Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Audio w samochodzie.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Audio w samochodzie.

    Witam.

    Coraz wiecej osób posiada zestawy audio w samochodach o pokaźnych sumach, ale już nawet sub na stx-sie i wzmacniacz pioneera może skusić słodzieja. Mam pytanie do was. Czy nie boicie sie zostawiać sprzętu ? Jak przeciwdziałacie? (bo nie wierze że każdy codziennie wieczorem wynosi subwoofer do domu :p) Jeżeli ktoś miał przypadek kradzieży to również prosze podzielić sie tą informacja :]

    #2
    No cóż,trafne pytanie,ale tak w sumie jakoś ciężko na nie jednoznacznie odpowiedzieć.Choć na pewno receptą na spokój jest nie lansowanie się akustyczne.Ja mam wyrobiony nawyk ściszania czy wręcz wyłączania sprzętu w podejrzanych miejscach.Po prostu nie sygnalizuję otoczeniu co mam w aucie i myślę że to niezły sposób.
    Kwestie oczojebne jak radio,no tu już nie jest zbyt ciekawie,nawet zdjęty panel nie gwarantuje pewności,wiem coś o tym bo trochę na szyby wydałem.Obecnie go wcale nie zdejmuję bo on bardziej odstrasza niż kusi,no po co komu jakiś badziew z dwoma gałami i beznadziejnym wyglądem?Patent działa i w prywatnym aucie i w firmowym,choćby auto cały dzień stało na bankowym otwarte,radia nikt nie rusza.Urok beckera :mrgreen:
    Jednak przeżyłem kilka kradzieży różnych dobrych i drogich radii,i życie mnie nauczyło patentu na "tanią mordę".Niestety tu nie będę szczegółów zdradzał,ale jest dość skuteczny sposób aby spać spokojnie.

    Skomentuj


      #3
      Ja u siebie w aucie nie mam drogiego sprzętu i się o niego jakoś nie boje. Radio najtańszy pionek, w bagażniku już pusto i narazie musi wystarczyć. co do radii, może to nie sprawdzony sposób ale miałem swego czasu radio "kameleon" markowy kenwood, który po wyłączeniu obracał panel o 180 stopni i wyglądał jak zwyczajna zaślepka

      Skomentuj


        #4
        Ja już przeżyłem dwie kradzieże i postanowiłem że zabuduje panel od radia w podsufitce samochodu.
        Patent jest doskonały.
        Nawet panela nie trzeba było zdejmowac.
        Tył od radia był w miejscu fabrycznym zaślepiony oryginalną zaślepką z wyciętą szczeliną na płytę.
        Do połączenia użyłem taśmy komputerowej.
        Niestety teraz zmieniłem auto i narazie radio mam w miejscu fabrycznym ale pewnie niedługo zmienie na panel w podsufitce :razz:

        Skomentuj


          #5
          mariuszb, świetny pomysł. masz może fotki żeby pokazać jak to wyglądało :?:

          Skomentuj


            #6
            No właśnie nie mam bo jak sprzedawałem samochód w zeszłym roku to nie miałem jeszcze aparatu...

            Skomentuj


              #7
              Najlepiej psa do środka, albo teściową

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez adambb
                albo teściową
                efektywniejsze :mrgreen:

                Skomentuj


                  #9
                  dobrym patentem jest tez umieszczenie radia w schowku, a miejsce fabryczne zostawic zaslepione zaslepka fabryczna

                  Skomentuj


                    #10
                    <Szkoda że nie żyjemy z 60 parę lat temu... złodzieje i inne szumowiny trafiłyby tam gdzie ich miejsce... ot takie moje zdanie. Człowiek zasuwa całymi dniami, odkłada sobie na sprzęt (nie tylko samochodowy), a tu przyjdzie taki ch... i zapierniczy. Aż się nóż w kieszeni otwiera żeby takiego delikwenta zap.....

                    Sorki za ot, ale nie cierpię takich pseudo ludzi...

                    Skomentuj


                      #11
                      Zgadza sie. Najgorsze jest to że jeśli już nam cos ukradna z samochodu albo nawet sam samochód to w zasadzie szanse na odzyskanie utraconego mienia są znikome i zapewne złodziej nie poniesie kary. Policja niestety najefektywniej potrafi łapać pijanych kierówców.... na rowerach.

