• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Wzmacniacz własnej konstrukcji, P=30W4R

Rejestracja
Wrz 7, 2010
Postów
37
Reakcji
0
Lokalizacja
Stalowa Wola
Wzmacniacz własnej konstrukcji, P=30W4R
Obliczony wzm.mocy jest normalnym wzmacniaczem, jakich
nie ma. Polega to na wnioskach z pomiarów liniowości sterowania
się tranzystorów i dlatego nie może być lepszy. Sensem jest zrobić
sobie dokładnie wzmacniacz, bo drogie i gotowe wzmacniacze
przeważnie też nie spełniają wysokiej jakości sterowania się
tranzystorów. Wzmacniacze o bardzo małych zniekształceniach
i tylko robione dla dużych sprzężeń zwrotnych i o źle małych
obciążeniach, sprzęgających ze sobą stopnie wzmocnienia, mają
całkiem złą subiektywną jakość. Problem jakości gwałtowniej
komplikuje się gdy w układzie jest najmniejsza niedokładność
układu przeciwsobnego mocy. Dobry schemat jedynie pomaga
uzyskać najwyższą jakość dla dokładnego wykonania rzeczy.
Wniosek i te gorsze schematy wzmacniaczy też działają dobrze,
jeśli wykonanie jest precyzyjne. Wniosłem ważną rzecz bo
dynamiczną stabilizację prądów spoczynkowych.
Jeśli są tacy co się znają i zechcą próbować to życzę powodzenia.
 

Załączniki

  • qp30w4r_162.gif
    qp30w4r_162.gif
    23.3 KB · Wyświetleń: 0
Są i banany dla tych co dokładnie robią i psute są drogie przyrządy oraz zakłócane pomiary i trzeba się trochę znać aby nie badać tego co nie jest prawdą , czyli mieć na uwadze czy pomiary są prawdziwe. Ile dobrych i normalnych schematów wzmacniaczy było od początku tranzystorowej techniki, bo to jest przecież najprostsza audio elektronika i liczona z ułamka.
Nie wiem dlaczego młodzi elektronicy skończywszy studia tyle mają energii do krytyki.
 
Pousuwalem zbedne posty bo dosyc juz smiechow panowie teraz prosze merytorycznie a jak nie bedzie chetnych to temat sam umrze smiercia naturalna.

No wiec ja mam male pytanko, po co przy tak malej mocy ten wzmacniacz posiada az dwie pary poteznych tranzystorow mocy?
Przeciez moznaby na nich zrobic wzmacniacz o mocy zedu 400W!
 
Siedzę i gapie się w ten schemat od 15min starając się odgadnąć jak ten układ dynamicznej stabilizacji prądu działa i jakoś nie mogę... to by nawet może miało jakiś sens gdyby te rezy 1.1k w dzielnikach były podłączone do wyjścia a nie do masy.

Nie za bardzo rozumiem po co te diody ifra red 1.1V w bazach tranzystorów mocy?
poczekamy, kolega nam wszystko wyjasni, troche cierpliwosci.
 
Diody sa pewnie po to by wyrównac nielinowosci sterowania tranzystorow dla mocy sygnalow audio ktore sa dla audio techniki odpowiednie.... :lol:
 
