• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

tweeter - jak dobrać, by nie spalić?

Rejestracja
Sie 4, 2007
Postów
8
Reakcji
0
Lokalizacja
Zielona Góra
Witam serdecznie,

To mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość :smile: Planuję zbudować zestaw audio składający się z dwóch wzmacniaczy: jeden będzie w przyszłości napędzał skrzynię (pewnie jakiś monoblok), a pierwszy (4-kanałowy) posłuży mi do głośników w drzwiach na przód i tył. I tak:
- z przodu będzie midbas + tweeter (na zwrotce) L/P
- z tyłu midbas (możliwe że z drugim tweeterem) L/P

I tu mam dylemat: wzmaczniacz 4-kanałowy będzie miał moc na kanał między 50-75W (RMS). Czy w przypadku zwrotnicy, moc rozkłada się na midbas i tweeter, czy należy każdy głośnik potraktować, jakby pracował osobno, a więc np. przy mocy 75W na kanał tweeter w RMS powinien mieć min. 75-80W i midbas tak samo? Boję się, że jak podłączę zestaw i głośniej zagram, to tweetery mógłbym spalić gdyby miały mniejszą moc, niż wzmacniacz na pojedyńczym kanale.

Z góry dzięki za odpowiedź i sorry za nieco lamerskie pytanie. Szukałem długo odpowiedzi w necie i nic nie znalazłem, co by zaspokoiło moje pytanie :cry: Z tego co widziałem na allegro, to w większości tweetery mają moc w RMS ok. 15-30W, a więc wg mnie niewystarczającą w stosunku do wzmacniacza.

Pozdro
Lopez :cool:
 
4 glosniki stosuje sie w celu podniesienia efektywnosci co jest potrzebne w przypadku zasilania z radia. jezeli masz do dyspozycji wzmacniacz to spokojnie wystarczy jeden zestaw przedni.

tweeter + woofer traktujesz jako jedna calosc. moc glosnika wysokotonowego w przypadku np tonsila to 2-3W!! a moc zestawu w jakim moze zagrac zalezy od zastosowanego filtru. najlepiej kup gotowy zestaw o wiekszej mocy i poprostu ustawisz na sluch GAIN na wzmcniaczu...
 
Dzięki Pawel S. za szybką reakcję :cool: W związku z tym mam jeszcze pytanko:

4 glosniki stosuje sie w celu podniesienia efektywnosci co jest potrzebne w przypadku zasilania z radia. jezeli masz do dyspozycji wzmacniacz to spokojnie wystarczy jeden zestaw przedni.

Czy w związku z tym, głośniki w tylnych drzwiach mogą zaburzyć scenę? Może brak tweeterów z tyłu poprawi odsłuch a w drzwi władować tylko średnie tony? A może dać tylko niskie? Oczywiście cały czas mówię o tylnych drzwiach :cool:

najlepiej kup gotowy zestaw o wiekszej mocy

Gotowy zestaw, czyli średnio-niskotonowy + tweeter + zwrotnica?



Z góry dzięki za odpowiedź
Lopez :cool:
 
tylne drzwi najlepiej narazie zostaw... poswiec kase i prace na przod.
lopez78 napisał:
Gotowy zestaw, czyli średnio-niskotonowy + tweeter + zwrotnica?
tak. w praktyce ta zwrotnica tylko chroni wysokiego przed spaleniem ale zawsze lepiej niz nic...

ile masz kasy na glosniki??
 
Miałem zestaw rockforda w którym głośnik wysokotonowy chroniony był w zwrotnicy żarówką. W momencie za dużego napięcia zapalała sie. Ogólnie fajna sprawa.
W praktyce faktycznie nie było trudno spalić tweetera bez takiego zabezpieczenia ..mój kolega mi to udowodnił :)

Jak przeszukasz forum to kiedyś ktoś pisał jak to zrobić w warunkach DIY.
Tak czy inaczej ja nie potrafię słuchać muzyki bez tylnych głośników ...ale jakbym miał korzystać z tylnych montowanych w drzwiach to bym sobie odpuścił na rzecz lepszych przednich. gotowe zestawy jednego producenta są zdecydowanie lepszym wyborem i tu sie zgadzam z Pawłem.
 
