Może nie za bardzo aktualne ale ja byłem w Krakowie
W złym miejscu to zorganizowali, nie mieli gdzie pokazać swoich umiejętności kierowcy ani ich samochody. Co prawda i tak wszystko stworzyło niesamowitą gotującą krew w żyłach atmosfere i każdy po pokazie wracając do domu myślał - skąd wziąć kasę na taką furę :???:
Czy ja wiem... Dobre były tylko pokazy palenia gumy, ale i tak trwalo to tylko z 5 minut. A przez cały czas jeżdżące po prostej auta, szybko się znudziło. Ogólne to 2h jazdy w jedną stronę, godzina oglądania, półgodzinne wyjście do sklepu po coś do jedzenia, pół godziny oglądania i 2h powrotu, nieciekawy bilans Jeszcze po drodze wjechałem w tyłek jakiejś audicy, dobrze, że hak miała :evil:
no to ja dodam ze pierwsza wygrana impreza powedruje do koszalina :mrgreen:
niestety nie do mnie :cry:
smiesznie ta impreza wyglada w towarzystwie ferrari i lambo - takie duze
Skomentuj