Ja znam dowcip o gejach, głównie także nie mam nic przeciwko homo..., lecz z drugiej str. uważam że to trochę dziwne; w moim mniemaniu zaburza to strukturę egzystencjalną na naszym świecie - tak nie powinno być.... Popieram stwierdzenie kochaj bliźniego swego.... ale nie w postaci aż tak dosłownej w przypadku tej samej płci

Z drugiej str. jeśli to dotyczy kobiet to już zmienia mi się trochę owy pogląd...

Reasumując w gruncie rzeczy nie mam nic do gejów, jak ktoś nim jest i w ten sposób osiągną szczęście w życiu to niech sobie będzie.
Nie chcę nikogo urazić, ja po prostu tylko znam dowcip:
Przychodzi gej do lekarza skarżąc się na dolegliwość:
Wchodzi do gabinetu i mówi: Panie doktorze mam zbyt wrażliwą d... - tyłek.
Na co doktor zastanawiając się po chwili mówi no dobrze sprawdźmy, bierze z biurka ołówek i .... ciach mu .... (w tą jego)
Na co gej: " Oooo jest to drewniany ołówek z gumką o miękkim graficie 2B drewno z 23letniej sosny z południowych Niemiec, długo sezonowane.
Zaskoczony doktor niecierpliwie podejmuje następną próbę; bierze pierwszy lepszy metalowy przyrząd lekarski no i ....ciach mu w d... tyłek
Na co gej: mmhmmm przyrząd chirurgiczny ze stali nierdzewnej, chromowany zawartość chromu w stopie 11%, szwajcarskie wykonanie....
Zdezorientowany Doktor nie mając już praktycznie więcej pomysłów bierze do ręki kubek z herbatą i od niechcenia chlast mu na tyłek.
Gej lekko wrzasnął Ajjj! Doktor pyta: co, gorąca ? Na co gej odpowiada: nie, gorzka!
