• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Zwrotnica pasywna - pułapki LC, szeregowe, równoległe itp.

Rejestracja
Lip 15, 2011
Postów
662
Reakcji
158
Lokalizacja
Jaworzno
Cześć,

[errata w poście nr 6 - temat nieaktualny]

Czy zauważyliście, że różnego rodzaju pułapki rezonansowe nie zawsze działają tak jak przewiduje symulacja?
Napiszę na przykładzie głośnika SB17NRX2C35-8. On ma spory rezonans w okolicach 6 kHz. Dobrze jest go dodatkowo wytłumić stosując filtr o niedużym nachyleniu (<18dB/okt.). Są różne metody, które w teorii powinny działać. Jedne faktycznie działają, inne niekoniecznie.

1.
Często spotykany sposób - szeregowa pułapka RLC złożona z roboczej cewki filtra zbocznikowana kondensatorem w szeregu z rezystorem (a czasem bez):


teoretycznie powinna dawać kilkanaście dB tłumienia, w praktyce jest znacznie gorzej

2.
Równoległa pułapka RLC - działa podobnie, ale wymaga swojej indywidualnej cewki:



tłumi lepiej niż poprzednia, ale nadal dużo gorzej niż wynika z symulacji

3.
Równoległa pułapka LC, w której skład wchodzi kondensator filtra i jedna dodatkowa cewka:


w praktyce tłumi najlepiej z wszystkich powyższych


A jakie są wasze spostrzeżenia na ten temat?
 
Ostatnia edycja:
Dla jasności. Wiem, że 1 i 2 mają ograniczoną tłumienność rezystorami, a 3 nie. To tylko przykładowe schematy. Nawet gdy pominie się rezystory, pułapki 1 i 2 działają słabiej niż 3.
 
Pytanie o jakich rozbieżnościach mówimy ?

Jeżeli porównujesz symulację z pomiarem to nigdy nie uda się uzyskać tego samego w pomiarze co pokazuje symulacja dla zjawisk o bardzo wąskim paśmie i dużej stromości. Np popularna metoda strojenia zwrotnicy na reverse null gdzie na symulacji mamy gigantyczne dziury w miejscu podziału świadczące o idealnym zgraniu fazowym, nigdy nie wychodzą w pomiarze. Po prostu metoda pomiarowa nie jest w stanie sobie poradzić z takim zjawiskiem i zawsze nieco uśredni wynik.
Drugi problem może wynikać z nie do końca dobrego odwzorowania układu rzeczywistego w symulacji. Tzn symulacja pracuje na elementach nieco bardziej idealnych. Jeżeli robisz symulacje to czy np podałeś rezystancje cewek i dokładne wartości elementów które użyłeś? One przecież maja pewną tolerancję a przy pułapkach rezonansowych strojonych na ja

Niekiedy lepszą metodą od pomiaru mikrofonem filtru z głośnikiem byłby pomiar transmitancji filtru, czyli tego co się dzieje wyłącznie w domenie elektrycznej.
 
Rzeczywiście jest tak jak piszesz. Po wprowadzeniu zmierzonych wartości elementów, różnice między symulacją a rzeczywistością nie osiągają 1dB. Jak widać przy tak wysokich częstotliwościach i szerokościach pasma, każdy ułamek oma jest istotny.
 
A jakie miałeś rozjazdy między wartościami nominalnymi a zmierzonymi? Zaintrygowales mnie.
 
Tak naprawdę miałem ukruszoną nóżkę od testowego rezystora i stąd te wyniki. Raz stykało, a raz nie. Po wymianie wszystko wróciło do normy. A wykonałem tylko jedną próbę na każdym rodzaju pułapki, stąd mocno rozbieżne wyniki ;)
Wybaczcie to zamieszanie.
 
:) Zdarza się najlepszym. Zdziwiłem się, bo gdyby z tolerancji były takie rozbieżności, nie udałoby się złożyć dwóch identycznych zwrotek :)
 
Powrót
Góra