• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Yamaha RX-497 Check SP Wires

Rejestracja
Mar 24, 2016
Postów
24
Reakcji
0
Lokalizacja
Dziki Wschód
Witam,
Parę dni temu podkręciłem trochę volume na amplitunerze o tak mniej niż pół, Efekt byl nastepujący, gralo i nagle sie wylączył amplituner. Ponownie włączyłem już sciszony i znowu się wyłączył i tak w kółko. Nie wyłącza sie dopiero gdy głośność jest ustawiona tak ze ledwo co slychac. Kolumny to B&W 201i. Impedancja 8Ohmow, na amplitunerze suwak z tylu byl ustawiony na impedancję minimalną 4Ohmy dla gniazda A lub B. A kolumny podpięte pod gniazda A. Dodatkowo po rozkręceniu pokrywy slychać chyba z kondensatora szum/syk. Dodatkowo 2 koncowki (te blizej panela sterującego) mocno sie grzeją. Po paru sekundach radiator jest gorący. Wtedy chyba tez dziala zabezpieczenie termiczne umiejscowione na radiatorze i efektem tego jest wyłączenie. Wg mnie i z tego co wyczytalem to jest gdzies zwarcie. Ale gdzie? Za co sie zabrac? Czy mozliwe ze sa upalone koncówki mocy? Ponizej jest filmik z (nie)dzialania amplitunera.

[img=http://www83.zippyshare.com/thumb/0JmNGNWT/file.html][/img]

 
Odświeżymy temat trochę. Dzisiaj rozebrałem Yamahę jeszcze raz. Wylutowałem wszystkie końcowe tranzystory i wg mnie są sprawne.
Wyniki z pomiarów:

1 para
C4468 A1695
BC-415 BC-412
BE-416 BE-415
CE- -- CE- --
EC- -- EC- --

2 Para

C4468 A1695
BC-415 BC-402
BE-412 BE-407
CE- -- CE- --
EC- -- EC- --

Dodatkowo sprawdziłem tez tranzystor przykręcony do radiatora o oznaczeniu C4495 i BC-498 BE-498 CE- -- i EC - --

W manualu Yamahy znalazłem taką notkę:
 AMP ADJUSTMENT
 CONFIRMATION OF IDLING CURRENT
1. Right after the power is turned on, confirm that the voltage
across the terminals of R137 (L ch) and R138 (R ch)
are between 0.1mV to 10.0mV.
2. If the measured voltage exceeds 10.0mV, open (cut off)
R131 (L ch), R132 (R ch) and reconfirm the voltage.
3. Confirm that the voltage is between 0.20mV and 15.0mV
after 60 minutes.

Na rezystorze R137 wszystko było w normie. Na R138 napięcie wynosiło blisko 200mV po odcięciu rezystora R132 zmniejszyło się do około 130mV, ale to i tak za dużo.

Po złożeniu i uruchomieniu wszystko działa tak jak poprzednio. Nadal słychać syczenie, z kondensatora albo z trafo lub okolic. Macie jakieś pomysły lub sugestie co to można jeszcze sprawdzić aby wyeliminować usterkę?

A jeszcze taka ciekawostka. Na tylnym panelu sprawdzałem miernikiem czy jest zwarcie na wyjściach głośnikowych. Okazało się, że na lewym B nie ma.

Jeszcze manual do wglądu: http://www119.zippyshare.com/v/e333kS5i/file.html

pozdrawiam.
 
Jak ja ostatnio dostałem rx397 która miała być nie grzebana i tylko się nie włączać to po rozbiórce okazało się że ścieżki były wypalone na pcb, przełączanie między 8 a 4 na głośniki powodowało zmianę nap z transformatorze, ogólnie życzę powodzenia bo ja sobie darowałem , ale jeśli masz jeden kanał sprawny to porównuj po kolei pkt i może uda się wyłapać
 
Rozbierając nie zauważyłem niczego niepokojącego. Jest partia ścieżek pokrytych cyną ale wygląda mi to na fabryczną robotę. Ciężko będzie mi tak odszukać, bo sam nie jestem elektronikiem. Tranzystory sprawdziłem po tym jak pooglądałem kilka odcinków na YT RS Elektronika i Reduktor Szumu:)
 
Sprawdź napięcie na bazach driverów . Jest tam 47uF/50V .
Jak któryś puszcza zasilanie na bazę to może ten kondensator syczeć/piszczeć.
 
Sprawdziłem te kondensatory, ale pojemność a nie napięcie. Musiałbym wyciągać wszystko z obudowy, żeby to podłączyć i mieć dostęp do ścieżek. Kondensatory nie mają przebicia, a ich pojemność to +/- 3uF. Zamieniłem też miejscami te duże białe rezystory. Złożyłem wszystko i pojawił się taki problem, że teraz od razu działa jakieś zabezpieczenie i wyświetlacz zaświeci się tylko na chwilkę. Włączam- wyłączy się i tak max 3 razy. Później pomaga tylko wyciągnięcie wtyczki z gniazdka. Dodatkowo nie ma zwarcia na lewym wyjściu głośnikowym A. Sprawdziłem lutowanie znowu zamieniłem rezystory miejscami i ponownie podłączyłem. Bez zmian.

Ale mam 2 pytania: Jak mierzyć rezystory z 3 nogami? Mierzyłem te duże i przez różne kombinację ani razu nie wskazało prawidłowej wartości 0,22 Ohmów tylko 0,13-11 Ohmów. Kolejne to czy mierząc rezystory na test ciągłości obwodu to czy głośnik powinien piszczeć? Wg mnie nie, ale znalazłem kilka takich, że piszczały. Mierzyłem na płytce wlutowane, ale jeden wylutowałem i było to samo. Na wyświetlaczu była podana prawidłowa wartość rezystora i pisk z głośniczka. Miał chyba 47 Ohmów. Czy to może być tak, że przez oporniki o małej rezystancji prąd przechodzi?
 
Kolejne to czy mierząc rezystory na test ciągłości obwodu to czy głośnik powinien piszczeć?
Zależy od oporności. mniejsze wartości piszczą.


Nadal słychać syczenie, z kondensatora albo z trafo lub okolic.
Masz zwarcie na końcówkach, obciążone trafo ma prawo hałasować.
Nie wiem jak to w środku wygląda, ale spróbuj jeśli się da odpinać po kolei końcówki żeby złapać na której masz uszkodzenie.
Masz dalej końcowe wylutowane? Bo jeśli tak to uruchom bez końcowych. Jeśli wstanie to któryś końcowy martwy. Jeśli nie, to trzeba szukać wcześniej.
Sprawdzenie tranzystorów samym testem diody nie gwarantuje sukcesu. Miałem takie że na teście diody niby ok, a jak zapiąłem do tego uniwersalnego LCR meter zgłaszał się jako podwójna dioda i wtedy faktycznie był zonk. Ale jeśli jest zwarcie, to powinno raczej piszczeć.
 
Powrót
Góra