Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czas na relaks!

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Czas na relaks!

    Przyszedł facet do domu i nie ma co robić. Siedzi przed telewizorem i tak sobie myśli... może by se konia zwalić?!? Jak pomyślał tak zrobił. Po wszystkim zachciało mu się pić. Poszedł do lodówki, otworzył napój gazowany(psssst) i się napił. Wrócił z powrotem do pokoju i dalej nie ma co robić.
    - A może by tak jeszcze raz - pomyślał facet.
    Jak pomyślał tak zrobił. Potem oczywiście zachciało mu się pić....
    Po ugaszeniu pragnienia przyszedł do pokoju, rozłożył się na kanapie i powiedział sam do siebie:
    - achhh, to jest dopiero życie: dziwki, szampan.......

    #2
    przyszła baba do lekarza a lekarz zachorował i poszedł do kasy zjebów!
    :/

    Skomentuj


      #3
      Kocur, niezle

      Skomentuj


        #4
        mnie też się ten dowcip podoba, dlatego go tu umieściłem bo już dawno przy dowcipie sie tak nie uśmiałem

        Skomentuj


          #5
          to ja mam lepszy

          przychodzi baba do lekaza i mowi
          -panie doktorze moj mąż ma 40cm interes co ja mam zrobic??
          -ile pani juz jest z mężem??
          -20 lat
          -to czemu panie wczesniej z tym problemem nie przyszla
          - no bo wczesniej on mnie nim kochal a teraz mnie nim bije !!!

          Skomentuj


            #6
            ....

            Skomentuj


              #7
              Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
              - Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
              Klasa na to chórem:
              - Spadaj ty stara dziwko!
              Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
              - Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę jak należy z nimi postępować. Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
              - Cześć, małe s.....syny!
              - Czołem, łysy ch...!
              - Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
              - Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest k... globus?
              - Od tego właśnie zaczniemy...

              Skomentuj


                #8
                ciekawe czy widać włochy na globusie

                Skomentuj


                  #9
                  Pewien facet mial przyjaciela.Takiego dobrego,oddanego,od serca...od lat. Czlowiek ten byl sparalizowany i wiekszosc zycia spedzil na wozku nie liczac łózka.No wiec pewnego dnia ten facet postanowil odwiedzic swojego przyjaciela.siedzieli sobie wieczorem,gadali,popijali wino az w pewnej chwili ten na wozku prosi kumpla:
                  -Sluchaj czy bylbys tak mily i skoczyl na pietro i przyniosl mi cieple skarpety?zimno mi sie strasznie zrobilo.
                  -nie ma sprawy..juz lece
                  wchodzi na gore,otwiera drzwi i ...pomylka.w pokoju siedza 2 nastoletnie corki przyjaciela.a ze byly calkiem ponetne postanowil wykorzystac sytuacje i mowi do nich:
                  -wasz tato wysylal mnie tu zebym was przelecial
                  -niemozliwe-krzyknely-na pewno tak nie bylo!
                  -alez oiczywiscie ze tak,jak nie wierzycie to mozemy sprawdzic.
                  facet wychyla sie z pokoju i krzyczy:
                  -Obie?
                  -Tak, obie!

                  [ Dodano: 2004-11-06, 14:19 ]
                  3 kolesi spotyka sie i opowiadaja jak zadowalaja swoje zony!
                  Pierwszy -amerykanin-"ja to biore swoja do kasyna,pogramy w black jacka,ruletke...pozniej seks w ubikacji.....mowi ze za mna szaleje
                  Drugi - francuz_"ja podbnie jak moj przedmowca,ale skromniej. Jemy kolacje przy swiecach,pijemy wino,pozniej seks francuski w przydroznym motelu.Mowi ze za mna szaleje..."
                  Trzeci- Polak ze Slaska" ja to przychodza z szychta najebany......sciongom koszula......jem ŻURRR....dupcza żona..........ida spac"
                  na to dwaj pozostali "No akiedy ja doprowadzasz do szalenstwa?"

                  [ Dodano: 2004-11-06, 14:22 ]
                  Akcja toczy się w jednostce wojskowej.
                  Jakiś koleś starszym stopniem zarządził zbiórkę i apeluje do żołnierzy:
                  -macie dwa dni czasu żeby wszystko wyglancować na jednostce ponieważ przyjeżdza matka Boska!
                  Wszyscy byli w szoku, że przyjeżdza tak ważna osoba no więc wzięli się do roboty.
                  W każdej sali już błyszczy, kto mógł to krzyżyki na szyi uwiesił dla świrunku, chłopaki gotowi na przyjazd czekają na zbiórkę!
                  No i nadeszła ta chwila. Wszyscy już na zbiórce, starszy mówi:
                  -baczność!!!, Bosek wystąp matka przyjechała!

