• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

problem z sph 176!

Rejestracja
Lut 12, 2009
Postów
460
Reakcji
0
Lokalizacja
Wa-wa
Witam, na wstępie zaznaczę że jestesm bardzo wkur. Mam niezły problem, znowu koty dobrały się do głośników (zamierzam je oddać :mad: ) i tym razem poszły zawieszenia. Jedna membrana jest też ryśnięta, zapewen znacząco osłabi to jej sztywność.

Zapytałem juz o dostępność orginalnego zawieszenia i membrany w monacorze i czekam na odpowiedź.

A chciałem zapytać co można z tym zrobić? Zawieszenia raczej nie naprawię, zgadza się?? Więc do wymiany? Jeśli nie dostanę orginalnego to co wtedy? Jak wymienie na inne to będzie ok? (wiadomo że inna guma to inna sztywność i waga, więc może to spieprzyć głośnik).

Bo jak pomyślę że mam teraz wywalić 400zł na głośniki to mnie krew zalewa!! :evil: :evil:

Czy może ktoś wie gdzie można tanio to naprawić? Czy lepiej od razu kupić nowe (na co mnei na razie nie stać, no ale z czasem)
 
No, jedno jest ostro rozharatane, drugie tylko draśnięte. Z koleji w drugim jest membrana zadrapana (gdzieś tak na oko do połowy grubości jest rysnięta, może da się przeboleć..).

Zaraz wrzucam foty.

Myślicie że da się naprawić? Tzn. czy sens ma wkładanie tam innego zawieszenia jak nie dostanę orginalnego, i co z tą membraną?


Nie na temat...
Załamałem sie normalnie, nie ma to jak miły początek dnia...








jak widać te są ładnie poharatane. A na dole tylko jednak mała dziurka, za to membrana poharatana... (ale nigdzie nie na wylot) :

 
Może opchnij te koty za 400 zł :)

Po tej focie to widać, ze jednak do wymiany zawieszenie, bo będzie w tym miejscu nierówno się zaginać
 
nonameplum napisał:
Może opchnij te koty za 400 zł :)



Nie na temat...
A co, jesteś chętny?? Rozumiem że masz za dużo głosników w domu :mrgreen:

A oto jeden z tych skur., sprawca całego zamieszania :



Jak by ktos był chętny, do dawać na pw, biorę 200zł od sztuki ;) (drugi szary)
Nie na temat...



A tak powaznie to sory za oft., ale lepiej pomóżcie co robić, a nie tu o kotach gadu gadu
 
Podklej elastycznym klejem to miejsce i sluchaj muzyki, jak nie uslyszysz roznicy - bedziesz wymieniał? ;)
 
Tasior napisał:
Podklej elastycznym klejem to miejsce i sluchaj muzyki, jak nie uslyszysz roznicy - bedziesz wymieniał? ;)

Eh, no ta druga jeszcze można, ale ta bradziej rozcharataną to watpię czy to dobry pomysł. Zresztą trzeba by tam coś podłożyć aby to zaklejić, bo taka dziure to niby jak zakleje inaczej. Już nie mówiąc że to nie jest kopółka, tam są spore ciśnienia powietrza no i zawieszenie pracuje, więc raczej zdaje mi się że się rozkleji...

Aha - ile taka wymiana zawieszenia by wyniosła?
 
paldo, podklej, jak sie zepsuje to i tak wymienisz przeciez, a nie zaszkodzi sprobowac.

Ja kiedys kleilem zawieszenie ravelanda axx1010 , potem dostawal 300W i nic mu nie bylo, z tym ze tam bylo dosc grube zawieszenie.

Jak wyczyscisz i uzyjesz elastycznego kleju (chociazby butapren ale poczekaj moze ktos cos lepszego zna) to nie powinno sie rozsypac.
 
Moja kotka jakoś na szczęście nie jest zainteresowana moimi kolumnami i raczej nie lubi gdy słucham muzyki, woli wtedy wyjść na powietrze do ogrodu. Może za głośno słucham albo repertuar jej nie odpowiada? Może Twoje koty stwierdziły, że te głośniki są już zbyt stare i dały Ci do zrozumienia, że czas na zmiany?
Spróbuj skleić zawieszenie szybkoschnącym klejem do gumy firmy Loctite nr 406. Bardzo dobrze klei gumę i połączenie jest elastyczne.
 
Słodki ten kociak.
Jakby klejenie nie zdało egzaminu, a Monacor miał Cię w poważaniu to spróbuj może napisać do Umifonu.
 
Dobry pomysł postaraj się to dobrze skleić i słuchaj jak się rozpadnie wtedy wymienisz,ale myśle,że jak dobrze skleisz to bedą jeszcze długo grać a tą draśniętą membrane może jakimś twardszym klejem ? chodzi o to żeby wypełnić tą ryse....
 
ryse na membranie bardzo cienko lakierem jak juz, ale to nie wyglada na gleboka ryse wiec nie ruszalbym tego.

