• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

[wzmacniacz] Wzmacniacz lampowy SE 6S41S 2x8 W w klasie A

  • Autor wątku Autor wątku zyr
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia

zyr

Rejestracja
Kwi 23, 2006
Postów
71
Reakcji
36
Lokalizacja
Konstantynów Łódzki
Po 13 latach od zbudowania wzmacniacza https://diyaudio.pl/showthread.php/8959-Elektronika-Wzmacniacz-lampowy-integra-6n13s-(6H13C)-2x15 zbudowałem wzmacniacz, a właściwie dwa prawie bliźniaki na lampach 6S41S (6C41C). Wzmacniacze pracują w klasie A i osiągają moc ok.8-9 W.
Schemat zapożyczyłem ze strony: http://www.jogis-roehrenbude.de/Verstaerker/6C33C-N.htm zmieniając lampę 6S33S na 6S41S i napięcie zasilanainia z 300 na 240 V.
Zasilacze różnią się od siebie użytymi kondensatorami i dławikami.

Lampy: 6S41S, 6N8S, 5C8S
Transformatory: zasilający 180 W Ogonowski nawijany na zamówienie, głośnikowe Indel TGL 20/003
Chassis wykonane z blachy stalowej 2mm malowanej proszkowo na czarny półmat. Wykończenie blacha aluminiowa 2mm anodowana na czarno, napisy grawerowane laserowo.




 
Ostatnia edycja:
Piękna robota, gratuluję :-). Ciągle sobie powtarzam "też sobie kiedyś taki zrobię" (chyba jak pójdę na emeryturę dopiero haha)
 
Jeszcze brak zdjęcia polutowanego układu ^^
Tylko te stare kondensatory śrubowe, mi średnio leżą.

Ale wygląda zawodowo.
 
Z tego co widać starannie wykonana konstrukcja z typowo lampowym design.Prezentuje się wyśmienicie.Nie pytam jak to brzmi ,gra ale proszę napisz jakie głośniki tym napędzasz?
 
Ogółem fajne grzejniczki, jedyne co ja bym nie robił to nie ładował*prostownika lampowego do klasy A.
W klasie B jak najbardziej, w klasie A, to poza wyglądem dodatkowy koszt eksploatacyjny.


Koszt całkiem ok, jak na lampę.
 
Ogółem fajne grzejniczki, jedyne co ja bym nie robił to nie ładował*prostownika lampowego do klasy A.
W klasie B jak najbardziej, w klasie A, to poza wyglądem dodatkowy koszt eksploatacyjny.

Masz rację koszty eksploatacyjne rosną, ale wygląd też się liczy.

Dodatkowo przy prostowniku lampowym częściowo znika problem opóźnionego załączania napięcia zasilania.
 
Dodatkowo przy prostowniku lampowym częściowo znika problem opóźnionego załączania napięcia zasilania.
No racja, ale prosty układzik opóźnionego załączenia napięcia anodowego, to też nie problem.

Masz rację koszty eksploatacyjne rosną, ale wygląd też się liczy.
A z tym wyglądem, to wszystko rzecz gustu. Na mnie osobiście sam widok lamp na wierzchu nie robi wrażenia (dlatego sam dłubię mały lampowy wzmacniacz jako alternatywą dla tranzystora, ale w zupełnie niepozornej i nielampowej obudowie), bardziej upaja mnie ich brzmienie.

Ale ogólnie chylę bardzo czoła przed kolegą za ten/te projekty. Kawał solidnej roboty na wysokim poziomie, brawo.
 
Powrót
Góra