• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Wzmacniacz do 400zł.

Rejestracja
Kwi 7, 2013
Postów
1,515
Reakcji
101
Lokalizacja
Gdańsk
Witam. Czy znajdzie się coś sensownego, rozsądnego do 400zł (używane)? Do brata szukam. Albo BG1 albo jakaś używka z alledrogo do 400zł. Tylko pytanie, czy znajdzie się coś lepszego od BG1 - złożony na najlepszych częściach - rezystory beyshlag, kondensatory wima, panasonic fm, elna silmic itp, tranzystory końcowe te droższe tj oryg Toshiby (para za 50zł). Trafo z toroidów wersja audio.

Co ma to zasilić... Altusy 110 po modyfikacjach :D Tak, tak, weselne brzmienie. Ale jeśli jest ktoś blisko to może ich posłuchać jak grają po nowej zwrotnicy, e-mu 0204 lub 0202 oraz BG1.

Chcę sprawdzić czy jakościowo-dźwiękowo do 400zł znajdę coś co przebije BG1.

Pozdrawiam
 
Teraz pytanie, czy różnica dźwiękowa między tymi wzmacniaczami a BG1 jest taka duża na "+" sony?
 
Sony to Sony, w dodatku ES, Japonska mysl techniczna

BG mozesz porownywac do uniampa, gainclona i innych tego typu zabawek
 
Sony to Sony, w dodatku ES, Japonska mysl techniczna

BG mozesz porownywac do uniampa, gainclona i innych tego typu zabawek

a tych zabawek nie można porównać do fabrycznych wzmacniaczy, no tak choćby wzmacniacze sony są budowane z magicznego proszku:-) Nie ośmieszajmy się, może pod względem funkcjonalności taniej kupić używkę, ale mówiąc, że diy ustępuje brzmieniem fabrycznym klockom, zwyczajnie kłamiesz. Do tego tak stare wzmacniaczy też wymagają nakładu pracy i inwestcji, bo coś trzeszczy coś nie działa itd. Często mają przeszłość pod znakiem zapytania..
 
Brzmienie to nie wszystko

Kolejnosc przypadkowa, jesli chodzi o budowe i funkcjonalnosc

Moc trafa, pojemnosc filtracji, marka zastosowanych kondensatorów zasilacza, uzyty potencjometr glosnosci.

Te 400zl to starczy chyba tylko na trafo i kondensatory dobre, a gdzie cala reszta, gdzie selektor zrodel, pelny uklad zabezpieczen

Majac 500, 1000, 1500zl na wzmacniacz zawsze lepiej kupic uzywke, dopiero klony Accu to znaczna przewaga na ich korzysc w stosunku do uzywanych wzmacniaczy

To jest oczywiscie tylko moje zdanie, nikt nie musi sie z nim zgadzac

- - - - - aktualizacja - - - - -

Do tego tak stare wzmacniaczy też wymagają nakładu pracy i inwestcji, bo coś trzeszczy coś nie działa itd. Często mają przeszłość pod znakiem zapytania..
Jeśli ktos bierze sie za budowanie wzmacniacza (nawet z kitu'u) to bez problemu poradzi sobie z konserwacja wzmacniacza, a ten bedzie zyl kolejne 20 lat

- - - - - aktualizacja - - - - -

Kto kto na codzien nie ma stycznosci z uzywkami zawsze bedzie do nich sceptycznie podchodzil
 
Hm.. BG1 mam od paru miesięcy na nowych porządnych częściach.

Trany końcowe toshiby > 100zł
Rezystory beyshlagi > 50zł
Kondensatory wimy,panasonic fm, elna,nichicony kw > z jakieś 50zł
Tranzystory mniejsze z jakies 20zł

Trafo 200VA 2x28V troidy, wersja audio > jakieś 200-220zł
Kondy 4x 10 000uF/50V Samsung > 80zł
Zasilacz, pcb z zabezpieczeniami od Taz'a > z jakieś 30zł na drobnice.

Razem > 550zł

Do tego :

Potencjometr BOURNS PRO AUDIO 2X50K - z jakieś 12zł

Selektora nie używam, przedzwmacniacza również. Sygnał leci prosto na PR i na końcówki. Żadnych dodatków.

