• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

o co chodzi?

Rejestracja
Sie 23, 2004
Postów
148
Reakcji
0
Lokalizacja
wrocław
cyt "Górne zawieszenie przygotowano z niskostratnej gumy, a dolny resor ma charakterystykę progresywną, wprowadzającą zdolność do "miękkiego przesterowania"."

to część opisu HDS peerlesa. Co to jest "miekkie przesterowanie" i "charakterystyka progresywana"
 
to znaczy że wraz ze wzrostem wychylenia zmienia się siła jaką trzeba przyłozyć by zwiększyć wychylenie o tę samą jednostke. kłania się fizyka z liceum. niejest to nic innego jak współczyninik sprerzystości. to tak jak ze spręrzyną najpierw idzie lekko potem coraz trudniej. miekkie przesterowanie ma właśnie związek z tym zawieszeniem. głośnik zostanie ograniczony amplitudowo i zamiast zniszczyć cewke waląc karkasem o nabiegunnik zmienią się jego parametry ze względu na zmiane twardości zawieszenia. jest to swoiste zabezpieczenie mechaniczne glośnika przed uszkodzeniem.
 
To sie po samochodowemu nazywa progresywne,im dalej tym sztywniej.Poprostu głośnika łatwo nie popsujesz mechanicznie.No ale to tylko pic,i tak bedą walić cewką jak sie szaleniec do nich dorwie.
PZDR
 
Sound Wave napisał:
to znaczy że wraz ze wzrostem wychylenia zmienia się siła jaką trzeba przyłozyć by zwiększyć wychylenie o tę samą jednostke. kłania się fizyka z liceum. niejest to nic innego jak współczyninik sprerzystości. to tak jak ze spręrzyną najpierw idzie lekko potem coraz trudniej. miekkie przesterowanie ma właśnie związek z tym zawieszeniem. głośnik zostanie ograniczony amplitudowo i zamiast zniszczyć cewke waląc karkasem o nabiegunnik zmienią się jego parametry ze względu na zmiane twardości zawieszenia. jest to swoiste zabezpieczenie mechaniczne glośnika przed uszkodzeniem.

ech... no nie wiem czy fizyka z liceum (tymbardziej, ze w technikum bylem). Nie sądze ze fizyka w ogolniaku rozniła sie az tak bardzo od tej w technikum ,ze w temacie sprężystości wychodziła poza prawo Hooke,a (czyli naprężenia proporcjonalne do odkształcen) a tu właśnie o tym piszesz. Wiec nie ma to nic wwpólnego ze wspolczynnikiem spreżystości "E" bo ten ma zasadnosc tylko do granicy sprężystości materiału (czyli do takiego naprężenia dla ktorego prawo hooke'a (czy jak to sie pisze) jeszcze działa) i jest stały (więc nie progresywny). No ale domyslam sie juz o co chodzi więc dzieki na naprowadzenie.
 
Powrót
Góra