• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Problematyczny montaż głośników na łodzi

Rejestracja
Gru 30, 2007
Postów
427
Reakcji
1
Lokalizacja
Augustów
Cześć, mam nietypowy bardzo trudny do rozwiązania problem. Chodzi o montaż głośników na łodzi. W skrócie - zaprojektowałem, zbudowałem i wdrożyłem do produkcji katamaran elektryczny z bardzo fajnym jak na łódkowe standardy systemem audio (a nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że nikt nie zrobił lepiej bo nic lepszego nie słyszałem na żadnej łodzi a obracam się w tej branży od 2014r) i o ile w wersji elektrycznej głośniki wraz z obudowami mam podwieszone pod dachem o tyle teraz pojawił się problem przy wersji spalinowej bo nie ma dachu i nie ma gdzie ich powiesić i pomyślałem, żeby zamontować je w burcie i zrobić coś na zasadzie "ściany odbijającej dźwięk w odpowiednią stronę. Zapewne będzie problem z rezonansami itp tylko czy ktoś to w ogóle próbował? Jakie są efekty w ogóle ma to jakikolwiek sens? Dodam, że obecnie sprzęt wymiata, pasmo prawie jak stół, faza idealna zaczyna kręcić lekko dopiero w okolicach podziału subwoofera poniżej 100hz pasmo przenoszenia od 24hz tak więc robi to robotę i nie chciałbym teraz tego spieprzyć w łodzi spalinowej... Tu też jest problem, że nie mam DSP, w elektryku mam DSP więc tam mogłem robić korekty a tutaj nie. a109e4e90208c.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20240718_200608_091.jpg
    IMG_20240718_200608_091.jpg
    692 bajtów · Wyświetleń: 0
  • IMG_20240718_200608_091.jpg
    IMG_20240718_200608_091.jpg
    692 bajtów · Wyświetleń: 0
  • IMG_20240718_200608_091.jpg
    IMG_20240718_200608_091.jpg
    692 bajtów · Wyświetleń: 0
A pokaż jakąś fotę gdzie chcesz je zamontować, bo ciężko sobie wyobrazić, może jakiś pomysł wpadnie do głowy. Łodzie to wredne miejsca żeby coś sensownego upchać. Ostatnio na jachcie trochę elektryki robiłem i stwierdzam że trzeba być kobietą gumą, a jeszcze lepiej połamać sobie przedramię w trzech miejscach, bo mam jeden łokieć to za mało żeby wcisnąć rękę.
Podejrzewam że głośniki dajesz samochodowe żeby w wilgoci wytrzymały? Te są zwykle przeznaczone do odgród albo b dużych obudów i takiego podobnego miejsca trzeba szukać.
 
Cześć, głośniki właśnie nie są do końca wodoodporne. Modele stx dokładniej: W.18.180.8.FCX_v2+T.10.200.8.PCX w wersji łodzi elektrycznej są podwieszane w obudowach pod dachem więc problemów z wodą nie ma. W wersji spalinowej dachu nie ma więc muszą być jakoś sensownie zamontowane i skierowane. Już zrobiłem obudowy które przykręcę do burt i teraz bardziej zastanawiam się jak zabezpieczyć je od wody? Myślałem nad maskownicą materiałową. Nie zaszkodzi im na pewno chlapiąca woda ale obawiam się, że strumień np z węża przy myciu łodzi już może im zaszkodzić, konsultowałem to oczywiście z STXem przy wersji elektrycznej (z resztą sami ten zestaw głośników zaproponowali z zastrzeżeniem że raczej na słodkie wody) i przy takim sporadycznym lekkim zachlapaniu nic im nie będzie, nie pytałem co z zalaniem. Nie wiem, dlaczego, nie umiem wrzuci tu zdjęć... możecie zobaczyć łódkę na instagramie/facebooku https://www.facebook.com/profile.php?id=61575282387653#
Ogólnei musiałem już coś zrobić bo mam wodowanie w piątek więc temat raczej na następną łódkę ale dalej aktualny.
 