Odpowiedź

Odpowiedź

Tr.mocy są w zastosowaniu równoległe bo w praktyce występują duże rezystancje dynamiczne dla tr.sterujących tr.mocy i maksymalny prąd kolektora jednego tr. wynosi Ic=26mA i byłby za mały, oraz tranzystory mocy tak na prawdę nie mają dużego zakresu prądowej liniowości nawet dla tak małych rezystancji jak Ro=4R lub tym bardziej dla Ro=8R i ich dynamiczne wzmocnienie jest stałe i liniowe najpewniej dla 0.1x ich prądu Ic max. Układ stabilizacji dynamicznej spoczynkowych prądów jest prosto automatyczny i polega na tym aby dodawać dla niesterowanego tranzystora i jego gałęzi tranzystorów dodatkowe sterowanie wynikłe z faktu czynnie działających tranzystorów które ujmują potencjał (w układzie regulowanej diody zenera) tranzystorom nie czynnym aktywnie i dzieje się to doskonale i automatycznie z środka symetrii zasilania rezystorem Ri z dzielnika, który tak się dobiera aby, po jego załączeniu, tylko nie powodował dużej zmiany ustawionego prądu spoczynkowego a sam rezystor Ri jako wartość dobiera się dla skuteczności stabilizacji prądów spoczynkowych. Diody zenera U=1.1Vz są optymalnie dobrane z rezystorem emitera Re=160R aby prąd spoczynkowy tr. BD140/139 był Ico=11mA i ciekawe pozostaje tylko 15mAp na sterowanie tr.mocy bo inaczej liniowy prąd kolektora tr.sterującego jest przekroczony i w układzie dochodzi aż do Ic=25mA, czyli jest to maksymalna jego wartość, dla liniowej pracy.
 
marek157 napisał:
tranzystory mocy tak na prawdę nie mają dużego zakresu prądowej liniowości

Bo wybrales beznadziejne tranzystory mocy. Nowoczesne tranzystory mocy maja bardzo duze i liniowe w funkcji pradu wzmocnienie. Obecnie najlepszy stosunek jakosci do ceny maja toshiby 2SC5200/2SA1943, popatrz na noty katalogowe! Nie wiem czemu wybrales zabytkowe BD911/912, to juz na poprzednim schemacie miales lepsze tranzystory.

marek157 napisał:
pozostaje tylko 15mAp na sterowanie tr.mocy

To zdecydowanie za malo. Uklad musi byc tak zaprojektowany aby w pelni wysterowac tranzystory mocy nawet jak sie trafia o najmniejszym dopuszczalnym katalogowo wzmocnieniu!!
Niedopuszczalne jest to co Ty robisz wyliczajac do ukladu tranzystor z odpowiednim wzmocnieniem! Dobrze zaprojektowany uklad musi dzialac tak samo dobrze z dowolnie wstawionym tranzystorem nie ma mowy o dobieraniu wzmocnienia tranzystorow!!
Jesli twierdzisz ze do tego ukladu trzeba dobierac tranzystory o podanym wzmocnieniu albo zmieniac elementy pod wzmocnienie tranzystorow to nie mamy o czym gadac! Tak sie nie projektuje ukladow elektronicznych!

marek157 napisał:
automatycznie z środka symetrii zasilania rezystorem Ri z dzielnika, który tak się dobiera aby, po jego załączeniu, tylko nie powodował dużej zmiany ustawionego prądu spoczynkowego

Teoretycznie brzmi pieknie. To ja poprosze o kilka danych pomiarowych. Jak sie zmienia prad spoczynkowy po wlaczeniu i po rozgrzaniu wzmacniacza do 60-80stopni? Jak sie zmienia przy zmianie napiecia zasilania od min do max i jaki jest przedzial napiec poprawnej pracy ukladu? Jak sie zmienia prad spoczynkowy przy pelnym wysterowaniu wzmacniacza sygnalem 20khz (bez obciazenia)?
Robiles wogule te podstawowe pomiary?

I caly czas prosze o schemat w wyzszej rozdzielczosci bo po powiekszeniu nie potrafie rozczytac niektorych polaczen i wartosci elementow!?
 