Wiesz ze jeśli chcesz mieć wsio ok, to czeka cię 6 kanałów... Full active my friend, więc na początek proponuję jedne i drugie drzwi pod wzmak a wysokie pod radio, ew. przod wzmak a tyl chwilowo na radio. Ale najlepiej zbieraj na 6 kanał + monoblock. Tylnie drzwi są ok, 2 membrany więcej to już coś, chyba że to 13cm.
 
Pawel S. napisał:
ile masz kasy na glosniki??
W sumie to myślałem o kwocie nie przekraczającej 250-300 PLN za cały zestaw głośników na przód (to o czym wcześniej pisałeś Pawel S. Z tego co widziałem, to zawinąłbym pazurka na jakimś zestawie Hertz, Pyle, Helix albo Lanzar. Nie wiem czemu, ale chyba spośród tych 4 firm będę wybierał (mam tylko dylemat, którą).

TatoTurbo napisał:
..ale jakbym miał korzystać z tylnych montowanych w drzwiach to bym sobie odpuścił na rzecz lepszych przednich
W takim razie chyba faktycznie skupię się bardziej na przednich drzwiach (dobre wygłuszenie, dystanse z MDF + markowy zestaw) a tylne drzwi na razie sobie odpuszczę (tymbardziej, że to będzie auto służbowe :cool: )

Kajman napisał:
najlepiej zbieraj na 6 kanał + monoblock. Tylnie drzwi są ok, 2 membrany więcej to już coś, chyba że to 13cm
Sęk w tym, że 6-kanałowy jest dość drogi i nie chcę się pakować w duże koszty, tymbardziej że tak jak wspomniałem, to będzie auto służbowe (obecnie Corsa C - nawet się za nią nie zabieram :sad: bo za jakieś 2-4 tyg. mam już dostać nowe auto). W tylnych drzwiach chyba w Astrze są 13-tki (z tego co widziałem, to większość aut tak ma).


Generalnie chyba zrobię coś takiego: kondensator + wzmacniacz 4-kanałowy (zasilający przód: midbas i tweeter / tył w mostku: skrzynia) + zestaw głośników jakiejś lepszej marki. Oczywiście kabelki od podstaw. Całość nie musi grać głośno, ale zależy mi na tym, aby miało fajne brzmienie. Jeżdżąc służbowo po 5 województwach idzie "jobla" dostać słuchając zestawu fabrycznego. W poprzedniej firmie w peugeocie 206 miałem radyjko LG (winda) + głośniki midbas Sony F1724 + tweetery (noname) + tuba aktywna 20cm Alphard (nie krzyczcie - to był początek dopiero mojej przygody z Car Audio; człowiek na błędach się uczy). Grało to na pewno lepiej jak fabryczne audio, ale ta tuba... Dudniło i tyle, a nie na takim zestawie mi zależy. Chcę mieć czystą barwę dźwięku grającą w każdym zakresie, by nie męczyło mi ucha. Ostatnio więcej czasu spędzam w necie szukając info na ten temat aniżeli z moją girl - to jush chyba w zboczenie się przeradza :lol:

Czy w temacie zestawu głośników, opłaca się wziąć coś droższego (aniżeli 250-300 PLN), a jeśli tak, to co polecacie z czystym sumieniem?! Dzięki za już udzielone wskazówki :wink:


Pozdrawiam
Lopez
 
W sumie dobrze gadasz, na głośniki ciut więcej odłóż i kup Vife, wzmak może wtedy jakąś używkę?
 
konda narazie mozesz sobie odpuscic i zainwestowac w dobre kable. przy "umiarkowanych" mocach kond niejest wymagany.

co do audio w samochodzie sluzbowym... pracowalem rok temu u kolegi ktoremu montowalem CA - 206tka na peerlessach :mrgreen: 8 godzin jazdy z muzyka to dopiero przyjemna praca ;)
 