                      Skomentuj


                        #12
                        Zamieszczone przez wfm_pl
                        <Szkoda że nie żyjemy z 60 parę lat temu... złodzieje i inne szumowiny trafiłyby tam gdzie ich miejsce... ot takie moje zdanie.
                        Sorki za ot, ale nie cierpię takich pseudo ludzi...
                        Złodziei wiadomo- nikt nie lubi, ale z tymi przenosinami do czasów powojennych to chyba troche przesadziles :roll:
                        Wtedy byli wszyscy sobie życzliwi :lol: ...uhm Dziadek mi opowaidał jak to wyglądało w warszawie - jak miał w domu na wilczej naloty rożnej maści kolesi w dzień i w nocy z bronią. Nie przeszadzały dzieci (moja ukochana mamcia i ciotki) i wspołlokatorzy (bo od razu po wojnie dzielili małe mieszkanie z druga rodziną).Wpadali, łupili, wychodzili - nie raz. I nigdzie nie trafiali, może pozniej jak stalin się wziął za wszystkich - za zwykłych, ale niewygodnych bardziej niz za bandziorów.
                        Ludzie po wojnie głodowali, nie mieli gdzie mieszkać, gdzie pracować i za co utrzymać rodzin.
                        W sumie takie złodziejstwo mogę zaakceptować duuuuużo bardziej, niz to prezentowane przez łysych karków, ale było raczej większe, niż mniejsze.
                        Lata ludziom lecą, i zdeczko koloryzują przeszłość - różowe okulary niektórzy zakładają też na na PRL.
                        Nie dane mi było obejrzeć ani wspomnianych lat 40/50, ani prl'u (załapałem sie oczywiście, ale niewiele pamiętam) ale opowieści dziadka i ojca mam w zbyt dużcyh ilościach aby przełknąć tekst o tym że 60/40/20 lat temu to było rózowo i portfel to można było na ulicy zostawić i wrócić następnego dnia.
                        Z pozdrowieniami
                        7Masz

                        Skomentuj


                          #13
                          7masz, to co napisałem jest bardzooo ocenzurowane <Chłopiec pracujący u dr Spanera widział co robili z ludzi (Nałkowska pisała o tym) - i sporo takich właśnie złodziei, szumowin itp do takich przerobionych ludzi należało> Gdyby w dzisiejszych czasach też tak robili nie byłoby drechów wywracających śmietniki po baletach, przestępczość by spadła... takie moje zdanie.

                          Skomentuj


                            #14
                            Najlepsza drogą była by zmiana mentalności ludzi, niech każdy czuje wstyd i obrzydzenie przed kradzieżą czy wybiciem szyby w samochodze od tak dla zabawy. Oczywiście wprowadzanie dyscypliny przez zaostrzenie przepisów to dobra metoda jednak mało skuteczna, to jak walka z wiatrakami... . Prosty przykład: zaostrzenie przed kilkoma laty kar zwiazanych z jazdą po pijanemu. I co wyeliminowało to pijanych kierówców ? Jak widać nie :/

                            Wracajac do tematu. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły jak ustrzec sie przed złodziejem samochodowym ?

                            Skomentuj


                              #15
                              zmiana wielu ustaw daje skutki dopiero po pewnym dluzszym okresie czasowym - czasem potrzeba na ich "dzialanie" kilkunastu czy kilkudziesieciu lat. przypadku z karaniem pijanych kierowcow sie to szczegolnie tyczy. moge z czystym sumieniem powiedziec, ze moi rowiesnicy nie jezdza po wypiciu "nawet" jednego piwa.

                              Skomentuj


                                #16
                                Zamontowac system napiecia na siedzeniach (taksówkarze maja podobne)
                                W wiekszosci przypadkow zlodziej wsiada do auta aby nie wzbudzac podejzen (no chyba ze alarm wyje) a jakby usiadl na takie 120V to by mu sie odechcialo.

                                Skomentuj


                                  #17
                                  A może radyjko pod napięciem? Bywa tak że leci tylko szyba, magiczna rączka sięga do środka i robi sztuczkę ze znikającym radiem Jak ma szczęście i wprawę to siedzenia nawet nie dotknie...

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Fajnie byłoby za radio i szybę do kryminału trafić...

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      a ja powiem tak:

                                      Ten temat to dobre zródło wiedzy dla złodzieja

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        aryan, radzisz mi wyjac suba isobaric na 2xarn226?
                                        grasujesz gdzies w mojej okolicy, albo ja twojej

                                        joke.

                                        sorry za offa.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X