Odpowiedź

Odpowiedź

Wzmacniacze rzeczywiście są liczone na dokładne wzmocnienie i jeśli je podaję to powinno być i tak dobrze. Każdy tranzystor zachowuje się podobnie dla zastępczej i dynamicznej rezystancji i rzeczywiście aby dźwięk był naturalny to trzeba samemu sobie sprawdzić stałe dynamiczne wzmocnienie prądowe w funkcji zmian punktu pracy, czyli dla zmian prądu kolektora. Podam jeszcze jeden schemat i adaptowany do zmian w zastosowaniu audio filtru.
Nie wiem dlaczego są kłopoty jakości rysunku, skoro jest cyfrowo rysowany a nie jest to skan, widocznie najlepiej jest brać pełny rozmiar obrazka a drukarka sama optymalnie powiększa. Odnośnie tranzystorów mocy to ile się ma pieniędzy to takie można stosować, ale potwierdzam nie można stosować tr. mocy bez dynamicznych pomiarów i to samo odnosi się dla tr.sterujących i wtedy okaże się prawda. Nie podaję filtru AFE jako rysunki bo mam go w większym rozszerzeniu i nie na forum nie wchodzi.
 

Załączniki

  • p30w4rpremix_121.gif
    p30w4rpremix_121.gif
    25.4 KB · Wyświetleń: 0
Niestety na forum nie mozna zamieszczac zbyt duzych obrazkow. Dlatego po zmniejszeniu Twoje schematy po ponownym powiekszeniu sa zupelnie nieczytelne. Zapisz sobie ten schemat z forum i potom otworzy czy wydrukuj to zobaczysz.

Dlatego wszyscy z nas zamieszczaja pliki na specjalnych serwerach ktore to umozliwiaja i wstawiamy tylko odnosnik do pliku, czesc z nas ma wlasne serwery gdzie trzyma pliki. Inna metoda to pociecie duzego schematu na mniejsze i zamieszczenie na forum. Schematy dobrze zamieszczac jako gif-y.

marek157 napisał:
Wzmacniacze rzeczywiście są liczone na dokładne wzmocnienie i jeśli je podaję to powinno być i tak dobrze.

To niestety wyklucza ten uklad z jakiejkolwiek uzytecznosci!

To ze udalo Ci sie trafic na pary npn+pnp z takim samym wzmocnieniem to jest to tylko wyjatkowe szczescie. Mierzylem setki roznych tranzystorow i jak na razie nigdy nie udalo mi sie znalezc choc podobnej pary. A Ty wymagasz zeby znalezc tranzystory o konkretnym wzmocnieniu, to awykonalne! Nie kupie 1000sztuk tranzystorow z roznych sklepow i od roznych producentow tylko po to zeby wybrac odpowiednie. I wlasnie dlatego ukladow tranzystorowych tak sie nie konstruuje! Tak sie konstruowalo uklady w epoce lampowej, bo lampy mialy powstarzalne wzmocneinie. Z tranzystorami trzeba postepowac inaczej stosujac uklady z lokalnymm sprzerzeniem zwrotnym co wyeliminuje ich rozbierznosci wzmocnienia.

Nie odpowiedziales na to:
Jak sie zmienia prad spoczynkowy po wlaczeniu i po rozgrzaniu wzmacniacza do 60-80stopni? Jak sie zmienia przy zmianie napiecia zasilania od min do max i jaki jest przedzial napiec poprawnej pracy ukladu? Jak sie zmienia prad spoczynkowy przy pelnym wysterowaniu wzmacniacza sygnalem 20khz (bez obciazenia)?
 
