• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Sprzęt do pracowni elektronicznej

Rejestracja
Sty 21, 2009
Postów
253
Reakcji
0
Lokalizacja
Wrocław
Witajcie,
Między innymi dzięki Wam zostałem laureatem stypendium z wyboru, za co chciałbym podziękować, co prawda kasy jeszcze nie mam ale już myślę co kupić :)

Na szybko wybrałem takie rzeczy:

-oscyloskop np. OWON SDS7102 100MHz
-profesjonalne mierniki np.UT-70C + UT-70A
-stacje lutownicze + hot air np. PT 2702A+ 4w1
-jakiś zasilacz symetryczny

co jeszcze by sie przydało i co warto zmienić w tym zestawie? Sprzęt tylko nowy bo potrzebne faktury, do wydania 3500zł.

Pozdrawiam i liczę na sugestie :)
 
- generator przebiegów (sin, trójkąt, kwadrat)
- miernik częstotliwości (ale to bardziej, jakbyś chciał się radiem zajmować)
 
Nie rozumiem po co Ci oscyl 100MHz, myślę, że 50MHz starczy a będzie tańszy. Owony mają dość marne opinie.
Po co dwa mierniki? Jeśli już kupować miernik to polecam Amprobe, koniecznie true RMS, najlepiej z autozakresem i bargrafem, dobrze by było jakby dał się podłączyć do kompa.
Na pewno zasilacz symetryczny, przydałby się taki +-30V/5A. Oczywiście zabezpieczenie nadprądowe.
Generator funkcyjny.

Pytanie czy muszą być nówki czy wystarczy żeby była faktura? Bo jak starczy faktura to można od firm kupować fajny sprzęt, znacznie tańszy niż nówki...na więcej bajerów starczy.
Musisz jeszcze odpowiedzieć na pytanie czym chcesz się zajmować. Bo jak mikroporocki to wybrać rodzinę i kupić jakąś płytkę prototypową. Ja bym zaproponował STM32 na Cortexach M3 i M4.
Jak analogówka audio to oscyloskop raczej analogowy niż cyfrowy, zobaczysz na tym minimalne wzbudzenia, na cyfrówce w szumie może uciec.
 
narazie analogówka głównie, z czasem pewnie procki :) więc przydałoby się coś uniwersalnego
 
Nie rozumiem po co Ci oscyl 100MHz, myślę, że 50MHz starczy a będzie tańszy

Zależy do czego bo pod analogówkę można sporo pociągnąć :) 2 kanały analogowy jak najszersze pasmo na jakie Cie stać.
Przy procach pasmo się przydaje czasem :)
Do audio dobrą kartę E-MU.
I.... i tyle :)
Najwięcej kasy w pakuj w skopa . Stacja wystarczy za 150PLN przylutujesz wszystko oprócz BGA. No chyba że zależy Ci na demontażu.
Generator w zakresie audio wystarczy karta. A po za audio generator zlutowany na kilku bramkach :) Jak jednak się zdecydujesz to kupuj analogowy. W zasadzie wystarczy 2Mhz .
Bez zasilacza fabrycznego też da się obejść.

-profesjonalne mierniki np.UT-70C + UT-70A

wystarczy jeden przyzwoity. reszta może być za 2 dychy.

-oscyloskop np. OWON SDS7102 100MHz

pakownie kasy w tanie cyfrówki to wyrzucenie jej w błoto. Takie skopy są dobre na laborki do technikum :)


co jeszcze by sie przydało

hehe http://www.prismsound.com/test_measure/products_subs/dscope/dscope_images.php

lista życzeń była by długa :)
Pytanie czy muszą być nówki czy wystarczy żeby była faktura? Bo jak starczy faktura to można od firm kupować fajny sprzęt, znacznie tańszy niż nówki...na więcej bajerów starczy.

Dokładnie. Zorientuj się bo w tedy może będziesz mieć scopa 250Mhz anie 50 :)


Ja bym zaproponował STM32 na Cortexach M3 i M4.

Albo evala pod fpga w to można w paskować co się chce nawet ARM-a :)
http://www.kamami.pl/index.php?ukey=product&productID=179965
 
Albo evala pod fpga w to można w paskować co się chce nawet ARM-a

Ja bym fpga sobie póki co darował. To nie jest takie easy...wrzucenie tam mikroprocka to też nie takie easy jak się wydaje, abstrahując od tego, że nie wszystko da się wrzucić i że wcale nie działa to tak fajnie.
 
dowiem sie czy może być używany sprzęt, na razie kręcą nosem że wogóle chcę coś zmieniać :/
 
Mierniki automaty z True RMS i nie tylko w cenie do 1500zł które testowałem (a sam mam UT70D) nie zdają egzaminu. Już przy 2kHz wykładają się, prawdopodobnie układ przełączania zakresów sobie coś nie radzi, a UT81B radzi sobie do 20kHz. Dlatego kup sobie byle jaki automat np. MY68, przynajmniej nie będzie Ci żal jak go zepsujesz.
 
pakownie kasy w tanie cyfrówki to wyrzucenie jej w błoto. Takie skopy są dobre na laborki do technikum :)

Jedyny prawdziwy plus analogowych to będzie brak częstotliwości próbkowania jak to jest w cyfrowym a tak to w każdym wypadku to co cyfrowy oscyloskop potrafi w porównaniu do analogowego to niebo a ziemia (szczególnie funkcjonalność).

