• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Teac NXT - wtf?

Rejestracja
Kwi 26, 2008
Postów
632
Reakcji
55
Lokalizacja
Wrocław
No właśnie, wtf z tymi "kolumnami"? Małe to strasznie, kupione kiedyś na allegro za chyba 50 zł z wysyłką, a jak teraz wyciągnąłem to zza monitora i czeluści biurka, włączyłem coś... I się mocno zdziwiłem. Małe, cieniutkie i gra. Gra sporo lepiej niż zestawy komputerowe, z tych tańszych ale 2.1. I zastanawiam się o co chodzi i jak to działa, bo w necie coś gdzieś ktoś wspomniał, że to głośniki w technologii NXT, trochę w google pokopałem i nawet na wiki coś jest - ale nie rozumiem jak to działa, bo coś cienko z moim angielskim w tym temacie. Ktoś coś powie jak to działa i dlaczego coś grubości 2-3 cm potrafi zagrać?
 
Dla zwykłego głośnika użyteczny jest zakres w którym pracuje tłokowo. Powyżej pewnej częstotliwości membrana przetwornika traci sztywność i wpada w drgania co nie jest pożądane. Dla głośnika NXT użyteczny jest właśnie ten przedział częstotliwości w którym membrana rezonuje na różne sposoby.


 
Ostatnia edycja:
Kpisz sobie? Przed założeniem tematu mam najpierw sprawdzać czy dany sprzęt jest na allegro? Stoi to u mnie w domu od dłuższego czasu i na sprzedaż się nie zanosi, właśnie ze względu na rozmiary - nie zajmuje za dużo miejsca na biurku, gdzie go nie ma. A jak z kompa korzystałem do grania na słuchawkach, to uwagi na dźwięk nie zwracałem, bo i tak jak już grało to albo cicho muzykę, i nie zwracałem uwagi jak to gra, albo mama sobie słucha czegoś tam. Aż tu nagle dzisiaj wyjąłem i zacząłem się zastanawiać jakim cudem taki cienki i mały głośnik może coś sensownego z siebie wydać. Bo robi to za skuteczny szerokopasmowy... A że stoi przy kompie od kilku lat i nie zwracałem na to uwagi, bo stwierdziłem, że i tak nie zagra, to to już nie moja wina. Puściłem sobie wspomniane przeze mnie gdzieś Crazy in love na yt na słuchawkach, potem na pierdzikach w laptopie i stwierdziłem, że sobie włączę z ciekawości. No niestety ale allegro nie trzyma aukcji przez, lekką ręką, kilka lat... Historia zakupów też fest, chyba pół roku ostatnie.
 
Ostatnia edycja:
Nie przepraszaj, nie ma co przesadzać ani w jedną, ani w drugą stronę... Ja mam dokładnie to samo, ale jak ktoś siedzi długo na forum i coś się udziela to raczej nie po to, żeby na siłę promować swoje aukcje... Szczególnie, że z tamtego tematu już korzystałem.
 
Ostatnio powstały głośniki szerokopasmowe BMR odtwarzające bas jak klasyczne głośniki a średnie i wysokie tony jak NXT. Ich zaletą jest szersze od zwykłych szerokopasmówek promieniowanie wysokich tonów.
http://www.tectonicelements.com/bmr-speakers/
 
Ostatnia edycja:
No też sie zdziwiłem, stąd ten temat - nie mam pojęcia jak to działa, ale działa. Cudów nie ma, ale naprawdę się zdziwiłem. Jedyne co, to z głośnością jest kiepsko, bo szybko zaczynają sypać piachem.
 
Rozkręć i zobacz co jest w środku

Nie wiem czy uda się zobaczyć co jest w środku bez ich zniszczenia. Miałem takie innej firmy ale chyba z tej samej chińskiej fabryki. Wewnątrz jest płaska papierowa membrana z aramidowym rdzeniem w kształcie plastra miodu. Do tylnej strony membrany jest przyklejony wzbudnik.
 
nie mam imbusa, bo gdzieś zestaw zgubiłem... poza tym z moim talentem zaraz bym coś zepsuł pewnie, prędzej spróbuję tego triku z posypywaniem i układaniem kształtów :D
 
Za dwie dychy korci mnie żeby spróbować :D . Gra to chociaż na poziomie jakiś kolumienek zbudowanych w tradycyjny sposób?
 
Jakichś tak, tylko nie wiem jakich, bo zbyt dużego punktu odniesienia nie mam... Nieporównywalnie lepiej od pierdzików komputerowych, lepiej niż te cienkie pierdki od kina domowego. Niestety wszystko idzie przez equalizer we wzmacniaczu... Bo nie da się go wyłączyć :/
 
Puściłem sobie coś jeszcze raz. Niestety się dowiedziałem, że gdzieś mi szlag trafił większość muzyki z kompa :/ ale coś się znalazło. I albo jestem już głuchy, albo coś dziwnego z nimi jest - scena jakby jest, ale nie do końca, a z głębią szału nie ma... Ale da się usłyszeć tyle, że to gitara a nie perkusja :P Chyba że to kwestia tego, że miałem głośniki metr przed sobą i one były metr od siebie :D Musiałby tego posłuchać ktoś bardziej ogarnięty niż ja, ale i tak by było ciężko, bo głośno to to nie zagra...
 
Mogę rezystancję czegoś co tam jest, nie mam żadnych sprzętów, żeby impedancję zmierzyć... Chyba że się znajdzie ktoś z Wrocławia, do kogo mógłbym pojechać na testy ;)
 
Może sam spróbujesz zmierzyć? Wystarczy program LIMP i prosty obwód z rezystorem podłączony do karty dźwiękowej.


97375410420858769516.png


- - - - - aktualizacja - - - - -

czegoś co tam jest

Tam jest wzbudnik podobny do tego
300-379_HR_0.jpg
 
to jak przy okazji będę coś kupował w sklepie elektronicznym, to wezmę minijacki, bo nie mam, a będę musiał to i tak jakoś zmiksować z kablami...
 
Powrót
Góra