Odpowiedź

Odpowiedź

Podam jeszcze raz uzupełniony poprawkami ostatni
rysunek, jako tym razem zupełnie dobry.
Odnośnie składania wzmacniacza to towarzyszą temu pomiary
sprawdzające i korekcje i dodatkowe regulacje i sam problem
stabilności prądu spoczynkowego to się samemu laboratoryjnie
rozwiązuje -sprzęganiem termicznym elementów lub dodatkowo
korygując ilość użytych diod, dla kompensacji temperaturowej.
Napięcie zasilania wzmacniacza nie powinno się zmieniać i mieć
klasę stabilizacji napięciowej. Nie ma obawy sterowanie
sygnałem 20kHz bo pasmo powinno być dobre i bez sprzężenia
zwrotnego i dlatego praktycznie nie ma znaczenia wyższa
częstotliwość. Można próbować sprawdzać symetrię stopnia
napięciowego obciążając go do środka napięcia zasilania poprzez
szeregowo połączone 10x Ube(BC547) i rezystor szeregowy
wartości 560k---1M i im wyższa rezystancja tym lepsza jest
symetria stopnia napięciowego, czyli sztucznie dla symetrii
przeciąża się jedną połówkę st. napięciowego zmieniając tylko
biegunowość połączonych baz tr. BC547. Myślę na słuch
sterować do połowy mocy sygnałem 50Hz i dodatko0wo dodać
trochę szumu z FM i na słuch łatwo można sprawdzić i dobrać
rezystancję jednostronnego obciążenia.
Nie wiem jak ale ja jakoś kombinuję i nie pomniejszam rysunku i
jakoś w orginale go kopiuję i potem bez problemu normalnie
drukuję.
 

Załączniki

  • p30w4rpremix_dobry_126.gif
    p30w4rpremix_dobry_126.gif
    25.4 KB · Wyświetleń: 0
Irek chyba zapisujesz miniaturki na dysku i je otwierasz dlatego są nieczytelne, kliknij myszką na obrazek to Ci powiekszy sie i bedzie wyrazny u mnie przynajmniej jest :)
 
marek157 napisał:
Odnośnie składania wzmacniacza to towarzyszą temu pomiary
sprawdzające i korekcje i dodatkowe regulacje

No to wlasnie tak sie juz od dawna nie projektuje ukladow elektronicznych. Dlatego nikt na tym forum nie wykona tego ukladu. Mozesz sprobowac pokazac go na forum Audio stereo gdzie jest wiecej zapalencow techniki audio.

marek157 napisał:
sam problem
stabilności prądu spoczynkowego to się samemu laboratoryjnie
rozwiązuje -sprzęganiem termicznym elementów lub dodatkowo
korygując ilość użytych diod, dla kompensacji temperaturowej.

To powinien zrobic konstruktor, ale mi chodzi o stabilnosc pradu nie od zmian tempreratury tylko od zmian napiecia zasilania i czestotliwosci sygnalu!!

marek157 napisał:
Napięcie zasilania wzmacniacza nie powinno się zmieniać i mieć
klasę stabilizacji napięciowej.

Przeciez nikt o zdrowych zmyslach nie zasila kocnowek mocy zasilaczem stabilizowanym! Uklad ma byc tak zaprojektowany zeby zapewnial odpowiednie tlumienie zaklocen z zasilania (PSRR) a do zasilania stosuje sie zasilacz niestabilizowany. Dodatkowo uklad musi zapewnic stabilnosc punktow pracy w dosc szerokim zakresie napiec zasilania.

marek157 napisał:
Nie ma obawy sterowanie
sygnałem 20kHz bo pasmo powinno być dobre i bez sprzężenia
zwrotnego i dlatego praktycznie nie ma znaczenia wyższa
częstotliwość.

Chodzi mi o pelne wysterowanie duza czestotliwoscia i informacja o ile wzrosnie prad spoczynkowy? To jest informacja duzo mowiaca o szybkosci wzmacniacza. Mozna wykonac pomiar pasma mocy ale jest on dosc trudny, pasmo niskosygnalowe jest nieistotne.

Widze ze nie wykonales zadnych podstawowych pomiarow calego wzmacniacza a jedyna rzecza na ktorej sie sklupiles sa niepotrzebne pomiary charakterystyk poszczegolnych tranzystorow.

Wykonalbym ten wzmacniacz zeby go pomierzyc ale jak juz pisalem jest to nie mozliwe ze wzgledu na wymaganie dotyczace wzmocnienia tranzystorow. Moje wzmacniacze mozesz wykonac na dowolnych tranzystorach nie mierzac im wzmocnienia i beda pracowac stabilnie nie wykazujac duzych zmian parametrow.

