• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

[Tutorial] Kalafonia w płynie.

  • Autor wątku Autor wątku gi
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia

gi

Rejestracja
Lis 17, 2004
Postów
1,123
Reakcji
0
Lokalizacja
Olsztyn
Hej,

Robiłem sobie i postanowiłem udokumentować zdjęciami dla potomnych ;-)

Każdy chyba wie do czego służy kalafonia tak więc wyjaśniać nie ma sensu. Wersja płynna jest po prostu 100 razy wygodniejsza w używaniu, maczamy nawet gruby przewód na parę sekund i pobielanie nie sprawia problemu, to samo z nóżkami elementów do lutowania chwila i lutowanie dużo łatwiejsze.

Potrzebny będzie alkohol izopropylowy (IPA), kalafonia, kawałek kijka do szaszłyków oraz jakiś pojemnik.

c4pmf4j2uqrusggvtnhp_1385636238.jpg


Tutaj kalafonia już zrobiona stąd bursztynowy kolor roztworu (IPA jak widac jest przezroczysty).

Do szczelnej (najlepiej z pędzelkiem) buteleczki wlewamy IPA zostawiając miejsce na kalafonie.

Kalafonie kruszymy jak najdrobniej (im drobniej tym łatwiejsze i szybsze rozpuszczenie).

a7s3morx14f4yug4oqx9_1385636242.jpg


Wsypujemy kalafonie do buteleczki i merdamy kijkiem do szaszłyków, najlepiej odstawiając do gorącej kąpieli wodnej (łatwiej się rozpuszczą większe kawałki):
fa6tctjjx4eka0it06cu_1385636234.jpg


Dosypujemy kalafonii aż przestanie się dobrze rozpuszczać (najlepiej by dużo jej nie zostało na dnie). Po pewnym czasie resztka z dna powinna się rozpuścić i zostajemy z "czystym" roztworem kalafonii:
pl1a4eikfg28shqf8kl2_1385636356.jpg


Proste i właściwie nie potrzeba zdjęć do opisu, ale ... na zdrowie ;-)
 
to taka hiend-owa wersja. Kalafonię można rozpuścić w zwykłym denaturacie.

O ile wiem to denaturat zostawia biały osad, przy okazji podtrujesz się tym syfem ;-)

Można też podobno w nitro/terpentynie, ale po co skoro 100ml IPA kosztuje 6zł, a 1l około 20zł (na allegro 10zł) ? ;-)
 
Ja rozpuściłem w nitro, próbowałem z denaturatem ale skutek mizerny, biały nalot i kiepsko sie rozpuszcza.
 
Kiedyś robiłem sobie kalafonie DIY :)
Jak deski z tartaku były wyciagane z suszarni to podczas przekładania zbierałem z ich powierzchni żywicę. Jak nazbierałem dużo to topiłem/wypalałem w piecu i przelewałem do pokrywki od słoika (lepsza była by puszka po pascie do butów) jeszcze gdzieś mam takie swoje kalafonie ;D

A co do twojej gi to czemu ona taka ciemna ? znaczy zasyfiona już trochę? :/
 
Ja się spotkałem z kalafonią koloru żywicy pachnącej leśnie przy lutowaniu.
Ja nie wiedziałem w czym rozpuścić to rozpuściłem w spirytusie :) taki roztwór bardzo ułatwia pracę. Tylko przydało by się urządzonko do kropelkowania jej, myślałem o strzykawce, ale jak to wysycha to twardnieje i z czasem zatka wylot.
 
Ja się spotkałem z kalafonią koloru żywicy pachnącej leśnie przy lutowaniu.
Ja nie wiedziałem w czym rozpuścić to rozpuściłem w spirytusie :) taki roztwór bardzo ułatwia pracę. Tylko przydało by się urządzonko do kropelkowania jej, myślałem o strzykawce, ale jak to wysycha to twardnieje i z czasem zatka wylot.

Pędzelek imho najlepszy, sam zrobiłem z pędzelka od lakieru do paznokci przyklejonego na poxipol ;-)
og7qwqlwtfoid5y04ge5_1385917561.jpg


Przy okazji kolor roztworu ze świeżej kalafonii.
 
Panowie, po co tak kombinować jak za kilka złotych można kupić porządny topnik? W strzykawce to takie droższe a z tańszych pasta firmy AG Termopasty, jest nieporównywalnie lepsza. Zmyć bardzo łatwo, nie powoduje korozji (na topniki aktywne trzeba uważać), jest topnikiem średniokatywnym, przez co łatwiej lutować do powierzchni które idealnie czyste nie są, nadaje się do SMD i robi mniej syfu na grocie.

Tyle ode mnie, też byłem zwolennikiem kalafonii, dopóki w warsztacie nie znalazły się takie specyfiki...
 
Powrót
Góra