Historia jest dość skomplikowana.
GDN 16/50/6 w wersji 15om jest głośnikiem średnio-tonowym z TLC Classic 1. Wersja 8om jest nie wiem z czego - może też z Classic 1 ale w wykonaniu 8 omowej kolumny (podobno taka była). Ten głośnik miałem (nieopatrznie się go pozbyłem). Bajki, że nie ma basu możesz pominąć. Jak się go nie filtruje to nie ma basu ale z cewką 1,5-2,2mH ma bas i to bardzo dokuczliwy czasem. Aż całe pasmo jest zbasowione, co daje się we znaki przy odsłuchu z radia (stacje radiowe mają korektory i standardowo podbijają bas). U mnie było go słychać dość wyraźnie do 45Hz lecz przy 60Hz następował wyraźny wzrost głośności (może akurat tu się zaznaczał rezonans pomieszczenia?).
Wadą tej serii głośników jest małe wychylenie liniowe membrany, wysoki QTS i FS. Faktycznie głośnik byłby niezły w obudowie BR 25-30 litrów mocno wytłumionej i strojonej na 45-50Hz lub w jakiejś obudowie Compakt 15-25 litrów. Pod warunkiem, że nie będziemy mu forsować basu i nie damy zbyt niskiej filtracji.
Można poeksperymentować z dodatkowym magnesem na nabiegunniku - u mnie powodował on wzrost energetyczności niskich tonów.
Gdybym miał go teraz, postawiłbym jednak na monitor zamknięty w dość dużej obudowie i łagodnie filtrowany cewką 1-1,2mH. W praktyce i tak ustawia się taką kolumnę przy ścianie i blisko miejsca odsłuchu więc basu nie powinno brakować.
Teraz część druga:
GDN 13/40/2 i jego wersje 13/40/4, 13/40/8 to głośniki stosowane przez Totema, Operę i Denona. Ich starsze wersje z papierowymi membranami - 13/50 stosowane były przez Diorę.
Diora Świdnica stosowała także masowo Tesle ARN 150. Miałem okazję posłuchać ich wszystkich dość dokładnie.
Porównywanie tego Tonsila do Tesli może tylko wywołać uśmiech na twarzy.
ARNy150 mają silny rezonans membrany na wysokim skraju pasma (tzw. break-up). Przy odpowiedniej filtracji to podbicie jest maskowane. Mimo tego wszystkie Diory na ARN 150 miały tzw. nosowe zabarwienie wokali i trąbek - taką matowość brzmienia, bardzo dokuczliwą przy długich pociągnięciach dźwięku w zakresie 4-5tys.Hz.
Natomiast żadnego Tonsila z polipropylenową membraną nigdy ta przypadłość nie dotknęła - ani 13-stek ani 16-stek. Próbowałem nawet wyfiltrować takie brzmienie w Tonsilu GDN 16/50/6 i przy bardzo skomplikowanym filtrze 3-rzędu z korektorem RLC udało mi się ledwie podkreślić pociągnięcie trąbki BB-Kinga słyszalne na płycie z sound trackiem "Stormy Monday".
GDNy z serii 13/40 mają także w porównaniu z Teslami serii ARN 150 lepiej dopasowane parametry do BR. Można z nich uzyskać twardszy i krótszy bas o lepszym impulsie i wiekszej sile. Tonsil jednak szedł w swoich konstrukcjach w wyciskaniu dołu co zwykle ograniczało prędkość i dynamikę basu. Ale są takie małe połogowe Totem Staff zbudowane na tym właśnie Tonsilu, które zadziwiają potęgą basu (kosztują ponad 6,5tys.zł.

Jeśli znajdziesz Teslę ARN 150 w dwudrożnej kolumnie wartej takiej ceny, to będziesz mógł porównać z Tonsilem GDN 13/40/2 (ja takiej kolumny na Tesli nie znam więc to chyba zamyka temat porównywania brzmienia Tonsila z Teslą ;-)