Widze ze elektroniki uczyles sie na lampach i pierwszych tranzystorach germanowych ale to juz stare dzieje.

Wystarczy w Twoim ukladzie zastapic cewke zrodlem pradowym, ktoro zapewni duzo lepsza filtracje zaklocen z zasilania i stabilny prad w duzym zakresie napiec a przy okazji bedzie tanszym i prostrzym rozwiazaniem. Cewka niestety jest tez antena wiec jedno filtruje ale i swoje zbiera.
Az sie prosi zeby zrobic to samo z ukladem bootstrapu. Jeszcze zmiana kilku rezystorow i mamy klasyczny niesymetryczny wzmacniacz. Obecnie robi sie raczej uklady symetryczne.

Faktycznie grafika jest ok. zawsze zapisuje plik bezposrednio albo otwieram w nowym oknie i w tym przypadku ogladalem miniaturke. No to teraz widze dobrze :)
 
Ten układ raczej nie ma prawa w ogóle działać. Może autor nas jednak zaskoczy i pokaże jakiś prototyp.

Punktów pacy nie ustala się rezystorami w bazach, to działa tylko na papierze.
 
Odpowiedź

Odpowiedź

Od czasu techniki tr.germanowych bawiłem się tym jako dziecko i jestem tylko hobbystą elektronikiem. Dużo piszecie a nie wierzycie w to co pisze: lepszych wzmacniaczy nie można wykonać, ale koszty i dobra aplikacja i dokładność w składaniu musi być i czy na tym forum oprócz hybrydów nie warto podać to co jest możliwe i najlepsze i tym samym jako całość drogie i w sklepach niedostępne. Odnośnie stosowania rezystorów szeregowych bazy to daje to możliwość bawienia się w punkty pracy i sterowanie podobnie jak w układach lampowych i dopiero stosowanie rezystorów szeregowych bazy (oprócz rezystorów emiterowych) daje duże stabilności prądów kolektora, bo dodatkowo w napięcie Ube dołącza się spadek napięcia na szeregowym rezystorze bazy i taki tranzystor nie jest tak wrażliwy na sterowanie np. przyrostem napięcia o 5mV, jeśli rezystor szeregowy bazy daje spadek uRb=600mV. Po co badać wzmacniacze i wystarczy je robić dobrze, a co do doboru tr. na wzm.mocy to rzeczywiście aby zrobić artystyczny wzmacniacz za 0.5miljona dolarów na aukcji to trzeba mieć znajomego dystrybutora półprzewodników aby sobie wybrać kilkanaście tranzystorów. Myślę że mimo wszystko skusi Was chociaż dobry przedwzmacniacz i dodam nie ma potrzeby stosować barwy dźwięku, jeśli wzmacniacz jest wysokiej jakości, bo i tak jest słychać niskie tony i aż za dobrze i to na zwykłych Hi Fi kolumnach głośnikowych i wtedy uważać trzeba aby w domu coś z półek nie pospadało. Nigdy źle traktuje się części na wzmacniacz bo lepiej jest kupić gotowe hybrydy i je posprawdzać na zasilanie, dla jakiego napięcia zasilania chociaż się symetryzuje napięcie wzmacniacza do nap. zasilającego, jeśli oba wejścia wzmacniacza podłączyć na symetrię nap. zasilania i wtedy okaże się czy w ogóle wzmacniacz się równoważy i oba napięcia symetrii są takie same i na słuch dobiera się dla dobrego szumu najlepsze sprzężenie i nie żałuje na kondensatory elektrolityczne w zasilaniu i wykonuje się dobre i czyste połączenia na druku lub drutami. Tania zabawa w gotowe rzeczy i też daje satysfakcję.
 
