• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Monitory bliskiego pola do 350 zł razem ze wzmacniaczem

Rejestracja
Lis 5, 2010
Postów
1,714
Reakcji
5
Lokalizacja
Pszczyna
Witajcie,

dzisiaj mnie znajomy trochę zgasił pytaniem czy kupi jakieś monitorki sensowne do 350 zł razem ze wzmacniaczem - niestety nie byłem w stanie odpowiedzieć na te pytanie bo jak dla mnie to nie ma sensu nic robić za taką kasę a dobrze byłoby dozbierać do czegoś, w jego wypadku jeszcze do wzmacniacza chociażby na tym lm3886/tda7294 o ile jakiejś starej i lepszej diory nie znajdziemy taniej :)

Jesteście coś w stanie wymyślić coś budżetowego w okolicach tej kwoty?
 
A obojętnie co, ja myślę jednak, że DIY tutaj ciężko będzie a czasem na Allegro idzie znaleźć jakieś dobre stare monitorki używane - nie wiem, nie obracam się niestety w takiej cenie bo jak dla mnie to mało sensowne.
 
lm4780 to 70-80zl z obudowa
reszta na monitory na gratach z stx-a

ew jakies szerokopasmowki
w stx bede juz nie dlugo
 
Wiec tak:
- 200zl mozna kupic juz fajne monitorki jakiejs sprawdzonej niemieckiej marki; Grundig, Heco, Canton, Isophon, Siemens, ITT, czy holenderskie Philipsy...
- za 100zl kupujemy dowolny wzmacniacz niemieckiej produkcji oparty o typowe tranzystory mocy. Trzeba tylko zrobic modifykacje wzmaka, polegajaca na ominieciu przedwzmacniacza. Czyli grac ma tylko koncowka mocy i potencjometr. Nic wiecej w torze sygnalu.

Do 300-350zl mozna spokojnie kupic wybornie grajacy sprzecik. Z nowych klamotow nic lepszego brzmieniowo sie nie zlozy.
 
Wiec tak:
- 200zl mozna kupic juz fajne monitorki jakiejs sprawdzonej niemieckiej marki; Grundig, Heco, Canton, Isophon, Siemens, ITT, czy holenderskie Philipsy...
- za 100zl kupujemy dowolny wzmacniacz niemieckiej produkcji oparty o typowe tranzystory mocy. Trzeba tylko zrobic modifykacje wzmaka, polegajaca na ominieciu przedwzmacniacza. Czyli grac ma tylko koncowka mocy i potencjometr. Nic wiecej w torze sygnalu.

Do 300-350zl mozna spokojnie kupic wybornie grajacy sprzecik. Z nowych klamotow nic lepszego brzmieniowo sie nie zlozy.

Zbyt ogólnikowo - potrzebuje coś szczegółowo najlepiej z Allegro, co do tego przedwzmacniacza to rozumiem, że ma wzmocnienie poniżej 1? Przynajmniej to mi się nasuwa w kwestii "kupić wzmacniacz za 100 zł niemieckiej produkcji i usunąć przedwzmacniacz".

A co do tego stwierdzenia, że do 350 zł można kupić "wybornie" grający sprzęcik to bym się kłócił, zależy jak rozumiesz słowo wybornie :)
 
Zbyt ogólnikowo - potrzebuje coś szczegółowo najlepiej z Allegro

Sprzet na allegro caly czas sie zmienia i nie jest latwo akurat trafic to co jest dobre. Poza tym to co dla mnie dobrze gra, wcale nie musi dobrze grac dla kogos innego.

co do tego przedwzmacniacza to rozumiem, że ma wzmocnienie poniżej 1? Przynajmniej to mi się nasuwa w kwestii "kupić wzmacniacz za 100 zł niemieckiej produkcji i usunąć przedwzmacniacz".

A po co psuc sygnal, ktory musi przejsc przez dziesiatki dodatkowych elementow, opampow i innych rzeczy, ktore sa wlasciwie niepotrzebne? W tanim sprzecie kazdy dodatkowy element korekcji dzwieku degraduje dzwiek, dodaje szum, spada dynamika etc. Oczywiscie nie musi to byc jedynie sprzet niemiecki, moze byc rowniez japonski, lecz jak najdalej od diory, unitry czy innych wynalazkow. To nie gra i grac nie bedzie.