                  [ Dodano: 2004-11-06, 14:23 ]
                  syn do ojca
                  - tato, odbyłem dziś swój pierwszy stosunek seksualny
                  - to wspaniale, siadaj i opowiadaj
                  - nie tato, lepiej postoje

                  [ Dodano: 2004-11-06, 14:24 ]
                  Facet byl na wakacjach w Chinach i wielokrotnie korzystal z uslug lokalnych domow publicznych, jednak ani razu nie uzywal kondoma. Tydzien po powrocie do domu z przerazeniem dostrzegl iz jego przyrodzenie pokryte jest zolto-fioletowo-zielonymi krostami. Odkrywszy to, czym predzej udal sie do lekarza. Lekarz zrobil testy i po godzinie oswiadczyl:
                  - mam zle wiadomosci, choroba, ktorej sie pan nabawil jest bardzo rzadka, i niestety niewiele o niej wiemy, obawiam sie ze jedynym wyjsciem jest w tej sytuacji amputacja..
                  zalamany typ mowi
                  - to nie mozliwe, musi byc jakies inne wyjscie, zasiegne drugiej opinii..
                  Udal sie tym razem do chinskiego specjalisty, z nadzieja ze jako iz zlapal to swinstwo wlasnie w Chinach, ten bedzie wiedziec cos wiecej. Po przebadaniu go chinczyk oswiadczyl:
                  -to xiun yong, rzadka choroba
                  koles pyta wiec:
                  -ale czy rzeczywiscie trzeba amputowac?
                  na co chinczyk:
                  - nieee, nie martw sie...
                  typ odetchnal z ulga, a chinczyk ciagnal dalej
                  -... ta chciwa zachodnia lekarz, od razu na wszystko operacje, nie martw sie, zaoszczedzisz pieniadze, poczekaj dwa tygodnie a sam odpadnie...

                  [ Dodano: 2004-11-06, 14:31 ]
                  no to na koniec takie fajne kultowe

                  Mlody hipis wsiada do autobusu i zauwaza mloda i bardzo ladna zakonnice. Siada wiec kolo niej i pyta czy nie chciala by z nim uprawiac seksu?
                  - Nie - odpowiada zakonnica - Jestem poslubiona Bogu. Wstaje i zmieszana wysiada na nastepnym przystanku. Kierowca autobusu, który slyszal cale zajscie odwraca sie i mówi:
                  - Jesli naprawde chcesz sie z nia przespac to moge ci powiedziec jak.
                  - Nawijaj - odpowiada hipis.
                  - Ona codziennie chodzi o pólnocy na cmentarz na nocne
                  modlitwy.Wystarczy, ze ubierzesz sie w biala szate z kapturem, obsypiesz brode fluorescencyjnym proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz ze jestes Bogiem. Tak tez hipis zrobil. Przebral sie, wyskoczyl zza nagrobka i powiedzial, ze jest Bogiem i chce sie przespac z zakonnica. Zakonnica zgodzila sie bez gadania, ale poprosila, zeby byl to stosunek analny, bo musi ona pozostac dziewica. Hipis zgodzil sie, a gdy skonczyl zrzucil kaptur i krzyknal:
                  - Ha, ha, jestem hipisem.
                  - Ha ha - krzyknela zakonnica - jestem kierowca autobusu.

                  Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkal u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jezyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porz?dne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przyniesli z lasu jeżyka, tylko jakies chuj wie co...

                  Skomentuj


                    #10
                    * Czemu wąż nie ma jaj?.... bo był by h...em.

                    *Przychodzi żul do monopolowego i mówi do sprzedawczyni:
                    - czy ta wódka jest świeża
                    - co ty pieprzysz pijaku! Durny jesteś?jak wódka możę być nieświeża?
                    - no tak bo wczoraj kupilem tu 2 butelki i po wypiciu źle się poczułem...

                    * Koleś cirpiący na bezsenność udał sie do lekarza po porade, on mu zalecił liczyć, aż
                    zaśnie.
                    Po pewnym czasie kolo znowu odwiedza lekarza, lekarz pyta:
                    - I co zrobił pan tak jak poleciłem
                    - Tak doliczylem do 15649
                    - No i i i pomogło?
                    - nie ku....wa bo musiałem juz do roboty wstawać.

                    Skomentuj


                      #11
                      Jas i Malgosia bawia sie w dom. Jas probuje "obiadu" i mowi: Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczke niedosolone... Malgosia: Niedosolone? Niemozliwe, przeciez sama odpowiednio solilam! Moze uwazasz ze za malo i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posole odpowiednio obiad? Moze uwazasz ze w ogole nie posolilam i klamie!? Ja klamie??! Moze ja tylko klamie??! Moze w ogole uwazasz ze jak klamie to nawet nie jestem czlowiekiem zeby sie pomylic??! A moze uwazasz ze ja juz nie jestem czlowiekiem??! A moze ja juz nawet nie mowie po ludzku, a tylko szczekam???Mamoooo!!!! Jasiu powiedzial do mnie "ty suko"!!!!!