(Z mojego punktu widzenia).

http://www.picopolska.pl/edukacja/jaki-oscyloskop-wybrac

Co do miernika to jak nic sensownego nie mierzę to używam UT70A, gdy jednak dokładności potrzeba to przechodzę już na Sanwa PC5000a
 
Ostatnia edycja:
Chciałem tylko dodać, że nie nazwałbym miernika UT70A miernikiem "profesjonalnym".

Gdy planowałem zakup miernika, to wszyscy polecali UT70A, a gdy przyszło co do czego, to okazuje się, że mierząc prąd o wartości 2,8A, miernik pokazuje 2,4A!!!! To jest wg mnie skandal. "Bo są spadki na sondach itp."
 
damiani, prąd stały, napięcie około 3V, niestety rozmawiałem już o tym z wieloma ludźmi i wszyscy potwierdzają, że tego typu mierniki bez atestów itp. mają takie rozrzuty...
 
Jedyny prawdziwy plus analogowych to będzie brak częstotliwości próbkowania jak to jest w cyfrowym a tak to w każdym wypadku to co cyfrowy oscyloskop potrafi w porównaniu do analogowego to niebo a ziemia (szczególnie funkcjonalność). (Z mojego punktu widzenia). http://www.picopolska.pl/edukacja/ja...yloskop-wybrac

Pisze o tanich cyfrówka a ty wyskakujesz z hiendowymi picoscpami :P
Oscyloskop cyfrowy jest głuchy i ślepy przez 99.9% czasu, analogowy rysuje przebieg cały czas. Tanie cyfrówki mają krótki bufor, szumią a 8bit rozdzielczości jest tylko na papierze.
 
Pisze o tanich cyfrówka a ty wyskakujesz z hiendowymi picoscpami :P
Oscyloskop cyfrowy jest głuchy i ślepy przez 99.9% czasu, analogowy rysuje przebieg cały czas. Tanie cyfrówki mają krótki bufor, szumią a 8bit rozdzielczości jest tylko na papierze.

Wszystko fajnie dopóki sygnał jest okresowy a jak jak już przyjdzie zmierzyć sygnał nieokresowy to analogowy leży i kwiczy.

Pomyślmy bo sam mam w miarę tanią cyfrówke 2x 100MHz to muszę jakoś bronić skoro nie widzę problemu z nim - w moim oscyloskopie jest 10 ADC, każdy pracuje z częstotliwością 100MHz aby osiągnąć zadaną wartość próbkowania 1 GSa/s i myślę, że 10 próbek na okres wystarczy aby w miarę dokładnie odtworzyć przebieg 100 MHz, co więcej - jest taka opcja jak equivalent sampling czyli jakby nie patrzeć to co analogowy robi (mierzenie sygnałów okresowych) i tutaj już próbkowanie wynosi 25 GS/s.

Oprócz tego wszystkiego to jeszcze zostaje nam funkcjonalność, mierzenie czasu narastania/opadania impulsów, FFT, Vrms, Vpp i ogrom innych - wszystko to może być mierzone i wyświetlane na wyświetlaczu oscyloskopu.

Na koniec:

Nie nazwałbym się specem, a właściwie to jestem nikim ale lubię wyrazić swoją opinię i jeśli gdzieś popełniłem błąd to proszę powiedzieć :P
 
Na szybko wybrałem takie rzeczy:

-oscyloskop np. OWON SDS7102 100MHz
-profesjonalne mierniki np.UT-70C + UT-70A
-stacje lutownicze + hot air np. PT 2702A+ 4w1
-jakiś zasilacz symetryczny

Z tej listy moim zdaniem można śmiało zrezygnować z zasilacza symetrycznego , który możesz zbudować sam niewysokim nakładem kosztów taki jaki będzie Ci potrzebny (to najprostsze z urządzeń z listy a niekoniecznie tanie).Z mierników uniwersalnych polecam Sonel'a .Pieniądze zaoszczędzone na zasilaczu zainwestuj w dobry oscyloskop.Generator przebiegów-no trzeba mieć (jak najmniejsze zniekształcenia przebiegów,możliwość nakładania na przebieg składowej stałej,tłumik,płynna i skokowa regulacja częstotliwości ,wielkości sygnału na wy itp -no po prostu jak najlepszy;)
Tak na koniec dodam tylko,że te dobre rzeczy są niestety drogie ale dłużej niezawodnie służą ;)
 
Ostatnia edycja:
prąd stały, napięcie około 3V, niestety rozmawiałem już o tym z wieloma ludźmi i wszyscy potwierdzają, że tego typu mierniki bez atestów itp. mają takie rozrzuty.

To akurat normalne, bo przy tak niskim napieciu i tak duzym pradzie rezystancja bocznika w mierniku i kabli polaczeniowych jest na tyle duza ze wniesie spore bledy. Ale to nie wina miernika!! Tylko Twoja, ze nie potrafisz dobrac metody pomiarowej do konkretnego ukladu! Miernictwo to cos wiecej niz podlaczenie miernika i odczytanie wartosci.
 
Powrót
Góra