voorek, ten GDN 30-300-4 AP to raczej głośnik do zastosowań półprofesjonalnych na jakąś pseudoestradę, a nie do zastosowań domowych, choć nigdzie nie napisałeś do czego chcesz go właściwie zastosować, ale przyjmuję, że do domowego słuchania. Spróbujmy zatem trochę teoretycznie rozważyć opcje jego sensownego użycia, gdyż nie miałem okazji sprawdzenia go praktycznie. Z głośników 30 cm zastosowałem tylko Tonsila GDN 30/100/7 w 110 litrowej OZ w układzie czterodrożnym. Ten STXowy GDN ma dość sporą fs jak na głośnik o takim rozmiarze (30 Hz a 24 Hz Tonsila) co przy prawie dwukrotnie większym Mms (92 g a 47 g Tonsila) daje do myślenia. Ma też mały Xmax, a patrzą na charakterystykę częstotliwościową widać, że praktycznie podział zwrotnicy trzeba by zrobić w zakresie 200-300 Hz. Tak niski podział raz, że jest bardzo kosztowny, bo trzeba stosować cewki o dużej indukcyjności i duże kondensatory, po drugie wymusza konieczność użycia dobrego, a w tym przypadku pewnie i mocnego (bo ten STX pewnie pożera sporą moc ze wzmacniacza by dobrze grał) głośnika średniotonowego, a właściwie to niskośredniotonowego (o niskim fs, by po zabudowie go w oddzielnej szczelnej komorze kilkulitrowej nie było podbarwiania brzmienia jego rezonansem), bo ten głośnik będzie również przetwarzał zakres basowy. Biorąc pod uwagę również srebrny kolor membrany, by jakoś to w kolumnie wyglądało oraz efektywność (duża cewka w filtrze dla STXa napewno trochę zje mu efektywności) znalazłem na szybko takie głośniki, które ewentualnie nadawałyby się do tego: Monacor SPH 130 AL (88 dB) i Visaton AL 170 (88 dB) lub AL 130 (87 dB) chyba że zastosujesz jakieś noname ze srebrnymi membranami, których pełno jest na allegro. Do tego jakąś dobrą kopułkę metalową, by zachować ciągłość koncepcji zastosowania srebrnych membran, bo przecież chyba STX PJ nie zastosujesz do takiego zestawu.
Jak widzisz wybór STXa GDN 30-300-4 AP stwarza wiele problemów już na etapie opracowania koncepcji kolumny i doborze głośników a co dopiero później przy robieniu zwrotnicy do takiego układu. Gdybym ja miał taki problem jak Ty (a nie mam) po wyborze jakiejś koncepcji np. (abstrahując):
STX GDN 30-300-4 AP, Monacor SPH 130 AL, Seas 27 TBFCG
lub
STX GDN 30-300-4 AP, Visaton AL 170, Visaton DSM 25FFL
kupiłbym potrzebne głośniki, wykonał obudowy (prototypa lub gotowe na surowo) i przystąpił do zrobienia zwrotki. Pomiary są tylko narzędziem, które konstruktor może, ale nie musi wykorzystać przy robieniu zwrotnicy. Można przecież uzyskać dobre rezultaty strojąc zwrotnice na podstawie odsłuchów. Niestety jest to bardzo czasochłonne, gdyż konieczne jest wyeliminowanie czynników subiektywnych takich jak stan psychofizyczny, stres, zmęczenie, emocje czy pogoda wpływających na ocenę zmian w brzmieniu po dokonanych zmianach w układzie zwrotnicy. Poza tym potrzebna jest spora wiedza, doświaczenie, dobry słuch i sprzęt grający na odpowiednim poziomie. W każdym razie zrobienie zwrotnicy do układu trójdrożnego to trudne zadanie, zwłaszcza takiej, która wyciśnie maximum możliwości brzmieniowych z danej konfiguracji głośników współpracujących z konkretnym zestawem elektroniki i pomieszczeniem oraz biorąc pod uwagę preferencje brzmieniowe i gust słuchającego, bo przecież trzeba pamiętać, że gra zawsze cały system a nie tylko pojedyńczy element. Ja zwrotnice do swoich czterodrożnych kolumn, w których użyłem Tonsila GDN 30/100/7 stroiłem wykorzystując odsłuchy ponad pół roku pomimo, że wykorzystywałem również pomiary jakie mogłem w tamtym czasie wykonać (charakterystyk napięciowych filtrów i impedancji), bo w 93 r. nie miałem komputera a o powszechnym dostępie do internetu można było pomarzyć, bo takowego nie było.