Po sklejeniu zawieszenia, odpal generator na niskich f i zobacz czy membrana pracuje rowno, czy nie sciaga membrany w ktoras strone co mogloby spowodowac ocieranie cewki.
 
Dzięki za pocieszenie ;)

Osobiście uważam że rysy tez nie ma co ruszać, nie jest ona na wylot, więc nawet jak ją czyms pokryje dużo to nie da (bo chodzi o sztywność a nie o to że jest nierówna powierzchnia, co nie ma znaczenia). Tak ze ten dolny głośnik powinien ocaleć, gorzej z górnym, ale sprobuje sklejić tak jak radzicie.

No i właśnie - jaki klej byście polecali?? I gdzie można dostać?

Co do wspomnianego Loctite nr 406 to zapewno ciężko go dostać i cena też nie mała. (właśnie na allegro znalazłem, 30zł z przesyłjką, ostatecznie przejdzie, ale wolał bym coś tańszego ;) I czy na pewno on zda egzamin?

Z tych kleji co mam na składzie to henkel moment i soundal szybkoschnący do drewna, acha i wikol, może troche silikonu zostało. I szpachla samochodowa :lol: Ale wszystkie raczej odpadają? Chociaż może ten moment to był by dobry pomysł...? ;) (tyle że on raczej nie jest wypełniający, bardziej do sklejania dwóch powieszchni ze sobą niż do takich opcji jak tu - chyba że by kawałkiem gumy zrobić podkładkę (tu znowu będzie problem ze znalezieniem odpowiedniej gumy, może ona zwiększyc sztywność zawieszenia, być zasztywna i mało elastyczna itd. - ale może przesadzam?

To jak radzicie - zabryzgać to klejem, czy dać podkładke? Co do kleji to budapren, Loctite nr 406, czy może ten moment się nada (skoro już go mam...)
 
moment robi sie z czasem sztywny i babelki sie robia, butapren troche mniej i jego bym uzył, podkladki bym nie dawał, chyba ze z dwoch stron zeby rowno sie wychylała membrana.
 
Tasior napisał:
moment robi sie z czasem sztywny i babelki sie robia, butapren troche mniej i jego bym uzył, podkladki bym nie dawał, chyba ze z dwoch stron zeby rowno sie wychylała membrana.

Tak, w sumie racja, on za sztywny. Może więc z budaprenem spróbuje. Ej a super glue i tego typu rzeczy - też za sztywne pewnie, a dwa za bardzo tokysczne...

Co do podkładki to myślałem o czymś cieniutkim i elastycznym, jakaś taka cienka gumka, tylko skąd takie coś wziąć? W sumie ojciec moje kobiety się tym zajmuje, to może go zapytam (ale nie w najbliższym czasie).

Ehh - nie mogłem się powstrzymać ;) Oto miejsce z którego te dranie często dokonują ataków!! Choć ten akurat był bez wątpienia z dołu ;) To mali sabotarzyści ;) może za rzadko ich ulubiony kawałek ostatnio puszczałem więc dokonali sabotażu (to moja skrzynka basstestowa jak by kto pytał) :

 
Nie na temat...
paldo, a więc to tak wygrzewa się zwrotnice. Bardzo ciekawy audiofilski sposób. Wrzuć to na audiovoodoo to takie koty zaczną "chodzić" na allegro za kilka tys. zł z opisem, że są to audiofilskie koty wyraźnie poprawiające brzmienie :smile:


Wracając do tematu, może pomyśl na przyszłość o jakiejś maskownicy.
 
bart210, tak to tak się je wygrzewa. Poddałeś mi dobry pomysł, teraz opchnę koty i będę miał na nowe głośniki ;)) :mrgreen:

bart210 napisał:
Wracając do tematu, może pomyśl na przyszłość o jakiejś maskownicy.

No wiem, właśnie o tym zaczynam myśleć. Najpierw muszę w końcu się za struganie skrzynek wziąć. A maskownic nie chciałem robić, ale chyba będę musiał... :???: Znacie jakiś sposób aby je do imusów od głosników przyczepić, aby nie trzeba było żadnych dodatkowych elementów na kolumnie umieszczać? gdzieś chyba widziałem taki sposób na forum, ale to było bardzo dawno temu..
 
Tasior napisał:
paldo napisał/a
myślałem o czymś cieniutkim i elastycznym, jakaś taka cienka gumka,


:mrgreen:

Może masz nawet dobry pomysł :mrgreen:

Panowie, co byście cienkiego polecili ? :mrgreen:
 
Powrót
Góra