Kajman napisał:
wzmak może wtedy jakąś używkę?
Nie wiem czemu, ale jakoś nie jestem przekonany do używek (oczywiście cały czas mówimy o wzmacniaczu :wink: ). Najczęściej używany sprzęt był wcześniej katowany, a siakoś uwielbiam to całe rozpakowywanie i czerpanie radości z tego, że mam nówkę (dosłownie jak dziecko! hehehe)


Pawel S. napisał:
konda narazie mozesz sobie odpuscic i zainwestowac w dobre kable. przy "umiarkowanych" mocach kond nie jest wymagany
Ale ogólnie to kondensator nie zaszkodzi?! Jeśli dobrze zakładałem, to ma on "pomagać" w chwilowych niedoborach prądu, przy korzystaniu ze wzmaka, który na zasilenie skrzyni ma dość spory apetyt? Tutaj chyba małe wyjaśnienie się należy: w aucie planuję jeszcze rozbudowę gniazda zapalniczki (pociągnąć rozgałęźnik na 4 gniazda kablem bezpośrednio z akumulatora). Oprócz "standardowych prądów" wymaganych przez samochód, akumulator będzie musiał jeszcze zasilić cały sprzęt audio, do tego podłączone CB radio, nawigację GPS no i od czasu do czasu ładowanie jednego z dwóch telefonów :shock: więc troszqu się tego uzbiera... Czy mimo wszystko warto zainwestować w kondzia, czy jednak nie ma się co pakować w koszty a tą kasę dołożyć na lepszy zestaw na przód, np. z mocniejszymi tweeterami, by "pociągnęły" całość i nie uległy zniszczeniu?!

Z góry dzięki za odpowiedź
Lopez :cool:
 
oczywiscie ze kond nie zaszkodzi - tylko postaw sobie pytanie jak czesto bedziesz jezdzil z muza namaxa?? przy poborze pradu rzedu 60A nieodczulem potrzeby stosowania konda...
 
Jeśli zainwestujesz w dobre, grube kable, to chwilowo bez kondka sie obędziesz spokojnie. Lepiej lepsze głośniki a potem kondek. Bez niego będzie grało, a łatwiej go dołożyć niż potem zmieniać głośniki.
 
Pawel S. napisał:
oczywiscie ze kond nie zaszkodzi - tylko postaw sobie pytanie jak czesto bedziesz jezdzil z muza namaxa??
W sumie to nie trawię słuchania muzy na maksa - dyńka mi potem puchnie, więc chyba jednak macie rację :neutral:


Kajman napisał:
Lepiej lepsze głośniki a potem kondek. Bez niego będzie grało, a łatwiej go dołożyć niż potem zmieniać głośniki
Racja! W takim razie zamiast kondensatora, dorzucę 100-150 do zestawu. W związku z tym na zestaw przedni przeznaczę 350-400 PLN. Co Wy na to?

Pozdrawiam
Lopez :cool:
 
Kajman napisał:
No i masz na Rainbowy :)
Sorrki być może za ignorancję, ale faktycznie są takie dobre? Oczywiście mówimy tutaj o zestawie (midbas + tweeter + zwrotnica - wszystko po 2 szt.). Gdzieś na forum czytałem, że ktoś się przejechał na tej firmie. Czy Rainbow o wiele lepiej zagra aniżeli wcześniej przeze mnie wymienione Hertz, Pyle, Helix lub Lanzar?!

Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam
Lopez :cool:


P.S.
Jedyne co znalazłem na allegro to ten zestaw: Rainbow SLC 2/200 High End
 
Zapowiada się całkiem interesująco, ale ta zwrotnica siakoś tak mnie martwi, znaczy się nie ma końcówek mocy do przykręcenia, tylko wychodzą z niej jakieś kabelki (dla mnie sprawia to wrażenie nie pomalowanej kobiety po całonocnych harcach - niesmak... :wink: )

Pozdro
Lopez :cool:
 
Powrót
Góra