A co do tego stwierdzenia, że do 350 zł można kupić "wybornie" grający sprzęcik to bym się kłócił, zależy jak rozumiesz słowo wybornie


Spoko, kloc sie. Ale jak sie poczeka i trafi na okazje, to mozna kupic sprzet, ktory niegdys kosztowal niemala kase. Jesli cos 30 lat temu kosztowalo spory pieniedz i bylo sprzetem z wyzszej polki to gwarantuje, ze zagra lepiej od dzisiejszej chinskiej tandety produkowanej z gownolitu. Chyba, ze ktos jest kompletnie oderwany od rzeczywistosci i mysli ze kupi hiend za kilka stowek ( choc prawde mowiac to tez jest mozliwe, ale trzeba sie bardziej zaglebic temat i wiedziec co z czym i jak polaczyc aby gralo na wysokim poziomie ) to juz wtedy nie ma rady.
 
Spoko, kloc sie. Ale jak sie poczeka i trafi na okazje, to mozna kupic sprzet, ktory niegdys kosztowal niemala kase. Jesli cos 30 lat temu kosztowalo spory pieniedz i bylo sprzetem z wyzszej polki to gwarantuje, ze zagra lepiej od dzisiejszej chinskiej tandety produkowanej z gownolitu. Chyba, ze ktos jest kompletnie oderwany od rzeczywistosci i mysli ze kupi hiend za kilka stowek ( choc prawde mowiac to tez jest mozliwe, ale trzeba sie bardziej zaglebic temat i wiedziec co z czym i jak polaczyc aby gralo na wysokim poziomie ) to juz wtedy nie ma rady.

No no, szczególnie te 30 letnie którym membrana ledwo zipie ze starości? Regenerując głośnik zmieniasz jego parametry minimalnie.
Zastanawia mnie tylko co masz na myśli poprzez chińskie tandety i ten hiend za kilka stówek (nie mam pojęcia do czego się odnosisz) - nikt tutaj nie mówi o jakimś hiend, tylko o budżetowych monitorach, które nie są najgorsze a tym bardziej nawet nie średniej klasy.

Na pewno nikt nie mówi, że stary sprzęt nie zagra dobrze - bo zagra, ale teraz mamy lepsze i ciekawsze rzeczy niż kiedyś za odpowiednią cenę.


Przy okazji - nie dam sobie ręki uciąć ale Usher Audio jest Chińskie :)
 
No no, szczególnie te 30 letnie którym membrana ledwo zipie ze starości?

A widzisz, ja mam glosniki, ktore maja 50 lat i ich stan jest wzorowy :) Wlasnie dlatego, ze maja odpowienia konstrukcje. Oczywscie zgadzam sie, ze jest wiele starych klamotow, ktore maja nietrwale zawieszenia z pianki i nie ma takiej mozliwosci zeby sie to kiedys nie rozsypalo. Dlatego ja takich glosnikow nie kupuje, no ok zrobilem jeden wyjatek kupujac trojdrozna Scan Speaki z basami na piance, ale jakos nie moge przejsc obok nich obojetnie :) Profesjonalna regeneracja jednej sztuki to koszt okolo 100zl. Da sie przezyc, a glosnik bedzie mial oryginalne parametry.
Trzeba szukac glosnikow z zawieszeniem gumowym lub materialowym. Te papierowe sa jeeszzcze lepsze, ale to w monitorkach sie nie sprawdza. Mozna kupic gotowe kolumienki lub szukac samych glosnikow, ktorych jest bardzo duzo. Naprawde jest w czym wybierac tylko jakies w miare rozeznanie musisz miec.
Niestety hiendu za kilka stowek w monitorach nie da sie zrobic. Da sie tylko w formie duzych kolumn podlogowych, odgrod. Tutaj wybor przetwornikow odpowiednich jest ogromny i cierpliwie szukajac mozna skompletowac absolutnie wyborny dzwiek za smieszne pieniadze. Jak to ma wygladac? To juz zapraszam na strone Lampizatora po detale. Jednak temat jest o monitorkach wiec to akurat nam sie niebardzo przyda.

Czego ja bym szukal? Najchetniej malych kolumienek trojdroznych, to jest z kopulka sredniotonowa i basem 18-20cm. Wymiary takich skrzynek sa jeszcze akceptowalne. Tutaj Heco, Canton, Philips, Grundig, czy Telefunken moze cos zaoferowac.
Gdybym mial cos budowac ze staroci to midbasy Isophon "na gumie", rowniez Grundig i niektore Philipsy. Do tego kopulka rowniez Grundig, Heco, Isophon. Philipsy tez niezle ale ich brzmienie jest bardzo wyrazne, jasne, detaliczne. Czasami moze to komus przeszkadzac.
Nie wiem czy w Twoim miejscie sa jakies gieldy czy targi staroci, jesli sa to warto sie wybrac, mozna kupic niezle graty. Dla mnie to kopalnia niejednokrotnie znakomitych glosnikow, ktorych juz mi sie uzbieralo pol szafy :)
 
Powrót
Góra