• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Najlepszy akustycznie materiał na front kolumn - eliminacja ugięcia fali

Rejestracja
Kwi 5, 2015
Postów
38
Reakcji
0
Lokalizacja
Toruń
Witam.
Jestem w trakcie budowy monitorów na przetwornikach STX W.18.200.8.MCX i T.10.200.8.PCX. Większość rzeczy mam już zrobione, pozostał już właściwie tylko montaż, ale przejdźmy do rzeczy... Początkowo chciałem pominąć frez na froncie, myśląc że jest to jedynie element estetyczny, jeden z użytkowników uświadomił mnie jak ugięcie fali w przypadku braku frezu potrafi wpłynąć na charakterystykę zestawu. Chcąc zbudować dobrze grający zestaw zacząłem zastanawiać się nad frezowanym (bądź jakimś innym, imitującym frez) frontem. Na myśl przyszła mi mata tłumiąca. Co myślicie aby na front kolumny przykleić samoprzylepną matę tłumiącą o grubości 3mm? Wyciąłbym w niej otwory tak aby tworzyła coś a'la frezy, wtedy głośnik wysokotonowy chowałby się, byłby równo z matą. Czy to dobry pomysł? Pomyślałem że mata wyeliminowałaby krawędzie a przy okazji potrafiłaby pochłonąć część fal. Pomijam względy estetyczne, myślę że jeśli wyciąłbym to równo to nie byłoby źle. Chodzi mi o samoprzylepną matę piankową/kauczukową jakich wiele na Allegro i w sklepach internetowych. W kilku porównaniach frontów bez krawędzi / z krawędziami widziałem że zastosowanie nawet miękkich materiałów typu uszczelka piankowa a nawet papierowa taśma klejąca (?) potrafi wyeliminować krawędzie i pozytywnie wpłynąć na charakterystykę. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
Skoro to:
boqk4mzxuzfmm3ob1d4v_1367669390.jpg

i to:
D3004-602010_2.jpg

pomogło, to myślałem że coś może z tego być.
 
Początkowo chciałem pominąć frez na froncie, myśląc że jest to jedynie element estetyczny, jeden z użytkowników uświadomił mnie jak ugięcie fali w przypadku braku frezu potrafi wpłynąć na charakterystykę zestawu. Chcąc zbudować dobrze grający zestaw zacząłem zastanawiać się nad frezowanym (bądź jakimś innym, imitującym frez) frontem.

Czyli co?
Nie masz jeszcze zrobionych frezów i zastanawiasz się czy je wykonać?
Czy masz już zrobione dziury pod głośniki bez frezów i teraz chcesz to poprawić?
Nie napisałeś na jakim etapie prac masz te obudowy.

Jeśli jeszcze nic nie robiłeś, to rób frezy... jeśli masz już dziury zrobione ale jeszcze nie wykańczałeś obudów (fornir), to zrób pseudofrezy z HDF-u i załatwione.
Natomiast, jeśli masz już wykończone obudowy, to kombinuj... choć nie sądzę abyś usłyszał mega różnicę na tym etapie "rozwoju" i z takimi głośnikami.
 
Tak jak mówi LuSzTi, obudowy są już praktycznie gotowe, dam tą piankę na front, może nawet zrobię jakieś pomiary. W razie czego dam znać jak to się sprawdza :)
 
W gotowych obudowach da się zrobić przecież frezy, tylko trzeba przygotować otwór centralny pod cyrkiel no i trochę więcej ostrożności i cierpliwości a i ostry frez byłby wskazany.
 
Myślę, że polecane kilka posótw wyżej, doklejenie mdf by uzyskac pseudofrezy bedzie najłatwiejszym rozwiązaniem, chyba że obudowy są tak wykończone, że już po ptokach.
 
Powrót
Góra