Trzeci raz probuje cos napisac, ciagle internet mi sie rwie :-/ wiec po kolei nastepny raz...
Blat sklada sie z trzech warstw mdfu 19 mm i jednej warstwy mdf 6 mm tworzacej frez na plexi. Kolejnosc byla taka, ze najpierw wycialem odpowiednie ksztalty w grubym mdf-ie, skleilem, gore okleilem fornirem. Nastepnie na to poszedl mdf 6 mm, juz z ksztaltem dopasowanym do oszklenia. Potem przycialem krawedzie boczne zeby uzyskac proste boki. Pozniej juz tylko okleic calosc fornirem (z jednym sie nie popisalem na pewno, najpierw okleilem gore, potem boki a trzeba bylo oczywiscie w odwrotnej kolejnosci). Plexi lezy luzno. Po pierwsze przypuszczam, ze w oryginale jest podobnie, po drugie to pozwala na wymiane jesli sie porysuje, co pewnie slusznie podejrzewacie. Mozliwe, ze jesli sie nie odlupie to da sie ja potraktowac jako szablon. Co do szkla... wiem z doswiadczenia, ze da sie swobodnie ciac water-jetem. Koszt z tego co sie orientuje to okolo 30 zlotych za metr, lecz nie wiem, czy to cena uniwersalna, czy moze mam jakies chody...

montaz tego ma wygladac tak, ze elementy drewniane musza byc przykrecone i/lub przyklejone do konstrukcji dolnej, nie moga to byc pojedyncze nogi. Oczywiscie musi byc zachowany odpowiedni dystans, wtedy da sie oszklenie polozyc i juz. Te wszystkie krzywizny powoduja ze nie trzeba sie obawiac wysuniecia go na bok, nie ma takiej mozliwosci.
Teraz chcialbym zwrocic uwage na jeden fakt i wezcie pod uwage, ze nie mam zamiaru sie awanturowac ani obrazac. Mam tylko jedna przewage nad zawodowymi stolarzami : do zamawiania pieciu piw wystarcza mi jedna dlon, a gdy zamawiam dziesiec nie musze sciagac butow. Zdaje wiec sobie sprawe, ze nie ma co wymagac samych och i ach. Ale argument, ze lepiej i fajniej z litego drewna jest troche wedlug mnie nieuczciwy. Pewnie ze fajniej. Fajniej tez miec bentleya czy cos takiego zamiast forda. Lepiej miec harleya zamiast mz-tki. Fajniej miec wakacje w Hiszpanii. Kazdy orze jak moze... lite drewno wyjdzie sporo drozej, chyba ze ktos ma pomysl zrobic to z lipy. Wtedy drogo nie bedzie, ale lepiej tez nie. Gruba decha z niewysezonowanego drewna bedzie pracowac az milo, trzeba to tez wziac pod uwage. Nie mialem tu mozliwosci zwiekszania budzetu, nie chcialem isc w ogromne koszty. Argumentu, ze albo robi sie dobrze, albo wcale, nie przyjmuje. Gdyz jego logika jest zabojcza : zawsze jest ktos kto zrobi lepiej. Lepiej zrobic jak sie umie. Jasne, ze trzeba sie starac, uczyc itp. Opisalem, jak zrobilem ja. Podalem jakis sposob. Mozna inaczej, lepiej. Pozdrawiam