Zależy co chcesz sprowadzić, spora część sprzętu jest przystosowana do zasilania 110-230V czyli działa i tu i tu bez żadnych przeróbek, no może trzeba kupić przejściówkę za 3zł.
Natomiast, jeśli sprzęt działa tylko pod 110V należy kupić transformator - z 230V na 110V, jego cena jest uzależniona od mocy urządzenia. Prosty zasilacz o mocy np 50W do powiedzmy drukarki czy monitora można kupić za kilkadziesiąt złotych, ale np. sprzętu audio nie opłaca się tak zasilać - http://www.allegro.pl/item397564542_...lacz_600w.html
Może warto spróbować wymienić sam transformator wewnątrz sprzętu.
Ja sprowadzam w miarę dużo i często - na zamówienie towary u nas niedostępne, więc klienci liczą się z kosztami.
Wartość celna = cena towaru + koszt przesyłki
Jako osoba prywatna - VAT od wartości (u Ciebie 22
Jako instytucja - VAT + cło + ew. opłaty w agencji celnej za wypełnienie dokumentów i deklaracji
Dolar lepiej licz po cenie sprzedaży, czyli np dzisiaj 2,10zł
Doga wolna Za ampli kolo 100usd trzeba liczyc, jak masz znajomego ktoremu chce sie w to bawic to nie ma problemu.
Zauwaz jednak, ze jesli taka yamaha kosztuje na allegro 1500-1800 to musisz sprzedac ja o kilkaset zl taniej - bez gwarancji, faktury itd, jakbym mial kupic sprzet od polskiego dystrybutora np za 1500 a z prywatnego importu za 1300zł to jednak wolalbym poczekać i dołożyc :wink:
VAT i clo to akurat mozna ominac oznaczajac paczke jako "gift" o malej wartosci. nie wiem jak to sie sprawdza w przypadku wzmacniaczy, ale sluchawki przyszly bez zadnych dodatkowych oplat
No to wiadomo, ale mi chodzi o to, że z reguły sklepy nie zgadzają się wpisywać niskiej wartości, gdyż, jakby na to nie patrzeć, jest to oszustwo, a znajomych to rybka :)
Jak zamawiam coś po dłuższej wymianie e-maili dot. cen, ilości, przesyłek itp to czasami sprzedawcy się zgadzają. A tak to w większości sklepów internetowych czy e-bay'owych od razu jest tekst, że deklarują pełną wartość.
Kupowałem kilka razu u sprzedawcy który miał w opisie - dosłownie - "Jeśli chcesz dostać prezent to zadzwoń do mamy!"
no coz - sprowadzalem tylko raz sprzet przez internet ze stanow, ze sklepu internetowego. moze faktycznie moj pierwszy traf byl "zatopiony" i akurat ten sklep bez zadnych "ale" wysyla jako gift o malej wartosci. ciezko mi ocenic, bo no coz - nie badam kazdego sklepu z osobna. na ebay'u tez w wielu przypadkach mozna sie bezproblemowo dogadac o "prezent"
Zależy jak ktoś podchodzi do sprzedaży - kupujac od prywatnych osób, które sprzedają mało i mają czas rozpatrywać każda sprzedaż nie ma z tym problemu.
Ale kupując od jakiegoś platinum power seller który ma codziennie 1000 transakcji to już cieżko
Ogólnie w kwestii giftów - poł na pół, zależy od konkretnego przypadku :)
Skomentuj