Kupilem dwa głośniki niskotonowe Alphard. Ich srednica całkowita to 200mm ale kiedy zmierzyłem srednice skuteczną membrany tzn. do połowy gornego zawieszenia to odczytalem wynik 165mm. Cóz rozumiem że wszystko jest ok bo przecież trzeba jakoś zawiesic tę membrane ale przyszedł mi do głowy ciekawy pomysł - a by najmniej tak mi sie wydaje ze ciekawy . Pomysłałem ze możnaby dorobic pierscien w ksztalcie przedłużajacym kształt membrany ktory to zrekompensuje straty powierzni membrany w zewnętrznej częsci głosnika. Byłby to pierscien ktory uzupełnia srednice tych 165mm az do 200 mm.Pierścień ów zasłaniałby oczywiscie gumowe zawieszenie ale mysle że to nieistotne jest .W ten sposób uzyskałbym oczywiscie duzy przyrost powierzchni użytecznej membrany a co sie z tym wiaże to nadzieja na głębszy bas . Wpadłem na ten pomysł po piwku wiec pewnie ktos sie usmieje haha . Mam jednak pytanie do szanownych akustyków - jakie efekty moga sie pojawic jesli cos takiego odwazyłbym sie zrobić ? Czy ktos kiedys rozwazał taką możliwosc modyfikacji membrany? [/b]