Swego czasu Technics robil wybitne wzmacniacze, a to ze robione w ostatnich latach plastikowe atrapy rzucily klatwe na ta marke jest dosc przykre. Osobiscie wzmaczniacze Technicsa wspominam bardzo milo i przyznam, ze nadal marzy mi sie zestaw SE-A7000 + SU-C7000
http://www.vintagetechnics.info/integrated.htm tutaj znajdziesz liste klasykow, ktorymi warto sie zainteresowac. Oczywiscie sprzet juz leciwy ale jak trafisz na dobra sztuke to mozna sie solidnie zastanowic. Nie kupuj zadnego nowszego technicsa z pilotem i poborem mocy mniejszym niz 400W, bo wlasnie te nie brzmia dobrze. Reszta w trybie Direct Amp oferuje wysokiej jakosci dzwiek, zero szumow, swietna dynamika.
Nie tak dawno porownywalem nowiutkiego NAD'a C325BEE z moim bylym leciwym Technicsem su-vx700, ktory w niczym nie przestraszyl sie Nada. Powiedzialbym nawet, ze Technics mial wieksze mozliwosci dynamiczne, a ogolna barwa dzwieku w niczym nie ustepowal Nadowi.
Niestety wiekszosc tych wartych uwagi Technicsow jest juz leciwa i mozna wejsc na mine kupujac taki sprzet.
Ps. Na liscie jest model Su-V500 z pilotem i MK2, ktorego oczywiscie nie wolno brac pod uwage

szmira straszna, to samo V300 oraz modele Su-A*** tez kiepscizna.