• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Toczenie/frezowanie pojedynczych elementów.

  • Autor wątku Autor wątku gi
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia

gi

Rejestracja
Lis 17, 2004
Postów
1,123
Reakcji
0
Lokalizacja
Olsztyn
Czasami mam potrzebę wykonać (prywatnie) głównie proste elementy na tokarce, co mogę sam sobie dłubie ale tokarki nie mam niestety ;)

Znacie może kogoś kto podejmuje się robienia pojedynczych detali w stali/alu/kolorowych i nie krzyczy chorych kwot za to ?

Większość tokarzy nawet nie spojrzy na jednostkową produkcję, a jak już ktoś się zgodzi to ceny są zaporowe niestety. :/
 
Też czasami coś takiego robię na CNC, tzn czasami to są małe rzeczy tak jak mówisz a czasami np. obudowy dużych monobloków z płyty alu 16mm.
Jeśli umiesz posługiwać sie Autocad lub innym programem tego typu i byłbyś w stanie przygotować samemu projekt to zawsze możesz wrzucić na cnc.info.pl i znajdzie się ktoś kto Ci to ogarnie.
 
Tyle że tam też trzeba brać poprawkę na to, że cena może być zaporowa. Kiedyś pytałem o jedną pierdołę na 15 minut roboty i jak usłyszałem cenę to siadłem.
 
Prosty rysunek techniczny to nie problem, problemem zwykle jest cena (i chęć podjęcia się), która zazwyczaj jest wyższa niż koszt gotowego elementu z wysyłką z USA, lub też przy elementach autorskich po prostu niweczy sens robienia tego.

Po prostu szukam kogoś z własnym warsztatem/tokarką (czy tez mający możliwość robienia tego w robocie), kto w wolnych chwilach sobie dorabia, bo wiem że szanse na dobrą cenę przy jednostkowej produkcji w dużych firmach nie ma po prostu szans. :)
 
Ostatnia edycja:
No 200-500zl za godzinę pracy zapewne, nieważne czy obróbka czy przygotowania, a jak jeszcze ktoś wymyśli dokładność 0.01mm to na samym przemocowaniu zejdzie +1godz
 
gi, zależy jak skomplikowany element chcesz zrobić. Tak jak pisałem da się ale nie wiem jaka kwota to dla Ciebie dużo. Jeśli np. dajesz swój rysunek i prosty mały element do wycięcia na CNC to będzie to kosztowało orientacyjnie grosze, a pisząc grosze mam na myśli np 50 PLN (jak znajdziesz kogoś kto ma małą frezarkę).
Jakie są ceny na zwykłych tokarkach to nie wiem, kiedyś robiłem u kogoś za flaszke innym razem za gotówkę.
Nie ma się co dziwić, że za CNC trzeba zapłacić, w końcu maszyna za darmo nie pracuje, frezy też z nieba nie spadają a nawet jak już zrobisz rysunek i nada się on do tego żeby coś z nim dalej zrobić to jeszcze trzeba napisać g-code (czyli linie przejścia, jak szybko ma frezować w jakiej kolejności i jak się zagłębiać w materiał), żeby maszyna wiedziała co ma zrobić.
Za przysłowiową flachę zrobi Ci znajomy jak takiego będziesz miał ale nie można oczekiwać od człowieka który np. płaci raty leasingowe za sprzęt po kilka albo kilkanaście tyś. żeby bawił się za darmo w frezowanie jakiejś pierdoły. Proszę nie traktuj tego pejoratywnie bo nie piszę tego absolutnie złośliwie tyko jako osoba, która tak jak Ty nie ma dostępu do tych maszyn a za usługi musi płacić. Żeby nie być gołosłownym to napiszę tylko że frezowanie obudów do moich monobloków kosztowało kilka tyś...oj bolało bardzo;)

Jeśli dasz radę zrobić projekt w CAD spróbuj rozwiązania które podałem Ci w moim poprzednim poście.
 
na facebooku jest sporo grup odnosnie obrobki skrawaniem
warto tam napisac ogloszenie i zrobic rozeznanie ;)
czasami trafiaja sie hobbysci

w koszalinie mialem znakomitych tokarzy. robili bardzo dobrze za smieszne pieniadze.
np 4 nozki do wzmacniacza z alu za 20zl z materialem ;)
 
gi, zależy jak skomplikowany element chcesz zrobić. Tak jak pisałem da się ale nie wiem jaka kwota to dla Ciebie dużo. Jeśli np. dajesz swój rysunek i prosty mały element do wycięcia na CNC to będzie to kosztowało orientacyjnie grosze, a pisząc grosze mam na myśli np 50 PLN (jak znajdziesz kogoś kto ma małą frezarkę).
Jakie są ceny na zwykłych tokarkach to nie wiem, kiedyś robiłem u kogoś za flaszke innym razem za gotówkę.
Nie ma się co dziwić, że za CNC trzeba zapłacić, w końcu maszyna za darmo nie pracuje, frezy też z nieba nie spadają a nawet jak już zrobisz rysunek i nada się on do tego żeby coś z nim dalej zrobić to jeszcze trzeba napisać g-code (czyli linie przejścia, jak szybko ma frezować w jakiej kolejności i jak się zagłębiać w materiał), żeby maszyna wiedziała co ma zrobić.
Za przysłowiową flachę zrobi Ci znajomy jak takiego będziesz miał ale nie można oczekiwać od człowieka który np. płaci raty leasingowe za sprzęt po kilka albo kilkanaście tyś. żeby bawił się za darmo w frezowanie jakiejś pierdoły. Proszę nie traktuj tego pejoratywnie bo nie piszę tego absolutnie złośliwie tyko jako osoba, która tak jak Ty nie ma dostępu do tych maszyn a za usługi musi płacić. Żeby nie być gołosłownym to napiszę tylko że frezowanie obudów do moich monobloków kosztowało kilka tyś...oj bolało bardzo;)

Jeśli dasz radę zrobić projekt w CAD spróbuj rozwiązania które podałem Ci w moim poprzednim poście.