Zamiast Marsjańskiej Poezji poprosimy o zdjęcia działającego prototypu i wyniki pomiarów.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobi układu zaprojektowanego w Paincie opisanego dialektem kosmicznym.
 
Niejaki Douglass Self opisał w swojej książce coś, co nazwał "The Blameless Amplifier". Omówił tam wszystkie stopnie wzmacniaczy mocy audio i dlaczego zastosował takie, a nie inne rozwiązania, no i co najważniejsze, to wszystko poparł pomiarami.
Jeśli ktoś nie czytał, to polecam: http://books.google.com/books?id=BR...Q#v=onepage&q=the blameless amplifier&f=false

Książka do "dostania" na internecie. ;)

Z chęcią bym coś takiego wykonał: http://users.telenet.be/airborne/blameless.htm

Osobiście mam wrażenie, że projekt marka157 to jednak nie ta liga, konceptu i opisu. Czy ten wzmacniacz istnieje tylko w teorii i w symulacji pspice?
 
Odpowiedź

Odpowiedź

Zapomniałem odpisać w jaki sposób dobierać dzielnik Rdn=1.1k dla dynamicznej stabilizacji prądów spoczynkowych i jest to proste bo 0.5 napięcia regulowanej diody zenera plus Ube=0.45V BC547 to jest napięcie na rezystorze Rdn . Odnośnie obecnych wzmacniaczy z symetrycznym układem sterowania tr.mocy to nie jest to takie proste, bo są to układy z źródłami prądowymi i wykazują duże rezystancje wewnętrzne i trudniej je regulować i zawsze są obciążone nie za dużą rezystancją wejściową tr.sterujących tr. mocy i ten sposób nie może dać najwyższej jakości, ale tylko pomiarowe małe zniekształcenia. Badałem na tr. MOSFET obciążenie kl.A rezystancją po separującym kondensatorze i rzeczywiście rezystancja obciążenia musi być większa ponad 20x od tej jaką ma kl.A. i też w jakimś stopniu podobnie jest dla układów galwanicznie połączonych w których minimalna rezystancja obciążenia jest jako krytyczna k=13.33x. Te dokładności są ważne tym bardziej jeśli wzmacniacz ma małą moc, to przynajmniej aby dobrze działał. W temacie jest: wzmacniacz własnej konstrukcji -i o to jest zapytanie ale jest to obliczony wzmacniacz i nie może być lepszy i w wykonaniu nie jest taki trudny, w przeciwieństwie do tych stopni wzmocnienia z źródłami prądowymi.
 
Re: Odpowiedź

Re: Odpowiedź

marek157 napisał:
są to układy z źródłami prądowymi i wykazują duże rezystancje wewnętrzne i trudniej je regulować i zawsze są obciążone nie za dużą rezystancją wejściową tr.sterujących tr. mocy i ten sposób nie może dać najwyższej jakości, ale tylko pomiarowe małe zniekształcenia.
Dlaczego? Uważam, że wręcz przeciwnie.


marek157 napisał:
W temacie jest: wzmacniacz własnej konstrukcji -i o to jest zapytanie ale jest to obliczony wzmacniacz i nie może być lepszy i w wykonaniu nie jest taki trudny, w przeciwieństwie do tych stopni wzmocnienia z źródłami prądowymi.
A zrobiłeś go? Masz zdjęcia?
Bo tych ze źródłami to ludzie robią pełno.[/quote]
 
marek157 napisał:
Odnośnie stosowania rezystorów szeregowych bazy to daje to możliwość bawienia się w punkty pracy i sterowanie podobnie jak w układach lampowych i dopiero stosowanie rezystorów szeregowych bazy (oprócz rezystorów emiterowych) daje duże stabilności prądów kolektora

Ale powazna wada jest mala szybkosc bo szeregowy rezystor wraz z pojemnoscia bazy tworzy filtr dolnoprzepsutowy, dodatkowo mamy koniecznosc dobierania tranzystorow z konkretnym wzmocnieniem pradowym co jest niewykonalne!! Ile razy mam Ci to pisac!