Wcześniej jedynie leci przez e-mu 0202 lub 0204 i flaki.
 
BG1 jest dość prostym wzmacniaczem, który chyba wyewoluował z fet-hexa, który miał z założenia być prostą, tania końcówką, bez egzotycznych części, żeby każdy mógł sobie takie coś zrobić.
Cudów nie ma co oczekiwać, przegra z topowymi konstrukcjami "ze sklepu".
Gdyby zamiast drogich tranzystorów końcowych, rezystorów i kondensatorów poza torem sygnałowym dać "normalne", w tej cenie spokojnie można zrobić BG9 - coś ambitniejszego z naszego forum - albo coś z diyaudio.com, myślę, że taka końcówka patrząc na samo brzmienie spokojnie nawiązuje walkę z dobrymi fabrycznymi konstrukcjami. Tyle że trzeba mieć trafo, filtracje, różne pierdoły i na koniec najdroższe - obudowa!
Gdy wszystko się kupuje po prostu w sklepie - nowy transformator, nowa filtracja, buda z np. z modu, diy dopiero od naprawdę wysokiego poziomu zaczyna być oszczędnością względem fabrycznych konstrukcji (ale nam nie o to chodzi w diy, prawda? ;) ).
Do tego często nie mamy sterowania pilotem i innych...

Inna sprawa, jak ktoś części kupuje tanio, albo ma gdzieś dostęp żeby je zdobyć... Na swoim przykładzie - w życiu nie brałbym się za niektóre rzeczy, gdyby nie fakt, że trafiłem trafo 330VA za ~30zł, mam dużo kondensatorów 6.8mF z demontażu, tak samo radiatory... Inaczej parę ładnych stówek musiałbym wyłożyć.
 
Do siebie mam BG9 i hybryde - oba w trakcie uruchomienia :)

Obudowa - mnie wyszła maks 150zł - w tym cięcie laserem, blachy 2mm , front i tył 3mm aluminium.


Sterowanie z pilota - mam wł/wył. Mam jeszcze alpsa z silnikiem.
 
Bardzo możliwe. Chciałbym kiedyś zrobić jakieś większe testy żeby przekonać się, ile to nasze elektroniczne diy warte ;)
 
Sam staram sie cos projektowac i budowac, modyfikuje istniejace uklady, eksperymentuje z roznymi rozwiazaniami itp ale to jest ciezszy orzech do zgryzienia niz zbudowanie kolumn, i akurat na tym polu DIY ustepuje fabrycznym konstrukcjom, oczywiscie mowa o nieco bardziej zaawansowanych wzmacniaczach ktore w latach produkcji byly segmentem srednim
 
Ostatnia edycja:
Mi zależy tylko i wyłącznie na brzmieniu, reszta mnie interesuje ;) Do młodego zostawiam BG1. Kiedyś jak już będzie mieć normalne (porządne) monitorki lub kolumny można się rzucić na coś droższego ;)

Pozdrawiam
 
Bez porzadnej budowy nie ma brzmienia ;p ale oczywiscie mozna znalezc odstepstwa od reguly, najlepszym takim przykladem jest monstrualnie zbudowany Pioneer A-717, 757, 777, 858 itp i to w ogóle nie gra ;p
 
Tylko panowie, do czego porównujecie? Co to jest ta półka średnia? Miałem Yamahę rs700, mam grundga V3, jakieś inne różne w domu odsłuchiwałem. I bg1 gra od nich lepiej, chociaż czuje się sporo mniejszą moc. Zdawał mi się ze te wzmacniacze to właśnie taka średnia ekonomiczna klasa. Naprawdę czy do 400-500zł za używkę, jeśli ktoś nie złapie jakiejś dobrej okazji, to się coś lepiej grającego znajdzie?
 
To ja się podepnę, bo widzę, że kolega oblatany:

Coś z pilotem, nie musi być potwór (2x20W mi wystarczy) w tej kasie dostanę? Mogę dołożyć, ale wtedy już musi być ładne (jak Marantz 6010 OSE).
 
Marantz ale to takie cieple dosc analogowe granie, musisz sam sobie odpowiedziec czy bedzie Ci pasowal
 
Powrót
Góra