                      Wynaleziono maszyne przenoszaca podczas porodu czesc bólu z matki na ojca.Jedna para postanowila ja wykorzystac. Kobieta rodzi i krzyczy.Lekarz przekrecil pokretlem i przeniósl 10% bólu na ojca.
                      Patrzy kobiecie ulzylo, ale ojciec dalej sie usmiecha. No dal 40% bólu na ojca. Kobieta juz prawie rozluzniona a ojciec dalej sie usmiecha. Zdziwiony lekarz dal 100% bólu na ojca. Kobieta zaczela sie usmiechac, rozluznila a ojciec... dalej usmiechniety i zadowolony. Poród dalej przebiegl gladko.Po porodzie malzenstwo wraca do domu szczesliwe patrza a pod klatka MARTWY LISTONOSZ.

                      [ Dodano: 2004-11-06, 14:41 ]
                      Facet lekko na bani wraca do domu. Żona od razu, że pijak... tylko wódka mu w głowie... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
                      - Ok, przyniosłem test, zaraz zobaczymy, jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!
                      - Zobaczymy, czytaj!
                      - Pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty...
                      - Heh, no chociażby dolar i euro!
                      - Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych!
                      - Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać.
                      - Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii...
                      - ...
                      - Czemu milczysz? Aha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań!

                      [ Dodano: 2004-11-06, 15:39 ]
                      Cztery zakonnice idą do nieba i stają przed św. Piotrem.
                      Świety Piotr stawia przed nimi miske z wodą święconą i pyta pierwszą zakonnice:
                      -Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?
                      -Tak, dotykałam go palcem.
                      -To niech siostra zanurzy tu ten palec a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
                      Zanurza i odchodzi. Św. Piotr pyta następną:
                      -Czy siostra dotykała kiedś męskiego członka?
                      -Tak, miałam go w dłoni.
                      -To niech siostra zanurzy tu tę dłoń, a bedzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
                      Zanurza i po chwili odchodzi. Już ma iść trzecia, ale w tym momencie wyrywa sie czwarta:
                      -No nie, jak ona tam dupe zanurzy to ja juz tego nie wypije!

                      Skomentuj


                        #12
                        Jeden facet prowadził rodzinny interes - to była masarnia. On robił robotę a
                        żona załatwiała sprawy papierowe no ale starzał się powoli i zamierzał
                        przekazać interes synowi, tylko ze młody był trochę nie kumaty
                        - Chodź tu synu pokaże Ci jak się robi te parówki, Bo masz już 20 lat
                        a nic nie kontaktujesz o co biega w tym interesie.
                        - Dobra tatooo.
                        - Masz tu taką maszynę , do jednego otworu wkładasz barana a z drugiego wychodzą ci gotowe parówki.
                        Jasne?
                        - No ni bardzo tatooo.
                        - Kur.., tu dajesz barana , tu wychodza parówki przecież to proste, czego nie rozumiesz?
                        - Tato? a jest taka maszyna że się wkłada parówkę a wychodzi baran?
                        - Tak jest! Twoja matka

                        Skomentuj


                          #13
                          Przyjeżdża nad rzekę złoty samochód. Wysiada z niego złoty facet - złoty garnitur, złote włosy, złote buty... Wyciąga złotą wędkę ze złotą żyłką, zakłada na złoty haczyk złotą glizdę i rzuca. Po 1 minucie wyciąga taką mizerną złotą rybkę i już ma ją wrzucić zpowrotem do wody a rybka krzyczy:
                          - a 3 życzenia?!?
                          - ......no dobra, mów - odpowiedział złoty

                          Skomentuj


                            #14
                            - Tatusiu, dlaczego ty masz białą skórę, mama również ma białą skórę, a ja mam czarną?
                            - Synku, ciesz się, że nie szczekasz, taka była balanga!


                            Idzie Jasio z babcią przez park. W pewnym momencie babcia mówi:
                            - Zobacz Jasiu, pająk je biedronkę.
                            - A co to jest dronka?



                            Przychodzi baba do lekarza.
                            - Proszę się rozebrać.
                            - A gdzie mam położyć ubranie?
                            - A tu, obok mojego...


                            Przychodzi baba do lekarza w rajstopach na głowie. Lekarz pyta:
                            - Co się pani stało?
                            - Nic, to napad!

                            Wraca studentka z wakacji, zakłada nogę na nogę, a jedna noga mówi:
                            - Nareszcie razem.


                            Przychodzi baba do lekarza:
                            - Panie doktorze, chcę mieć nowy otwór...
                            Na to lekarz puka się w czoło
                            - Nie tu bo by mi mąż jajami oczy powybijał.

                            Rozmowa dwóch facetów:
                            - Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?
                            - To zdrobnienie...
                            - ?!?! Od czego???
                            - Ty szmato...

                            - Proszę pani ta stówa jest fałszywa.
                            - Boże! Wyglšda na to, że zostałam zgwałcona.


                            Nooo to by było na tyle

                            Skomentuj

                            Czaruję...
                            X