• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

prolem z instalacją caraudio

Rejestracja
Sty 8, 2009
Postów
70
Reakcji
0
Lokalizacja
Racibórz
Witam
w wigilie odebrałem swoją kluskę (czytaj opel omega kombi) od lakiernika, gdyż jeden z uczestników ruchu drogowego uszczęśliwił mnie na siłe i wjechał mi w prawy bok. A że ubezpieczenie wypłaciło mi sporą gotówkę to pomalowałem całego furaka.

Problem pojawił się w momencie odebrania autka z warsztatu. Mianowicie słychać na niskich głosnościach jakby przydzwięk którego częstotliwość zmienia się wraz ze zmianą obrotów silnika a jeden kanał(prawy) działa bardzo słabo.

Moja instalacja to pionieer deh3100, macaudio 4x80w, całoś napędza helixy 62.1.

Co mogło się uszkodzić? Wiem że mogło się coś stać podczas spawania bo akumulator na pewno nie był odłączony bo zegar i data nie była przestawiona.

Ja nie mam pomysłu a warsztat jak warsztat nie sprawdza wszystkiego przy przyjęciu auta i to mogło być uszkodzone a ja wiem że działało na 1000%.
 
jesli przed blarzarzem wszystko było ok
1) Zacząłbym od sprawdzenia masy od wzmaka, spróbuj w innym miejscu podpiąć.
2) Jeśli masz drugi wzmak podepnij i zobacz czy dalej sieje po głośnikach
3) Podłącz na chwile jakieś głośniki bezpośrednio pod radio i zobacz czy dalej szumi
4) Alternator do elektryka do naprawy (ewentualnie możesz założyć filtry przeciwko szumieniu mogą pomóc)

więcej pomysłów nie mam

[ Dodano: 2009-12-28, 23:30 ]
ewentualnie jeszcze sprawdziłbym inne kable sygnałowe, bez rozbierania instalacji
 
Tak, wszysto rozumiem gdyby sprzęt był wyciągany, to coś przy składaniu mogło się stracić
ale nie był wyciągany. a cała naprawa u blacharza polegała na zaspawaniu dziur w błotniku i wyklepaniu drzwi wyciągnietych z auta zresztą.
Jedynie co przychodzi mi na myśl to mogło się coś stać podczas łatania tych właśnie dziur w zdzerzaku nie błotniku. Nie odpioł masy od akumulatora i coś się spaliło. :sad: :?:
 
najprawdopodobniej tak sie stało ale dziwne to troszke ze pezpieczniki nie poszły jak spawał :neutral:
 
Jeden problem rozwiązałem.
Mianowicie jak składali drzwi jakiś "szpecjalista" źle opisał sobie kable i podpioł pod zwrotnice kable na odwrót i teraz chula aż miło. Ale pozostało jeszcze to nie sympatyczne buczenie w głośnikach. Spróbuje jeszcze zainstalować jakiś dodatkowy filtr przeciwzakłóceniowy. Może pomoże?
 
U mnie występował ten sam problem, gdy złącza rca dotykały karoserii. Stykała się wtedy masa sygnałowa z masą z akumulatora i piszczało w głośnikach wraz z obrotami silnika. Zaizolowałem złącza rca taśmą i problem zniknął.
 
Zamontowałem filtr przeciwzakłuceniowy na radio ale buczenie zostało dalej.
i didn`t not known what i`ve to do now!?
 
Jak coś to mogę udostępnić jakieś radio, ew. wzmacniacz, żeby wyeliminować konkretne elementy.
 
Powrót
Góra