez dluzsza chwile!


Niestety uszkodzenie polegajace na zanizonym (ale nie plywajacym) lub wlasnie plywajacym napieciu na wtornym sa dosc upierdliwe i zbytnio sie nie cackalem z takimi.


ptolek napisał:
Najlepiej obciążyć wstępnie zasilacz na liniach +5V i +12V, nie musi to być duże obciążenie, czasem wystarczy podłączenie np. dysku twardego

No wlasnie takie malae obciazenie nic nie daje bo sam zasialcz ma w sobie juz takowe zapodane w postaci rezystorow dosc nawet mocno sie grzejacych. Jedyne sensowne to obciazyc linie 5V kilkoma amperami.

Pawle jak chcesz sie bawic to podmien kondensatory na wtornym, moze ktorys podssechł albo wylal, stracil pojemnosc, zwiekszyl ESR itp.
 
napiecia byly mierzone z podlaczonym dyskiem twardym. tylko nie wiem czy dzialal bo nic nie bylo slychac

nie wiem jakie
Bartuś napisał:
jak by się nie udało naprawić, to polecam Chiftec-i : ))
powiedz to 12 latkowi ;]

ptolek napisał:
Pytanie, czy to na pewno wina zasilacza? Jakie były napięcie, gdy zasilacz działał w komputerze?
jutro moze podlacze moj zasilacz to sie sprawdzi - ale raczej to zasilacz bo objawy sa takie same jakie ja kiedys mialem
jakie byly napiecia to nie wiem. ja na swoim mam stale wartosci

tom3kk napisał:
kupisz nowy taki za mniej niz 100zl i dostaniesz 2 lata gwarancji. (u nas w miescie w sklepie 89zl)
a to dziwne bo u mnie na miescie na wszystkie zasilacze daja 12miesiecy gwarancji.
mam na stanie od kolegi pozadny zasilacz thrust'a i az mam ochote go naprawic ale nie mam czasu na to :???:


pogrzebie z tymi kondami i jak nic nie pomoze to niestety mlody dostanie lanie od ojczyma (nawet nie wiedzialem ze to nie jego ojciec :roll: )

Nie na temat...
Istotna Informacja

Zostałes wyrzucony z tego forum

Blokada wygasa: nigdy

Skontaktuj się z administratorem forum w celu uzyskania dalszych informacji

Podaj nastepujace dane:
numer konta: 346263
numer ip:
co za debile :lol:


[ Dodano: 2009-03-08, 20:23 ]
pegelmesser napisał:
Pawle jak chcesz sie bawic to podmien kondensatory na wtornym, moze ktorys podssechł albo wylal, stracil pojemnosc, zwiekszyl ESR itp.
zrobilem ogledziny i wszystko jest OK. jedynie zaraz na wejsciu zasilania po stronie 230V jest lekkie przebarwienie plytki w okolicach diod prostowniczych
czym obciazyc te 5V - zarowka moze byc?
 
Obejzyj dokladnie elektrolity czy nie sa spuchniete. Od gory to dobrze widac ale czasem wylewaja od dolu co jest mniej widoczne. W zasadzie to tylko te elektrolity mozna wymienic bo szkoda sie meczyc z jakimis pomiarami. Cennik naprawy zasilaczy PC to 10zl za popularny zlom i 20zl za zasilacz lepszej klasy.
 
jak je ogladalem to sa OK.
ale jutro je wymontuje i podmienie na cos innego

irek napisał:
Cennik naprawy zasilaczy PC to 10zl za popularny zlom i 20zl za zasilacz lepszej klasy.
gdzie? watpie zeby gdzies u mnie na miescie gdzie za wymiane przetwornicy na plycie glownej pare lat temu brali 40zl
 
Prawda jest taka ze mode coma to można o d... potłuc ja bał bym się na tym PC odpalić.
Jak to jakaś nie wymagająca konfiguracja to polecam fortrona tanie i dobre zasilacze.
A naprawiać nie polecam bo za dwa miesiące może się okazać że dzieje się to samo :wink:
 
rzerzuch, ale przez te 2 miesiace mlody nazbiera kase na nowy zasilacz. narazie kompletnie niema kasy - jak to kazdy mlody :P
 
Ale walicie offtopy, przecież temat nie dotyczy problemu kupna nowego zasilacza, tylko naprawy starego.
Pawel S. napisał:
napiecia byly mierzone z podlaczonym dyskiem twardym. tylko nie wiem czy dzialal bo nic nie bylo slychac
No nie mów, że masz niesłyszalny dysk :p. Po podłączeniu przez jakiś czas powinien się kręcić. Taki dysk razem z wstępnie obciążającymi rezystorami, znajdującymi się w środku zasilacza, to dalej nie jest duże obciążenie, ale zmierzone napięcia (w pierwszym poście) nawet z takim obciążeniem to kiepski wynik.
To czekamy na zmianę kondensatorów i dalsze pomiary.
 
ladna dyskoteka, z takimi skokami to bym tego nawet nie wsadzal do obudowy, sprzet komputerowy to nie zarowka :)
 
Jak znając życie to masz wyschnięty kondensator, to chyba jest 10uf/16V/25V jest on pomiędzy radiatorami jak on wyschnie scalak sie grzeje i może paść wiec jestem za tym żebyś sprawdził scalak cz się grzeje jak parzy to możesz kupić nowy scalak i Konda

tu masz schemat
http://elportal.pl/forum/download.php?id=610
 
Pawel S. napisał:
rzerzuch, ale przez te 2 miesiace mlody nazbiera kase na nowy zasilacz. narazie kompletnie niema kasy - jak to kazdy mlody :P

Gorzej jak będzie musiał uzbierać na nowy komputer bo i takie przypadki się zdarzają.
A ojczymowi lepiej powiedzieć za w czasu bo jak to mówią kłamstwo ma krótkie nogi :wink:
A koniec końców on tego nie zepsuł niestety zasilacze tej firmy tak mają :sad:

PS nie zdziwię się wcale gdy powymieniasz wszystkie kondensatorki a napięcie i tak będzie pływać
 
ptolek napisał:
No nie mów, że masz niesłyszalny dysk :p
niewiem bo dysk lezal dalej a przy sobie mialem wiatrak zasilacza wiec mi zagluszal

nik156 napisał:
Jak znając życie to masz wyschnięty kondensator, to chyba jest 10uf/16V/25V jest on pomiędzy radiatorami jak on wyschnie scalak sie grzeje i może paść wiec jestem za tym żebyś sprawdził scalak cz się grzeje jak parzy to możesz kupić nowy scalak i Konda
tzn scalak sterownika przetwornicy? bo chyba tam tylko to jest :roll:

nik156 napisał:
tutaj jest cos innego niz TL494 :???:
cos wiekszego - pozniej sprawdze co to

rzerzuch napisał:
Gorzej jak będzie musiał uzbierać na nowy komputer bo i takie przypadki się zdarzają.
A ojczymowi lepiej powiedzieć za w czasu bo jak to mówią kłamstwo ma krótkie nogi
A koniec końców on tego nie zepsuł niestety zasilacze tej firmy tak mają

PS nie zdziwię się wcale gdy powymieniasz wszystkie kondensatorki a napięcie i tak będzie pływać
jak tak dalej bedzie to na sile nic nie bede grzebal - nie mam czasu na to
wtedy zamowi sie jakis tani zasilacz z allegro (naciagne mlodego na przesylke bo tez potrzebuje zasilacz do starego kompa :twisted: )
 
Powrót
Góra