marek157 napisał:
Po co badać wzmacniacze i wystarczy je robić dobrze

A sad wiesz ze sa dobrze zrobione skoro nie mierzysz ich parametrow? Moze je slyszysz?

marek157 napisał:
Myślę że mimo wszystko skusi Was chociaż dobry przedwzmacniacz i dodam nie ma potrzeby stosować barwy dźwięku

W obecnych czasach koncowka mocy ma na tyle duze wzmocnienie ze nie jest potrzebny przedwzmacniacz. A barwy dzwieku nic nie zastapi!!!!

marek157 napisał:
jeśli wzmacniacz jest wysokiej jakości, bo i tak jest słychać niskie tony i aż za dobrze i to na zwykłych Hi Fi kolumnach głośnikowych i wtedy uważać trzeba aby w domu coś z półek nie pospadało.

To ja Ci powiem ze tania wieza z marketu ma tez duzo niskich tonow az wszystko z polek spada. Niestety nie o to w wysokiej klasie Audio chodzi!

marek157 napisał:
Zapomniałem odpisać w jaki sposób dobierać dzielnik Rdn=1.1k dla dynamicznej stabilizacji prądów spoczynkowych i jest to proste bo 0.5 napięcia regulowanej diody zenera plus Ube=0.45V BC547 to jest napięcie na rezystorze Rdn .

Ten dzielnik napiecia zdaje sie jest podlaczony bezposrednio do napiecia zasilania a wiec kazda zmiana zasilania bedzie powodowala ogromne zmiany pradu spoczynkowego. Gratuluje pomysli na najgozej zaprojektowany wzmacniacz!!

marek157 napisał:
Odnośnie obecnych wzmacniaczy z symetrycznym układem sterowania tr.mocy to nie jest to takie proste, bo są to układy z źródłami prądowymi i wykazują duże rezystancje wewnętrzne i trudniej je regulować i zawsze są obciążone nie za dużą rezystancją wejściową tr.sterujących tr. mocy i ten sposób nie może dać najwyższej jakości, ale tylko pomiarowe małe zniekształcenia.

To powiedz to wszystkim co robia wzmacniacze wysokiej klasy na zrodlach pradowych. Rozumiem ze Twoj wzmacniacz ma duze znieksztalcenia pomiarowe ale jest wysokiej klasy... bez komentarza.

marek157 napisał:
rezystancja obciążenia musi być większa ponad 20x od tej jaką ma kl.A.

Wszyscy o tym wiedza i o tym pisal Feszczuk i Witord w swoich baaaardzo dawno temu wydanych ksiazkach o wzmacniaczach.

marek157 napisał:
W temacie jest: wzmacniacz własnej konstrukcji -i o to jest zapytanie ale jest to obliczony wzmacniacz i nie może być lepszy i w wykonaniu nie jest taki trudny, w przeciwieństwie do tych stopni wzmocnienia z źródłami prądowymi.

A to ciekawe bo ja od 20lat siedzie w elektronice audio i ze wzgledu na dobor wzmocnienia tranzystorow nie potrafie wykonac Twojego niby prostego wzmacniacza. A moje projekty wzmacniaczy robi kazdy kto tylko nauczyl sie lutowac a nie ma jeszcze pojecia o napieciu i pradzie!!

Zrobie Twoj wzmacniacz jak bedzie wszystko co jest potrzebne do jego wykonania czyli schemat, spis elementow i projekt plytki. Tak wyglada dzisiaj gotowa dokumentacja.

A na razie to jest tylko schemat na ktorym jest wiele niewiadomych, bo nie ma wszystkich wartosci elementow a niektore jak pisales mozna dodac tylko nie wiadomo jak!?
W dodatku nie potrafisz nic napisac o podstawowych pomiarach.
 
Powrót
Góra