W220 z nagłośnieniem Bose - wymiana midwooferów?

[TrueFaith]

Witam panów,
Niedawno odstawiłem wynalazek jakim jest adapter jack na kasetę i wlutowałem w radio kabel jack zamiast kaseciaka, zaczęło to grać sensowniej ale nadal czegoś mi brakuje. Przede wszystkim średnica, kompletnie nie ma dociążenia, zakres 200-500Hz musiałem sporo podbić, koło 1kHz pojawia się powoli nieprzyjemny rezonans mimo że też brakuje tego zakresu, okolic 3kHz jest za dużo i kaleczy to uszy. Dodatkowo średni zakres basu jest strasznie rozlazły, nieco buczący, nie ma porządnego kopnięcia na klacie. Niski bas to potęga, subwoofer daje radę, wysokie też, podbiłem nieco powyżej 10kHz, zresztą wszystko widać tutaj: http://i.imgur.com/uITWQzF.png
Pytanie jest takie, czy wystarczy sama zmiana midwooferów zostając przy wzmacniaczu Bose? Na pewno nie chciałbym wydać dużo, po kombinacjach z equalizerem i tak jest nieźle. Z przodu idą 130 z tyłu 165, ile trzeba by dać za takie w miarę sensownie brzmiące głośniki? Zauważyłem jeszcze że tylne midwoofery grają sensowniej, a na pewno mają lepszy midbas. Może zmienić tylko przód? Ale nie wiem czy nie będzie to zupełne druciarstwo

 

[ampli]

Podpiąłeś kabel zamiast głowicy, czy może zaraz przed scalakiem selektora?

 

[TrueFaith]

Wpinałem się zgodnie z fotką z neta, konkretniej to do pinów od złącza taśmy która szła gdzieś dalej w radio http://www.benzworld.org/forums/att...mand-2-5-cassette-aux-conversion-img_0592.jpg
ciąłem też ścieżki od wzmacniacza (żeby nie szumiał) tak jak na zdjęciu, więc chyba nie zamiast głowicy. Myślisz że miejsce wpięcia ma jakieś większe znaczenie? Niby czytałem, że kaseciak może mieć jakieś dodatkowe filtry wyrównujące pasmo przy odtwarzaniu z kasety(i degradujące brzmienie przy wpięciu się przez jack'a), ale nie wiem nic więcej

 

[ampli]

Ze samego zdjęcia trudno coś wywnioskować, przydałby się schemat radia lub co najmniej dokumentacja scalaków, ale nie wiem czy to jest osiągalne...

 

[TrueFaith]

Wpięcie jest przed wzmacniaczem kasetowym, więc omija cały układ, dodatkowo przeciąłem ścieżki od wzmacniacza (tego od kaset) więc nie ma żadnych szumów, sygnał jest idealny. Problem leży w charakterystyce głośników i nie wiem za bardzo co z tym zrobić, ponoć Bose stosuje niskoomowe głośniki (1-2ohm), boję się też, że efektywność nowych będzie znacznie odbiegać od oryginalnych i całość będzie grać nieciekawie... Jest sens zabawy z tym czy jedyna opcja to wymiana całego systemu?