Dlaczego zakładacie, że odtwarzacz jest na gwarancji jeśli to model nieprodukowany? Autor nic nie wspomina o ważnej gwarce, więc nie ma co nastawiać się na kłócenie z serwisem lub sprzedawcą.
Straszenie rzecznikiem to jak "bo powiem mamie żeby cię brzydko nazwała" - tylko pokazuje, że gość nie zna swoich praw. Rzecznik to jedynie instytucja doradcza. A opinie na ceneo to wierz mi, jak wystawia ją byle pajac to się olewa to, a negatyw nawet zwiększa wiarygodność opinii o sklepie, nie mówiąc o sensownej odpowiedzi.
Oczywiście nieraz sprzedawca olewa prawa klienta i jak widzi, że klient nie daje się spławić to ma motywację i wtedy może coś się wykłóciłeś, ale wystarczy jedno pismo, bez nerwów i sklep musi coś zrobić jeśli masz do tego prawo. Koleś mi wstawiał szybę do samochodu, po tygodniu pękła i jego odpowiedź "producent nie daje gwarancji". Możesz iść się kłócić, a ja z rzecznikiem napisałem pisemko niezgodności towaru z umową, zaniosłem typowi, nie chciał podpisać że dostał coś takiego, więc poinformowałem go że zaczynam nagrywać na komórkę, że otrzymał pismo i nagranie będzie dowodem, że pismo otrzymał, albo że odmawia przyjęcia. Wnerwa miał gość solidnego (ja zresztą też, ale 440zł wydałem i płacenie kolejny raz choćby 340zł bez robocizny mi się nie uśmiechało) i po kilkunastu dniach oddzwonił, że nie ma czasu chodzić po sądach i mam nową szybę, 1,5 roku używam i jest ok.
No ale to już takie polskie podejście, jeszcze nie wie co powie serwis, a już nastawia się na wparowanie z gębą i robienie zadymy.