Fajna ta koncepcja łódki elektrycznej, na Mazurach strasznie mi przeszkadzają ryczące silniki. Akwen pół kilometra szerokości, a skutery i motorówki generują mnóstwo decybeli i fali. Rozumiem na morzu, odpływasz milę od brzegu i sobie możesz hałasować, ale na jeziorach wielkości wanny to jest okropne. W długie weekendy już całkiem się wytrzymać nie daje. Uciekam jachtem tam gdzie zakazy.
Z ciekawości, jak się sprawdzają te panele PV, dają radę wydłużyć zasięg jakoś sensownie? To jednak nie Grecja :)
Rozumiem że ta motorowa wersja ma tę samą zabudowę tylko bez dachu? Zrozumiałem z tego co piszesz, że wykonałeś całe kolumny i je przyczepiłeś? Obudowy z czego zrobiłeś, też z laminatu?
IHMO masz małe trójkąciki na dziobie obok kanap - tam bym zakładał jakieś samochodówki chronione siatkami w otwory. Alternatywnie spróbowałbym opracować z laminatu jakieś obudowy w takim kształcie żeby było ładnie i wpasować je na burty gdzieś w okolicach pierwszego słupka dachu. Może coś w stylu tych maskownic słupków? Będzie potykacz, ale to jednak nie jest jacht żaglowy gdzie trzeba biegać po całym pokładzie.
 
Obudowy są z 6mm aluminium, walka była z tym, STX mnie ostrzegał, że to słaby materiał na obudowy ale na formy z laminatu nie było wtedy czasu. Ostatecznie wygląda to tak, gołe obudowy mają około 8l objętości, są to obudowy zamknięte, w takiej wersji grało to po prostu źle mimo mat bitumicznych na ściankach, mat filcowych i wełny w środku nie mogłem się przyzwyczaić do tek słabego brzmienia. Zrobiliśmy w ten sposób: bitumy na ścianki, 20mm mat samochodowych piankowych, wypełnienie pianką poliestrową, wydłubanie w piance komory około 3l, wytłumienie pianką samochodową 15mm + napchane do pełna wełny i dopiero wtedy zaczęło to grać mega dobrze, w wersji produkcyjnej obudowy są z laminatu o grubości miejscami nawet 30mm i jest to o wiele lepszy materiał bo nawet z samą wełną gra to dobrze. W wersji spalinowej zrobiłem też obudowy z aluminium ale sa mniejsze i mają więcej załamań (o wiele mniejsze powierzchnie) jeśli będzie grało słabo zawsze coś można wymyślić ale ogólnie wolałbym to robić inaczej właśnie z tym odbiciem dźwięku od jakiegoś elementu tylko pewnie zrobi to masakrę w zgodności fazowej i różne rezonanse... Co do samej łodzi to już samo myślenie masz złe :). To jest od początku projekt elektryczny, w obecnej formie pływa to z prędkością max 9,5km/h natomiast przy prędkości 7km/h może płynąć bez ładowania bez przerwy 24/7 dzień i noc pod warunkiem, że w dzień będzie jakieś słońce, realny zasięg przy prędkości 8km/h to ponad 100km, ładowanie z solarów o teoretycznej mocy ponad 4kw dobija do 3,6kw, łódź płynie 7km/h zużywając 1,5kw więc jest to realnie działający pojazd samowystarczalny, pojemność baterii to 30kw/h więc nie straszne mu rejsy nocne.
 
Koncepcja z łodzią super :) Się mi podoba.
Odnośnie głośników: te woofery są do bas reflexu, niezbyt nadają się do zamkniętej. Z takim wygłuszeniem, chociaż nie do końca rozumiem jakim, wychodzi taka nieduża zamknięta, więc pewnie masz gdzieś podbicie ale bez zejścia. Co może być właściwie ok, bo na otwartej przestrzeni ten niski bas potrzebowałby mnóstwo prądu żeby zaistnieć.
Czy masz jakikolwiek projekt na takie kolumny? Zwrotnicę?
 
Powrót
Góra