Ależ ja to rozumiem, sam za swoją pracę biorę spore pieniądze więc nie widzę powodu by narzekać na innych.

Problem w tym, że jak ktoś krzyczy mi 400zł netto za element (walec stopniowany z otworem przelotowym 70mm x 14 mm), który w sprzedaży jest dostępny z wysyłką z USA za 150zł brutto no to nie ma to dla mnie najmniejszego sensu.

Coraz bardziej myślę o kupnie frezarki jakiejś stołowej do metalu i paru narzędzi z węglika :)
 
Zagadaj na https://www.cnc.info.pl, jest dział zleceń.

Co do kosztów, to ktoś kto robi to na handel wrzuca to na CNC zlecając kilka tysięcy sztuk, to i cena jest niska.
Jak ktoś robi to jako jednostkowe zamówienie to koszty są spore, roboczogodziny, podatki, amortyzacja sprzętu, materiał, uczciwie trzeba liczyć.
Sa tacy co będą chcieli zarobić troche więcej, są tacy co mają sporo resztek materiału i polecą po bandzie bo mają wolne przebiegi i lubią tą zabawę.

Ja jak ostatnio kupowałem alu to różne hurtownie i dostawcy mnieli mnie w dupsku, załatwił mi to spoko gość z forum właśnie, razem z obróbką, trochę poczekałem by poszło to razem z większym zamówieniem i mam to co chciałem.

Ja kiedyś potrzebowałem kilku obudów z giętego alu, znalazłem firmę co mi to zrobiła, ale musiałem kupić cały arkusz alu, więc zamiast 6 obudów zamówiłem kurde chyba z 50.
Cenowo też nie wyszło tragicznie, potem w tych obudowach masę rzeczy robiłem, mam jeszcze cały karton ^^

Tokarka fajna sprawa, ale nawet mały osioł waży ponad 70kg, a to już stacjonarna maszyna.
 
Ale takie 70kg to jeszcze możesz na kółkach postawić i przerzucić w 2 osoby na stół, a coś większego to już niezłą halę trzeba :D tylko potem sprzęt tani, 4zł/kg

Właśnie z takich powodów jak ten temat zabieram się za cnc powoli... Jak ktoś potrzebuje tanio zrobić jedną sztukę czegoś to nie ma gdzie - w podobnej cenie wyjdzie jedna albo cała partia, z którą nie ma co zrobić potem. Tylko jedynym problemem jest materiał, jak już coś robiłem na tokarce dziadka i wujka(a raczej oni za mnie robili :P ) to tylko allegro. Dużo nie potrzebowałem to drogo nie było, raptem dwa kawałki nierdzewki i trochę drewna, ale...
 
Ostatnia edycja:
No ale my tu o drobiu do domowego toczenia, a nie o "dużym sprzęcie" ^^
Fajne było by coś co ma 30-40kg, da rady do średnicy 80mm.

Trochę takich było, chyba emco je robiło ale nie wiem jak z wagą.
 
Heheheh, takiej to mój wujek nie ma :D Tylko staroć tum25 czy coś takiego typu, fotki mam, ale nie sprawdziłem co to... Niestety to trochę daleka rodzina i nie da rady wpaść skorzystać - ale jakieś pierdoły u dziadka będę mógł porobić jak się skończy ten cały koronapierdolec. Nie chcę ich zarazić... Także za jakiś czas będę mógł pomóc z czymś delikatniejszym niż nierdzewka, bo trochę sztywności chyba brakuje no i chłodzenia brak(ostatnio był odrdzewiacz brany :P i nierdzewka szła, tylko splanowanie powierzchni nie wyszło).
 
Spoko, dzięki :) Póki co nie ma takiej potrzeby ani nie ma kasy na takie rzeczy... Co prawda coś do nierdzewki by się pewnie przydało, ale ostatnio zrobiłem na allegro jakieś zakupy wśród najtańszych rzeczy i się okazało, że tokarka nie daje rady. Co zrobić, trzeba coś wykombinować - poza tym i tak czeka mnie większa rzeźba, bo podziałki nie ma i będę musiał albo jakoś zainstalować suwmiarkę albo oprzyrządować to w cnc ;p silniki mam, sterownik i zasilacz też(kupiłem sobie zestaw z nema23 na ali) to zostanie wydrukowanie mocowań(tak, możecie się ze mnie ponabijać ;) ) jakoś i będzie można z jakąś dokładnością to sterować. Póki co i tak musi się skończyć epidemia, nie będę ryzykował zarażenia babci i dziadka...
 
Powrót
Góra