Parę słów o dźwięku, bo wcześniej gonił mnie czas. Zacznę od basu, bo to była dla mnie najmocniejsza strona tych kolumn. Potrafiły zatrząść nawet moim dużym salonem. Bas nie był jakiś szybki, ale nie był na pewno mulący. Był dobrze zróżnicowany i nisko schodził. Mi się podobało. Tam gdzie SB17NBAC dostawał już zadyszki to Seasy jeszcze miały rezerwy - miałem bezpośrednie porównanie. Podobała mi się też przestrzeń z tych kolumn. Średnie tony niestety nie były ich mocną stroną. Owszem było ich dużo, średnica była "na wierzchu" jak lubię ale z czystością w moim odczuciu był problem. Wysokie tony trochę zagadkowe - miały w sobie coś co się bardzo podobało, by nagle nieprzyjemnie zaszeleścić. Jakiś problem te tweetery seasa miały z czystością w pewnym paśmie i tyle - taka moja subiektywna opinia. Ogólnie kolumny jednak mile wspominam. Dziś robiłbym raczej po swojemu i spróbowałbym jednak niższego podziału - RNX to jednak nie RLY na średnicy.