Mam problem z uruchomieniem efektu gitarowego tremolo. Jest to kopia efektu tremulus lune ze strony tonepad.com.
Dla niezorientowanych w temacie, działanie efektu związane jest z naprzemiennym podgłaszaniem/ściszaniem sygnału, o tak:
http://www.youtube.com/watch?v=mJXgkHIIkG4
Schemat w załączniku.
Układ składa się z dwóch części, pierwsza odpowiada za zmianę parametrów świecenia diody sprzężonej z fotorezystorem, a druga to układ o wzmocnieniu zależnym od rezystancji tegoż fotorezystora. Problem polega na tym, że pojawia się niechciany brum w zależności od stopnia odkręcenia PRka (załączam próbkę tego brumu
)
1. Skręcony, r=0, nie gra w ogóle.
2. Lekko odkręcony, r=1k (sytuacja nagrana), gdy nie świeci dioda jest cicho, gdy świeci jest brum i słychać gitarę.
3. Mocniej odkręcony, gdy świeci to jest cicho, gdy nie świeci słychać brum i gitarę, lekko piszczy.
4. Odkręcony na maksa- wzbudza się (takie kosmiczne piski).
Co ciekawe, te brumienie pojawia się przy podłączonej gitarze, a nawet przy samym kablu od gitary (ma tak z 5m). Gdy zamiast tego nie podłącze nic, albo odtwarzacz mp3, wszystko działa jak powinno.
Co próbowałem zrobić i nie przynosi efektu:
1. Zasilanie ukł z zasilacza stablilizowanego, baterii;
2. Wymiana op-ampów;
3. Przegrzanie lutów;
4. Zmniejszenie rezystora wej do 10k.
Brum:
http://w964.wrzuta.pl/audio/5ryUNJ3D4CD/tremolo_brum
Jakieś pomysły?
Dla niezorientowanych w temacie, działanie efektu związane jest z naprzemiennym podgłaszaniem/ściszaniem sygnału, o tak:
http://www.youtube.com/watch?v=mJXgkHIIkG4
Schemat w załączniku.
Układ składa się z dwóch części, pierwsza odpowiada za zmianę parametrów świecenia diody sprzężonej z fotorezystorem, a druga to układ o wzmocnieniu zależnym od rezystancji tegoż fotorezystora. Problem polega na tym, że pojawia się niechciany brum w zależności od stopnia odkręcenia PRka (załączam próbkę tego brumu

1. Skręcony, r=0, nie gra w ogóle.
2. Lekko odkręcony, r=1k (sytuacja nagrana), gdy nie świeci dioda jest cicho, gdy świeci jest brum i słychać gitarę.
3. Mocniej odkręcony, gdy świeci to jest cicho, gdy nie świeci słychać brum i gitarę, lekko piszczy.
4. Odkręcony na maksa- wzbudza się (takie kosmiczne piski).
Co ciekawe, te brumienie pojawia się przy podłączonej gitarze, a nawet przy samym kablu od gitary (ma tak z 5m). Gdy zamiast tego nie podłącze nic, albo odtwarzacz mp3, wszystko działa jak powinno.
Co próbowałem zrobić i nie przynosi efektu:
1. Zasilanie ukł z zasilacza stablilizowanego, baterii;
2. Wymiana op-ampów;
3. Przegrzanie lutów;
4. Zmniejszenie rezystora wej do 10k.
Brum:
http://w964.wrzuta.pl/audio/5ryUNJ3D4CD/tremolo_brum
Jakieś pomysły?
