Z tym doborem średnicy tunelu do danego głośnika to Panowie jest trochę inaczej

. Oczywiście w literaturze spotyka się wskazówki, aby powierzchnia tegoż wynosiła co najmniej ok 25% czynnej powierzchni membrany, ale jego ostateczna powierzchnia związana jest już nie tyle z powierzchnią membrany, co z wychyleniem objętościowym układu drgającego (czyli iloczynu czynnej powierzchni membrany i zadanej - zwykle liniowej - amplitudy z jaką może pracować) i częstotliwością strojenia układu B-R, czyli de facto końcowo z pewną prędkością przepływu powietrza przez port i wynikającymi z tego faktu turbulencjami powodowanymi odrywaniem się strugi czynnika (przeprasza, powietrza. Zboczenie zawodowe

) od ścianek tunelu. Im większa średnica, tym te prędkości - dla zadanych pozostałych parametrów - mniejsze, niemniej nie można mówić o sztywnej zasadzie: taki głośnik to takiej średnicy otwór, bo związane jest z wieloma czynnikami. Oprócz samych możliwości głośnika i częstotliwości strojenia B-R, także konstrukcja portu ma tu spory wpływ. Jest jeszcze pewne inne zjawisko. Otóż może być tak, że otwór jest za mały, ale nie będzie to miało bezpośredniego związku z wymienionymi wczęśniej kwestiami

. Dlaczego? Bo praca tunelu też liniowa nie jest. Jeśli otwór będzie zbyt mały, to przy odpowiednio dużych ilościach pompowanego przez głośnik powietrza, otwór mówiąc trywialnie "nie wydoli" czyli nie będzie w stanie odpowiedzieć liniowo na wymuszenie. Co to znaczy? Tyle, że nie zachowa prędkości przepływu powietrza wynikającej z bilansu objętości poruszanego powietrza związanego z wymuszeniem membrany, a po prostu ową prędkość zmniejszy, częściowo zamykając układ B-R. Im większa wtedy będzie amplituda wychyleń membrany powyżej tej implikującej graniczne prędkości przepływu powietrza przez tunel, tym większa będzie nieliniowość odpowiedzi tunelu i tym mniejszy będzie jego udział w promieniowaniu w stosunku do promieniowania głośnika

. Prościej. Dwukrotny wzrost amplitudy wychyleń membrany zaskutkuje np. 1,5 krotnym wzrostem amplitudy drgań powietrza w otworze. Mam nadzieję, że nie zgubiłem prawidłowej składni po drodze

.
Jeśli wyprofilowania nie pomagają, to stety/niestety trzeba zwiększyć pole powierzchni portu (tutaj średnicę). No chyba, że wlot jest czymś przysłaniany, albo znajduje się bardzo blisko jakiegoś elementu wewnątrz? Generalnie pewnie i tak nie będzie tego słychać poza strefą wylotu, więc nie ma się czym przejmować

. No chyba że nie da Ci spokoju świadomość, że po przystawieniu ucha do otworu to słyszysz.
I tak jak napisał
Paweł S, to, czy bas jest szybki, długi, krótki, czy jeszcze jakiś inny, nie ma wiele wspólnego z długością/średnicą portu, ale z charakterystykami impulsowymi układu rezonansowego rozpatrywanego całościowo.
[ Dodano: 2010-10-31, 11:42 ]
Aha.
Uniu, pamiętaj, że wstawiając tunel do obudowy, zmniejszasz objętość układu rezonansowego o objętość owego tunelu.